Lipcowe mamy

[Joaska]

he he
to sie zaczynaj rozkoszowac
dzisiaj zaraz spadam na zakupy warzyne na mały targ
popołudniu robie mega pranie dla Grzesia przed wyjazdem
wieczorem ide wczesnie spać bo zdycham
jutro sprzątam :-)
wieczorem padam
w niedziele pól dnia gotuje obiad, potem po nim sprzątam potem padam :-)
koniec

mmmmmmmmmmm dzieki kochana, watro było czekac na Twojego posta!!!

 

[elen_dir]

ło matko drogo jakoś
szkoda,że jednak dzieli nas prawie godzinka drogi bo chętnie bym sie zajęła Julinką

marek pyta czy za darmo

 

[nenius]

eeeeeeee nenius Ty chyba naprawde nie masz dzisiaj humoru
a potrzebuje pocieszenia ..............

noo ja bym bardzo Cię chciała pocieszyć tylko, że..................oprócz umówionego spotkania Sławka z fachowcami od ogrodzenia w niedzielę(!) planów brak :sick:
Pewnie jakieś spacerki, piaskownica itp. Ale może jeszcze coś wymyślimy...Wycieczkę rowerową chociażby albo wyprawę na lody do naszej ulubionej lodziarnio-cukierni??? Lepiej trochę?

A na pocieszenie buziaczki

 

[nenius]

ps. a wczoraj byłam u fryzjera i trochę mi lepiej. Nenius - polecam na poprawe nastroju

a właśnie, to by mi się bardzo przydało bo odrosty się porobiły takie, że hej, ale jakoś ciężko mi wygospodarować kilka godzin na zrobienie balejażu...I tak mam wyrzuty sumienia, że za bardzo wykorzystuję moich rodzicow, a przecież do fryzjera Darii nie zabiorę...

 

[elfiko]

W piątek drinkuję z mężem, bo w końcu jest info, że odbieramy we wtorek mieszkanie. Trzeba to opić Co nie zmienia faktu, że i na okoliczność odebrania kluczy trzeba będzie zapić robaka ;-) A w sobotę zabieramy dzieciaki na Shreka. Już się nie mogę doczekać, to moja mega ulubiona projekcja

Ty to zawsze masz palny łikendowe fuul wypas ZAZDROSZCZE

marek pyta czy za darmo

he he nie ma to jak bezpośredni facet
powiedz mu,że pomyśle nad tym...

 

[Joaska]

ale macie plany, baby tylko pozazdroscic!!
musze sama cos wymyslec bo szkoda wakacji na siedzenie w domu!!!

 

[elfiko]

oki wciągnęłam dwie bezsmakowe kawy wiec ide na ten targ
nereczka
apsik!! :sick:

 

[e_mama]

Hej, skoro już odkopałam się spod stosu chusteczek to napiszę o moich planach weekendowych:
1. piątek- pakowanie, pakowanie, pakowanie....
2. sobota- podróż samochodem (9h jak dobrze pójdzie), ściskanie mamy, ściskanie brata mamy i jego rodziny, który na okoliczność naszego przyjazdu też ma przyjechać, ściskanie mojego brata rodzonego, ściskanie innych chętnych do ściskania, pewnie jakaś wieczorna integracja będzie o ile sił wystarczy...
3. niedziela- pójdę odwiedzić tatę i marzy mi się samotna wyprawa do lasu na jagody, a później pieczenie bułeczek drożdżowych z moją mamą...

kurcze ale się za nią stęskniłam na maxa

 

[elen_dir]

nooooo, Edziu - Twoich planów bardzo Ci zazdroszczę

 

[e_mama]

ps. a wczoraj byłam u fryzjera i trochę mi lepiej. Nenius - polecam na poprawe nastroju

hehe, ja też byłam u fryca i poprawił mi się humor, szkoda tylko że na jeden dzień
Jeszcze nigdy nie udało mi sie odtworzyć samej w domu tego fryzjerskiego majstersztyku na głowie... ale przynajmniej pozbyłam się odrostów ze skroni