Ciąg dlaszy cc.....
Ogólnie tak byłam wystraszona tym tętnem i ta pobudką w nocy i nagłą decyzją , ze dosłownie nogi i ręce mi suię trzęsły.
Sama cesarka da się przeżyć. Na początku zakładają cewnik, wenflon do kroplówki, kładą na łóżko i wiozą do sali cc.
Tam już czeka anestezjolog i lekarze i położne. I zaczyna się akcja ze znieczuleniem w kręgosłup. Nie boli, takie małe ukłucie, trzeba spokojnie leżeć i robić co mówią. I za chwile czuje się drętwnie idące od stóp w górę.
Niby wie się ,że można ruszyć nogą, a nie można tak na prawdę. Jest takie uczucie jakby człoweika zabetonowali
Zniczuelnie dział szybko i do akcji wkraczają lekarze. Nic się nie czuje!!!!!!!!!! Nie boli!!!!! Nic się nie widzi!!!!!!!
Jest uczucie szarpania, pchania ale ogólnie leży się jak na plaży. I za parę chwil dają malucha, na chwilkę tylko, aby nie zmarzł, a lekarze dalej działają, a ż do zszycia. Cała akcja trwa 30-40 min.
Ogólnie tak byłam wystraszona tym tętnem i ta pobudką w nocy i nagłą decyzją , ze dosłownie nogi i ręce mi suię trzęsły.
Sama cesarka da się przeżyć. Na początku zakładają cewnik, wenflon do kroplówki, kładą na łóżko i wiozą do sali cc.
Tam już czeka anestezjolog i lekarze i położne. I zaczyna się akcja ze znieczuleniem w kręgosłup. Nie boli, takie małe ukłucie, trzeba spokojnie leżeć i robić co mówią. I za chwile czuje się drętwnie idące od stóp w górę.
Niby wie się ,że można ruszyć nogą, a nie można tak na prawdę. Jest takie uczucie jakby człoweika zabetonowali
Zniczuelnie dział szybko i do akcji wkraczają lekarze. Nic się nie czuje!!!!!!!!!! Nie boli!!!!! Nic się nie widzi!!!!!!!
Jest uczucie szarpania, pchania ale ogólnie leży się jak na plaży. I za parę chwil dają malucha, na chwilkę tylko, aby nie zmarzł, a lekarze dalej działają, a ż do zszycia. Cała akcja trwa 30-40 min.