reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

to racja Fridzia nie ma juz odrotu, mam nadzieje ze te wody to nie do przeoczenia :-) mam takie wrazenie ze mnie to złapią jak gdzies wyjde :-)

ja tez sie boje ze nie bede wiedziała ze to skurcze porodowe i boje sie tez tego stania w izbie przyjec, kurde tu cie skreca z bolu a tu musisz stac w kolejce, wkurzajace to jest i krepujace
 
reklama
Hej hej!
Mam chwilę bo mały najedzony i śpi, a ja w końcu musze komuś zdac relację z porodu. Mam nadzieje ,że jestescie ciekawe??? ;) ;) ;)


Szczerze mówiąc dziecko to taki pochłaniacz czasu,że szok. Niby cicho , nie płacze, a człwoeik takt ylko by stał i się patrzyła, kołysał. Dosłownie odejśc nie można.
 
A zatem z moim porodem było tak.....


Poszłam do szpitala rano 27, spotkałam się z ginem i stwierdziliśmy,że dziś cc nie będzie, bo zrobią mi rózne badania, ktg itp.
Czułam  się dobrze, nic nie bolało, no miałam jedynie dużego pietra, bo wiedziałamże nan nastepny dzień rano idę na stół, więc same rozumiecie nerwy są.

Zaczęły się badania: krew, mocz, usg i ktg.
Pamiętacie pisałam wam keidyś że mój maluszek miał na ktg czasami takie niskie tętno, nawet byłam z tego powodu w szpitalu. Rozbili mi to ktg kilka razy i ostatecznie stwierdzono,że jest już za duże ryzyko i trzeba ciąć. I takim soposbem trafiłam na stół wybudzona ze snu, o 1 w nocy i urodził się  Mateusz.
 
NiaNia prawie plakalam z bolu. Ale to moze dlatego ze moje miesiaczki tez zawsze byly bolesne i tez wyciskaly czasem mi lzy z oczu. Miedzy skurczami troche odpoczynku, prawie nic nie bolalo. Opisze jak to wygladalo: skurcz zaczynal sie narastajacym bolem jak podczas miesiaczki, pozniej bolalo okolo minuty i powoli "odpuszczalo", w sumie to nawet nie czulam samego twardniecia brzucha tylko bol. Instynktownie chyba wstawalam i albo naczynalam chodzic albo przykucac albo zwijalam sie w klebek, ale najbardziej wlasnie bolalo jak kladlam sie, wiec pozycja jak najbardziej pionowa byla dla mnie najmniej bolesna. Teraz tez mam skurcze czasem w ciagu dnia czasem w ciagu nocy ale te sa wogole niebolesne a objawiaja sie tylko twardnieniem brzucha i wogole nie sa regolarne.
 
CZesc Babuleki :-) i aj dziś dobrych wieści nei mam... mam takie zatrucie że musze siedzieć w pieluszce :-( jak nie przejdzie to mam sie zgłosić na patologie ciązy... do państowego szpitala gdzie jest produkcja gronkowca:-) wiec ja sie nei wybieram :-)
jak narazie wymiotować przestałam i moge już pic jakies płyny i nie zwracam... goprzej jest z drugą stroną :-( jak siadam na toalete to słysze jakby siku robiła... a przecież to nei ta dziurka ihihihih

Tak wiec... dziś cały dzionek spedziłąm w łóżeczku i dopiero teraz wylazłam na chwilke aby do Was zerknąć :-)
Pozdrawiam i wszystkim życze zdrówka :-)
 
reklama
Moze troche przestraszylam swoim opisem  ::) ::) ::) Jednak jezeli to jest przedsmak porodu, to da sie to wytrzymac. Pozniej zaczelam sie troche koncentrowac i wmawiac sobie ze wcale mnie nie boli ;D troche pomagalo, tez mi pomoglo to ze troche czytalam i robilam na drutach. Tylko ciekawe czy tak bedzie mozna w szpitalu jakis sweterek dziergac  ;D ;D ;D
 
Do góry