uff ale się nalatałam po sklepach, pokupowałam ostatnie rzeczy potrzebne do torby do szpitala, w lidlu byłam po lodziki oczywiście:-) w sklepie z firanami, kupiłam do małego pokoiku i do kuchni i tak wybierałam i wybierałam chyba z godzinę że ledwo zdążyłam odebrać wyniki z moczu,musiałam wrzucić drugi bieg
ale porażka z tym brzuchem,zsapałam się i brzuch się twardy zrobił,wyniki na szczęście oki
kasik no musiałam dzis wstać o 6 i zawieść najpierw M do pracy, a jak dla mnie 6 to środek nocy, no ale ten jeden raz, hihi jeden…później to tak codziennie będzie
tiffi to super z tym wózkiem że nie musicie długo czekać, smacznych truskawek
ja lece się szykować na wizyte, dzięki dziewczyny, opisze jak wrócimy z Madzią

kasik no musiałam dzis wstać o 6 i zawieść najpierw M do pracy, a jak dla mnie 6 to środek nocy, no ale ten jeden raz, hihi jeden…później to tak codziennie będzie
tiffi to super z tym wózkiem że nie musicie długo czekać, smacznych truskawek
ja lece się szykować na wizyte, dzięki dziewczyny, opisze jak wrócimy z Madzią