reklama
Klaudia
Lipcóweczka 2005
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2005
- Postów
- 6 965
Eliall, musze ci powiedzieć, że jesteś odważna bo ja bym się chyba nie odważyła obecnie wsiąść na motor Też mi się wydaje, że sama jazda nie jest niebezpieczna, ale w razie jakiegos upadku, to może być nieciekawie.
Kurcze, położyłam się spać, ale nie mogłam usnąć, no i dalej jestem jakaś taka nijaka
Kurcze, położyłam się spać, ale nie mogłam usnąć, no i dalej jestem jakaś taka nijaka
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
Eliall, szczerze mówiąc, ja bym na motor nie wsiadła! Ale ja nawet bez ciąży na motor bym nie wsiadla, więc chyba nie ma co się sugerować moim zdaniem Tak sobie tylko myślę, że trzesawka motorowa może być calkiem korzystna przed samym porodem jeśli chce się go przyspieszyć, hi hi Co do bezpieczeństwa - lekarz już napisał. Ale szczerze mowiąc wypadki sie zdarzają nawet jak śpimy [mi kiedys sie zerwala polka wiszaca nad lozkiem i gdyby nie to ze spalam tej nocy bardziej z boku to chyba mialabym teraz dwie glowy!!!]. Wszystko więc pod Twoją rozwage - jeśli szyjka zamknięta, i w ogole wszystko OK, a jeszcze Ty sie czujesz rewelacyjnie.... A nie ma ryzyka ze odklei sie lozysko???
Przypomnialo mi sie, że teściowa opowiadala kiedyś, że gdy zaczął jej się poród to jej mąż wsadził ją na motor i zawiózł do szpitala ;D
Przypomnialo mi sie, że teściowa opowiadala kiedyś, że gdy zaczął jej się poród to jej mąż wsadził ją na motor i zawiózł do szpitala ;D
Mi sie tez tak wydaje ze jak zaczne rodzic to maz zawiezie mnie do szpitala motorem ;D
Problemy z odklejonym lozyskiem to mialam na samym poczateczku, ale teraz juz jest dobrze i w sumie to naprawde jest mi o wiele wygodniej jechac tym motorem niz isc pieszo.
Gazelaczku mi kiedys tez w akademiku zpadla polka w nocy, mialam ogromnego farta bo wlasnie tej nocy spalam u kolezanki, gdybym spala w swoim lozku to pewnie bym juz nie miala glowy, bo polka, a wlasciwie szafa to byla bardzo wiekowa drewniana i staly na niej ksiazki.
Problemy z odklejonym lozyskiem to mialam na samym poczateczku, ale teraz juz jest dobrze i w sumie to naprawde jest mi o wiele wygodniej jechac tym motorem niz isc pieszo.
Gazelaczku mi kiedys tez w akademiku zpadla polka w nocy, mialam ogromnego farta bo wlasnie tej nocy spalam u kolezanki, gdybym spala w swoim lozku to pewnie bym juz nie miala glowy, bo polka, a wlasciwie szafa to byla bardzo wiekowa drewniana i staly na niej ksiazki.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: