reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

ja czułam się podobnie jakieś pół roku temu, do tego miałam zawroty głowy i lęki ja poszłam do psychologa i okazało się że to nerwica
po leki poszłam do homeopaty i teraz jest dużo lepiej żeby nie powiedzieć idealnie
nie chciałam leków od psychologa bo one maskują objawy i bardzo szybko uzalezniają, zresztą sam psycholog mówił że to ostateczność
proponował psychoterapię ale jak teraz jest dobrze to nie myślę o tym

ja tez sadze ze mam nerwice, zreszta juz zdiagnozowana i myslałam, ze juz zaleczoną ale chyba teraz doszły mi te nerwobole, nie wiem muszę zrobić EKG i bede wiedziała z czego to........
narazie zaczyna mi to troche przeszkadzac.....

najgorsze , ze mam takie uczuscie dławienia z przełyku i to mi przeszkadza :dry::dry::dry:
 
reklama
MARTUSIU Kochana w Dniu Twoich Urodzin...

Niech słonko dziś świeci na jasnym niebie,
a ptaki śpiewają dziś tylko dla Ciebie.
Składam Ci szczere życzenia,
aby spełniły się Twe marzenia.

bo058dxb5.jpg

Życzy hanti z dzieciakami

podpinam sie, bo chyba jeszcze nie składałam
Martusiu sto lat kochana!!!!!!!
 
MARTUSIU Kochana w Dniu Twoich Urodzin...

Niech słonko dziś świeci na jasnym niebie,
a ptaki śpiewają dziś tylko dla Ciebie.
Składam Ci szczere życzenia,
aby spełniły się Twe marzenia.

bo058dxb5.jpg

Życzy hanti z dzieciakami

Martusia i od nas przyjmij najserdeczniejsze życzenia!
Dużo zdrówka kochana i spełnienia wszystkich marzeń!

.......................
Julka ma zakażenie układu moczowego:baffled: Jutro muszę zebrać jej mocz na posiew.
Nie bardzo to sobie wyobrażam, bo moje dziecko wciąż pieluchowe:-:)zawstydzona/y:. Do tego ma byle jakie wyniki krwi i będzie piła żelazo.
Ło matko, byle do wiosny:sorry2:

......................
Ciekawe co tam u Martynki, strasznie się martwię...
 
Martusiu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!
duzo zdrowka,kasiurki,zadowolenia ze swoich mezczyzn i pracy
spelnienia marzen i wszystkiego co sobie zyczysz:-):-):-):-)

zyczy Lilka


P.S.Ty obchodzisz swoje urodziny a moja Milcia imieniny:happy2:;-)
 
ja tez sadze ze mam nerwice, zreszta juz zdiagnozowana i myslałam, ze juz zaleczoną ale chyba teraz doszły mi te nerwobole, nie wiem muszę zrobić EKG i bede wiedziała z czego to........
narazie zaczyna mi to troche przeszkadzac.....

najgorsze , ze mam takie uczuscie dławienia z przełyku i to mi przeszkadza :dry::dry::dry:


Asia pij nervosol, pomaga:dry:
U mnie to podstawa na tego rodzaju dokuczliwości.
Nerwica, kolejny skutek siedzenia w domu....
 
ja chyba sie wybiorę.........

tylko czy to oznacza, ze zaczynam sobie nie radzic ze swoim zyciem:confused::confused::confused::-:)-(


eeee bez przesady;-)
u nas to jeszcze nie takie popularne jak np.w Stanach gdzie srednio co druga rodzina ma swojego psychologa/psychiatre;-)

nie mozna tak surowo siebie oceniac;-)
 
Asia pij nervosol, pomaga:dry:
U mnie to podstawa na tego rodzaju dokuczliwości.
Nerwica, kolejny skutek siedzenia w domu....


chyba zakupie, juz nawet o tym myślałam :)
ciekawe czy pomoze na te dusznosci, qrcze ja młoda jeszcze jestem a juz musze popijac krople na serce :cool2::cool2::cool2::dry::dry: dajcie ludziska spokoj....
jak nie pomorze ide sie przebadac i zrobic badania......

Lilka ale pogadac z psychologiem nie zaszkodzi, mam pare znajomych babeczek w poradni, trzeba sie bedzie przejsc!!!!

aaaa i edziu, swiete słowa " ze to kolejny skutek siedzenia w domu" :-:)-(
 
.......................
Julka ma zakażenie układu moczowego:baffled: Jutro muszę zebrać jej mocz na posiew.
Nie bardzo to sobie wyobrażam, bo moje dziecko wciąż pieluchowe:-:)zawstydzona/y:. Do tego ma byle jakie wyniki krwi i będzie piła żelazo.
Ło matko, byle do wiosny:sorry2:

......................
Ciekawe co tam u Martynki, strasznie się martwię...

edziu co do moczu, moze daj Julii pic, duuuzoo i posadz na nocnik, moze wczesniej ten nocnik jakos goraca woda wyjałow albo co, moze zrobi na nocniczek, a jak nie to sa chyba takie woreczki , nawet dla dziewczynek do łapania siczkow.....
trza by sie dowiedziec w przychodni:sorry2:
 
reklama
chyba zakupie, juz nawet o tym myślałam :)
ciekawe czy pomoze na te dusznosci, qrcze ja młoda jeszcze jestem a juz musze popijac krople na serce :cool2::cool2::cool2::dry::dry: dajcie ludziska spokoj....
jak nie pomorze ide sie przebadac i zrobic badania......

Lilka ale pogadac z psychologiem nie zaszkodzi, mam pare znajomych babeczek w poradni, trzeba sie bedzie przejsc!!!!

aaaa i edziu, swiete słowa " ze to kolejny skutek siedzenia w domu" :-:)-(

Nervosol nie jest od serca, jak sama nazwa wskazuje jest od nerw:-p
To ziołowy preparat więc w pełni bezpieczny, trochę "mocny" ale działa:-p;-):tak::tak: Po takiej łyżce stołowej odlatuję na chwilę i jest mi błogoooo:cool2::zawstydzona/y:
 
Do góry