reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

reklama
Fiu fiuuuuuu Gazelka:szok::szok::szok:
normalnie fiuuuuuu fiuuuuuuuuu:tak::tak:;-);-);-)

A dlaczego Ty nie masz w ogóle zmarszczek i cieni pod oczami co????:szok::szok:
 
Cześć baby!
U nas lepiej, zdecydowanie lepiej:tak:
A teraz to w ogóle super, bo Julka poszła spać w dzień pierwszy raz od nie pamiętam jak dawna.

A ja sobie zaraz zrobię 2 kawę i będę szukać hehe:-p

Dziękuję Wam wszystkim za ciepłe słowa :tak::elvis:
 
Lece na Trinny i Susane na TVN Style powzdychac jakie ma fajowe wlosy:-)
Włosy to ma fajowe, ale poza tym, to ona strasznie anorektyczna jest, nie??

No i chciałam Was zapytać, czy któraś z Was już zastosowała - czy to nie za wcześnie, a jeśli stosujecie to czy trzymacie 2,5 minuty ? bo tak by chyba wychodziło teraz? Wydaje mi się że u Miśka ta metoda mogłąby być dobra na ten ośli upór i jestem zdecydowana,ale poczekam jeszcze co napiszecie i co o tym sądzicie:-p
U nas jak Maciek coś zbroi, to ląduje w swoim pokoju na fotelu, nastawiam zegar w kuchence na 2 minuty i może wyjść dopiero jak zacznie pikać. Oczywiście on w tym pokoju się przeważnie zaczyna bawić, ale po tym czasie wychodzi i mówi z potulną minką "Mamo, jus nie bende łobuzował.":-)

Klapsy u nas nie działają, tzn. działają ale w przeciwną stronę. Raz, dawno temu go w pupsko uderzyłam (potem miałam przez miesiąc wyrzuty sumienia :baffled:), a on wtedy klepnął mnie. No i tak sobie pomyślałam, że jak mam go nauczyć tego, żeby nie bił innych skoro sama go uderzyłam. To samo jest z podniesionym tonem, jak tylko ja zacznę krzyczeć na niego, on zaczyna krzyczeć i robić się agresywny. Tak więc kiedyś go wzięłam na "poważną" rozmowę i mówię mu tak:
"Mamusia strasznie nie lubi jak łobuzujesz, bo jak ty łobuzujesz, to ja się denerwuję, a wtedy zaczynam krzyczeć na ciebie i na tatusia. No i wtedy wszyscy są źli, wszyscy się denerwują i nikt się nie uśmiecha. A ty przecież lubisz jak mamusia się uśmiecha, no nie? Wtedy jest fajnie w domku itp itd."
No i wiecie, że to w miarę podziałało i w sumie przekonało mnie, że ode mnie i mojego traktowania jego wyczynów w dużej mierze zależy jego dalsze postępowanie. Oczywiście w praktyce, to wcale nie takie łatwe ze spokojem zawsze wszystko tłumaczyć, ale u nas to jedyny sposób na grzecznego Maciusia.
No i teraz jak coś zbroi i widzi moja minę, to często przybiega, przytula się i mówi: "Mamo uśmiechnij sie.":-D
 
Fiu fiuuuuuu Gazelka:szok::szok::szok:
normalnie fiuuuuuu fiuuuuuuuuu:tak::tak:;-);-);-)

A dlaczego Ty nie masz w ogóle zmarszczek i cieni pod oczami co????:szok::szok:

Wyjęłaś mi te słowa z ust!!!!!!!!!!!!!!!!!! To nie fair!!!!!!!!!!!!!

Kurde jeszcze nie kupiłam tego kremu pod oczy, co Hanti. Czas najwyższy :-)

A ja za tydzień też idę do fryzjera, tralalala.
 
WOW zaczne od tego, ze Gazela wyglada po prostu przeslicznie!! Mlodziutko, naturalnie. I gdzie te niesprzespane noce co?:-)

Aga
kolejne WOW faktycznie kolor identyko. Kochanie napisz jaka to farba:tak: zanotuje i jak juz je odzywie to chyba sobie sorzele taki kolor. Tylko nie wiem czy nie mam za ciemnych teraz i czy mi taki wyjdą.
Swoją droga faktycznie jestes podobna do Trinny :tak: Ale ci urosly wlosy:-)

Do mnie Mich stosuje ten sam numer, pełna olewka, zero szacunku i wdzieczności :sorry2:

:-D:-D:-D dobry tekst:-D:-D:-D

Jesli chodzi o Maksa to on w normalnych warunkach jest dosc gdzicznym, choc bardzo zywym i energocznym dzieckiem:tak:
Ostatnio przez remont, zycie na torbach raz u dziadków, raz w domu, rozpieszczenie przez babcie, brak naszej kochanej super niani, moją niezrezcznosc przez wielki brzucho etc. faktycznie troche sie rozbrykal :baffled::shocked2: Mysle, ze wszytsko wroci do normy jak juz zamieszkamy w domu po remoncie.

Jak sa sytuacje ciezkie robie tak: kucam tak, zeby patrzec mu w oczy. Mowie "nie wolno robic tego i tego bo...." jesli jezscze raz zrobisz to i to bedziesz mial kare. Jesli przegnie i zrobic to ponownie, zamykam go w pokoju, on oczywiscie placze i mowie "jesli sie uspokoisz, przyjdz i przepros mame". Zawsze siedzi do bolu, placzacw nieboglosy hihih i wolajac wtedy tate albo kogos innego(nie mnie!:-p). No a potem wychodzi i mowi, ze sie uspokoil:cool2: Ma problem, zeby powiedziec przepraszma:-p(po mnie :zawstydzona/y:) a w koncu mowi:-)

teraz momentami nie panuje nad tym, odpuszczam czasami, ale to tylko na chwile:cool2:
 
Włosy to ma fajowe, ale poza tym, to ona strasznie anorektyczna jest, nie??



Klapsy u nas nie działają, tzn. działają ale w przeciwną stronę. Raz, dawno temu go w pupsko uderzyłam (potem miałam przez miesiąc wyrzuty sumienia :baffled:), a on wtedy klepnął mnie. No i tak sobie pomyślałam, że jak mam go nauczyć tego, żeby nie bił innych skoro sama go uderzyłam. To samo jest z podniesionym tonem, jak tylko ja zacznę krzyczeć na niego, on zaczyna krzyczeć i robić się agresywny.
No i teraz jak coś zbroi i widzi moja minę, to często przybiega, przytula się i mówi: "Mamo uśmiechnij sie.":-D

Ad1. nooo na maksa anorktyczka :tak: ale jak na 45 lat to ciało ma ładne:tak:

ad2. ja tez:zawstydzona/y::-p:-( jak zdarzyło mi się dac klapsa to potem płakałam i umierałam z wyrzutów sumienia:sorry2:

ad.3 a mój mówi w takich chwilach "CHCE PRZYTULIĆ:sorry2:":-D:-D:-D:-D
 
reklama
yyyyyyyyyyy koniec zapuszczania???:szok:
Wyleczyłam się z zapuszczania. Do następnego razu, hihi :-)

A co do tych naszych dzieciaków, to chyba normalne dzieci mamy, trochę połobuzują, trochę powrzeszczą, a poza tym spoko.

U nas jest najgorzej, jak jest dużo ludzi w domu - wtedy Maciek dostaje jakiegoś pierdolca i nie można nad nim zapanować. A poza tym - typowy dwulatek :-)

Kurde mam godzinę przerwy i zamiast obiad gotować, to siedzę tu.:cool2:
 
Do góry