reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

reklama
pospalam troche ale mam nadal mega len ia i nic mi sie nie chce sprzatac wogole. A za chwile po Młoda do przedszkola i zakupki.

Co do rocznicy ślubu to u nas bedzie 22 czerwca ósma a ja akurat bede tak w 38 tyg ciąży wiec moze moze. HII


Buziaczki dla was
 
a ja dalej g**** wiem.... jestem mega zła. na moje pytania czy naturalnie czy cesarka ordynator odpowiada - najlepiej oczywiście naturalnie...tyle to ja tez wiem, ale chce wiedziec jak będzie a oni nie wiedzą... lekarka mówi, że miała mnie wypuścić w piątek, po zakończeniu 36 tyg, ale jest "zaborcza" jak to sie określiła i chce mnie zostawić na kolejny tydzień....czekam cały czas dzisiaj na usg, zeby zobaczyć przepływy, bo ostatni raz były robione w środe, no i czekam....kurna, wiem, że wszystko dla dobra dziecka, ale powoli wysiadam...albo dziś mam chwilowy zjazd nastroju, bo jak zwykle za dużo sobie nawyobrażałam...marzy mi się choć jeden dzień w domu... buuu
louisa,oby Cię wypuścili!
 
no to dobrze ze u nas rocznica 21 03 bo troche bym poczekała:-D
ewentualnie mogłabym urodzic 13 07 w moje urodziny lub urodziny Filipka albo Patryka 18 i 19 07 ,dobrze ze mój M nie jest z lipca bo by było przegiecie a w sumie to nawet smiem watpic czy sie dokulam chociazby do konca czerwca
 
Witajcie po chwilowej nieobecności miałam gości i było troszke zamieszania ostatnio. Mam ostatnio jakiś zły humor nic mi sie nie chce nic mnie nie cieszy jednym słowem wszystko mam w d.... Najchętniej bym sie jakoś wyżyła poszła pograć wtenisa albo wypiła coś z duża zawartością % i poszła spać:-). Rwa ustąpiła poza tym chodze jakaś ociążała w nic sie nie mieszcze nie wiem czy opłaca sie już coś kupować :-(.Postaram sie was nadrobić choć bedzie to ciężkie :p
 
u mnie lipiec też zawalony. Ja to bym chciała, żeby malutka się gdzieś w swoje oddzielne święto wpasowała. W końcu to ma być wyjątkowy dla niej dzień. Nie chcę podpinki pod coś tam. Ale będzie ciężko :-D
Nogi mi wchodzą do poopy. Usiadłam, żeby mieć chwilę spokoju to się pasożyt w brzuchu uruchamia :-)
Na obiad robię na szybko frytki, bo nie chce mi się nic innego.
Chyba zaraz będzie lało. Duchota straszna i już pokropiwało.
 
Mysza u nas też duchota, że padnę zaraz. Nie jest gorąco, tylko nie ma czym oddychać... A co do deszczu, spadły 3 krople i już po wielkim deszczu, ehh

na późne drugie śniadanie wciągnęłam kaktusa, a na obiad czereśnie i truskawki, mniammmmmmmmmmmm:-)
 
ja troszkę uprzątnełąm, uprałam i zrobiłam racuchy-kam, anetka-przepis wypas!!! dałam więcej jabłek i po prostu pycha, nawet D się zachwycał, jakie wspaniałe!!! ja nie jadłam od 10 lat chyba, bo myślałam, że o b.trudne, a dzięi Wam przypomniałam sobie smak dzieciństwa:-D nasmażyłam mnóstwo i będę jeść, aż się porzygam, a co:-D nawet myślałam, czy by teściowej nie spakować trochę, ale taka ze mnie żyła, że mi szkoda:-D

ponadto idę do dentysty na 17:-( umówiłam D, bo go ząb bolał, ale on woli jednak iść do swojej i tak głupio mi teraz zrezygnować i D mnie wygania-już pójdę z takim zaczątkiem dziureczki minimini, mam nadzieję, że nie będzie boleć, ale zaczątki sraczki strachowej już są:-D

louise trzymam kciuki, żeby terroryści szpitalni Cię uwolnili:-)
Maruśka rozumiem nerwa, ale tylko Twoje dobre nastawienie może Cię uratować kochana:-)
 
ewelad skąd ja to znam... każda wizyta to czyszczenie jelit. Ale przynajmniej zaoszczędzę na specjalnych zabiegach :-D

i się wkurzyłam, odestałam w ogonku na poczcie, bo dotarły w końcu kupione kiedyś tam na allegro śpioszki i 2/4 mają plamki. ja rozumiem, że jak kupuję ubranka jako używane, to widać, że to nie nówka, ale jak ktoś pisze, że są w stanie bardzo dobrym lub idealnym, a dostaję ubranko w ciapki, a w dodatku całe w sierści to porażka jakaś. Nie są to jakieś wielkie plamy, ale są :wściekła/y: napisałam do tej kobiety i zobaczymy, co ona na to...
 
reklama
my tez po obiadku:)
ewelad ciesze sie ze smakowaly,dobrze ze dodalas wiecej jablek.ja identycznie reaguje na dentyste i praktycznie kazdego innego lekarza.
jedyneczka to ci mala strachu napedzila,jak dzamena pisze na drugi raz w dupsko i po sprawie;-)moja dzisiaj az za aktywna,jakies tance sobie urzadza.
tweenie tez sie wkurzam jak pisza stan idealny a w rzezcywistosci jest inaczej,tez mi sie tak zdarzylo i dostalam polowe kaski spowrotem a po plamkach ani sladu.

zabralam sie za porzadki,idzie mi opornie,mam nadzieje ze do planowanego porodu sie wyrobie;-)poki co zmykam szorowac piekarnik.
 
Do góry