kolorowa_kredka
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2005
- Postów
- 5 341
u nas na dolnym
18 w cieniu w słonku nie wim ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
witam
my po testach ikiś dał sobie ładnie zrobić pod koniec zaczął płakać no i jak czekaliśmy te 15 minut troszkę płakał że chce do domu ale nie było źle (bardziej się bałam ja że będzie się szarpał wyrywał że zamaże te testy i do bani)
no i wyszło nam że niby na psa, pióra leszczynę i roztocze ale jednak lekarka powiedziała że tamto to znikome a uczulony jest na roztocza i to bardzo
mamy singular czy jak to się pisze i jeszcze kropelki do noska a w listopadzie nie obejdzie sie bez inhalacji(najgorszy okres to ponoć październik-połowa kwietnia i u nas od końca września choroby sie zaczęły i wiecznie katar kaszel i fuck ! antybiotyków cała masa przez ten czas szlak ! fakt czasami pewnie był chory bo i mił wysokie gorączki ale nei zawsze !)
teraz iskierka śpi ze swoimi fajnymi tatuażami na rączce![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
kurcze biedna weroniczka (ale elfico z tego co pamiętam takie maluchy bardzo dobrze znoszą wycinanie migdałków - ja stara konica 20 lat miałam i umierałam a maluchy kilka godzin po zabiegu hasały jak szalone !) życzę wam żeby to rozwiązało wasze problemy zdrowotne ! :*
ok uciekam buziaczki
witam
my po testach ikiś dał sobie ładnie zrobić pod koniec zaczął płakać no i jak czekaliśmy te 15 minut troszkę płakał że chce do domu ale nie było źle (bardziej się bałam ja że będzie się szarpał wyrywał że zamaże te testy i do bani)
no i wyszło nam że niby na psa, pióra leszczynę i roztocze ale jednak lekarka powiedziała że tamto to znikome a uczulony jest na roztocza i to bardzo
mamy singular czy jak to się pisze i jeszcze kropelki do noska a w listopadzie nie obejdzie sie bez inhalacji(najgorszy okres to ponoć październik-połowa kwietnia i u nas od końca września choroby sie zaczęły i wiecznie katar kaszel i fuck ! antybiotyków cała masa przez ten czas szlak ! fakt czasami pewnie był chory bo i mił wysokie gorączki ale nei zawsze !)
teraz iskierka śpi ze swoimi fajnymi tatuażami na rączce
kurcze biedna weroniczka (ale elfico z tego co pamiętam takie maluchy bardzo dobrze znoszą wycinanie migdałków - ja stara konica 20 lat miałam i umierałam a maluchy kilka godzin po zabiegu hasały jak szalone !) życzę wam żeby to rozwiązało wasze problemy zdrowotne ! :*
ok uciekam buziaczki