reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Hej Nenius :) Dzięki za nr telefonu. Tylko na początku mslalam że to jakas pomyłka, bo nie wiedziałam że masz na imię tak jak masz ;-)

A gdzie dokladnie mieszkasz? W-wie czy gdzies obok?

Poważnie? Elen już używała mojego imienia na forum.

Mieszkam w Jaktorowie - to jest jedna stacja za Grodziskiem Mazowieckim (gdzie mieszkałam przez prawie całe swoje panieńskie życie), a pracuję w Pruszkowie.

A Twoje nowe mieszkanko to gdzie? Bo poprzednio to na Ochocie, prawda?
 
reklama
Poważnie? Elen już używała mojego imienia na forum.

Mieszkam w Jaktorowie - to jest jedna stacja za Grodziskiem Mazowieckim (gdzie mieszkałam przez prawie całe swoje panieńskie życie), a pracuję w Pruszkowie.

A Twoje nowe mieszkanko to gdzie? Bo poprzednio to na Ochocie, prawda?

Obecnie Ursynów :happy:
 
I co, nikogo już nie ma? :shocked2:

Niania, napisz coś więcej o wakacjach. Niech już się dobiję do końca :rolleyes: My w sobote ruszamy do Gdanska. Ale nawet nie mam jak się spakowac, bo ciuchy w pudlach i nie wiem gdzie co jest. Maciek póki co paraduje w swoich najlepszych ciuchach, bo reszta brudna. No i szoruje w koszulach podłogi, zmiata pyłki poremontowe, a ja udaję, że w ogóle mnie to nie wzrusza.

Mam niebieskie paznokcie u stóp :cool:

:-D:-D:-D ale jazda:-p

Obecnie Ursynów :happy:

Ale czadowo, mamy teraz mega blisko. Na rowerze tylko przez las :-p:cool2::cool:
 
Olivia życzę powodzenia i czekamy na cd:cool2:;-):laugh2:

Olivia moje gratulacje i czekamy na ciąg dalszy tej znajomości i nie szukaj dziury w całym bo to tylko facet:cool2:

ale fajniee :-):ninja2:trzymam kciuki żeby się coś pięknego rozwinęło

to super Olivko, bardzo się cieszę :-) Oby tym razem wszystko zakończyło sie jak najszczęśliwiej!!!!!!
no dobra, dzieki straszne za wsparcie ale bajka sie skoncvzyla. ksiaze sie zamienil w zabe! i co najgorsze calowanie nie pomoze:-:)no::baffled::no:
okazalo sie ze on ma dziewczyne:no::-( od pieciu lat:szok:
taki dziwny to zwiazek bo facet od poczatku go nie chcial i sie rozstawali ze trzy, cztery razy. on przez piec miesiecy mieszka tutaj a ona w atenach i przez te piec miesiecy beda sie widzieli tylko 1,5tyg. generalnie to od razu widac ze ten zwiazek jest skopany od podstaw ale... ja sie w to nie bede pchala.
ja to jakas pechowa jestem!:-:)no::sorry::errr::no:
 
Ale czadowo, mamy teraz mega blisko. Na rowerze tylko przez las :-p:cool2::cool:

:-D

Jeśli chodzi o mnie i rower, to ja się pisze najwyżej na jakąś przyczepkę ;-) Za bardzo już mi brzuch lata, hihih

A w ogole to teraz 1) nie mam lustra w ktorym mogę się cała obejrzeć, 2) nie mam wagi. I to calkiem dobrze wplywa na moje samopoczucie, w ogole nie załamuję się swoim wyglądem i wagą :cool2:
 
No dobra jestem i ja :cool2::cool2::cool2:

Niestety juz w pracy:sorry: Oj ciezko po wakacjach.

A wakacje udały sie super. Maks bardzo fajnie zniósł lot i szybko zaklimatyzował się w nowej sytuacji. Jadł lokalne jedzenie(bez zadnych sensacji żołądkowych), Spał do 9 rano:cool::tak: - co było najlepsze :-p, tańczył na dyskotekach, pływał, kopał w piasku i ....głuszył jedną małą Lenkę :-) O tak to była miłość od pierwszego wejrzenia juz w samolocie. Dzieki moojemu synkowi poznalismy bardzo fajne małżeństwo z którym spedzielismy własciwie cały urlop :tak: Ja z Martą, Michał z Hubertem, Maks z Leną. Takze wszytscy bylismy bardzo happy:wink: Poczułam się znów jak kiedyś kiedy jeździłam na wakację tylko z Michałem..:rofl: Przy okazji nawiązalismy fajna znajomość, która jak się zapowiada przerodzi się w coś więcej :-)
ufff!:-) kamien z serca! juz sie balam ze wrocisz i bedzie "co za p... kraj! bylo beznadziejnie!";-) ciesze sie ze wszystko sie udalo!:-)
 
no dobra, dzieki straszne za wsparcie ale bajka sie skoncvzyla. ksiaze sie zamienil w zabe! i co najgorsze calowanie nie pomoze:-:)no::baffled::no:
okazalo sie ze on ma dziewczyne:no::-( od pieciu lat:szok:
taki dziwny to zwiazek bo facet od poczatku go nie chcial i sie rozstawali ze trzy, cztery razy. on przez piec miesiecy mieszka tutaj a ona w atenach i przez te piec miesiecy beda sie widzieli tylko 1,5tyg. generalnie to od razu widac ze ten zwiazek jest skopany od podstaw ale... ja sie w to nie bede pchala.
ja to jakas pechowa jestem!:-:)no::sorry::errr::no:

współczuję rozczarowania...ale w 100% popieram :tak: Też bym sie w taki układ na pewno nie pakowała :no:. Jeśli ten związek rzeczywiście istnieje tylko z nazwy to niech go ostatecznie zakończy a nie gra na dwa fronty. Bardzo nieładnie z jego strony. I pomyśl, gdybyście jednak się zeszli, to jaką miałabyś potem gwarancję, że bedąc z Tobą nie opowiada innej, że ten związek jest nieudany itp....................
 
:-D

A w ogole to teraz 1) nie mam lustra w ktorym mogę się cała obejrzeć, 2) nie mam wagi. I to calkiem dobrze wplywa na moje samopoczucie, w ogole nie załamuję się swoim wyglądem i wagą :cool2:

taaaaaaaak, to jest bardzo dobry sposób na życie. Ja w ciąży nie jestem ale też chyba się ważyć przestanę bo mi to humor psuje a jak sie nie ważę to jest ok :-)
 
reklama
współczuję rozczarowania...ale w 100% popieram :tak: Też bym sie w taki układ na pewno nie pakowała :no:. Jeśli ten związek rzeczywiście istnieje tylko z nazwy to niech go ostatecznie zakończy a nie gra na dwa fronty. Bardzo nieładnie z jego strony. I pomyśl, gdybyście jednak się zeszli, to jaką miałabyś potem gwarancję, że bedąc z Tobą nie opowiada innej, że ten związek jest nieudany itp....................
generalnie to nic sie nie wydarzylo jakiegos powaznego. znamy sie dopiero od niecalego tygodnia. szkoda strasznie bo facet naprawde fajny jest. wodniczek (kiedys nie lubilam ale sie przekonalam pozniej:tak:), 31lat, jest dj'em a oprocz tego fotografem. robi zdjecia do greckiego wydania jednego z miedzynarodowych magazynow podrozniczych. przez ostatnie dni pomagalam mu robic te zdjecia nawet kilka sama pstryknelam!:tak:
ale ja nie moge zaczynac czegos takiego bo jak znam siebie to wyjde na tym bardzo zle:-:)-:)no: w takich chwilach jak ta bardzo zaluje ze nie mam dostepu do zwierzakow bo bym wam mogla wyjasnic moje powody.:-(
 
Do góry