reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

u nas poszła szczepionka mimo kartaru Otylci:baffled: :dry: :confused: :eek: :sick: :-( ,
ale na szczęscie wszystko było ok.

U nas na pewno podczas kataru lekarka nie zaszczepiłaby dzicka.Kiedyś mati miał mal katar i odmówiła szczepeinia.twierdziła,że mały może bardzije się rozchorować.

A co do tego co pisala Niania, że w Polsce i gdzie indziej są te same kosmetyki to niestety będę polemizować. Swego czasu zwiedzilam wiele stref bezclowych i musze przyznac, że w Polsce są czasami buble. Np spotykalam sie z tym, że perfumy mniej intensywnie pachną :baffled: Moj tata też mówił kiedyś, że gdy kupowal kosmetyki w Niemczech to byly super, a w Polsce te same firmy są gorszej jakości. I nie mam pojęcia czemu......

Zdecydowanie sie pod tym podpisuje.Daletgo raz na jakiś czas jeżdże na zakupki do Niemczech i kupuję tam chemię i kosmetyki.
 
reklama
A tak wgóle dzień doberek.:-)
Mati śpi.Mam luzik.


Kurde nadal nie możemy zgrać fotek do kompa.Co jest?:no::sick::dry::confused::baffled::-(
 
Doszedł dziś zamówiony rowerek dla mateuszka.Jest super!:tak:
Mati zakumał w mig o co chodzi ze skręcaniem:szok::-), teraz do opanowania zostały jeszcze pedały, bo narazie nogi dyndają:-p luzem i mały nie wie za bardzo o co chodzi z tym kręceniem.


Ale pewnie w końcu zakuma:cool2:
 
witamm właśnie mała wstała więc szybciutko

zrobiłyście mi smaka na nowe kolczyki;-)
martynia ok ładnie wszystko znika i spokojniutko
jemy bezgluteny:cool2:

zimnno mi dzisiaj okropicznie wrrr to pewnie przez to że za mało seksuu :nerd:

a słoneczko pięknie świeci śniegu brak;-)
 
moje dziecko dziś się wystraszyło sanek
shocked.gif
, musiałam tachać sanki w jednej ręce a ją w drugiej, bo po śniegu to ona chodzić przecież nie będzie... jestem wykończona
shocked.gif
shocked.gif


idę po kawę
hehe my jeszcze nie próbowalismy sanek, bo jak juz kupilismy to snieg zniknął
ale Weronika kocha śnieg i własnie chodzi po nim cała szczęsliwa a im większe zaspy tym lepiej
wracamy zawsze do domu z nosem czerwonym i rykiem wielkim :tak: :-p

Powiem Ci, za Maksiwo tez nie wpadał w jakiś dziki zachwyt na widok sanek. Było średnio. Z kazdym dnie coraz lepiej. Ale śnieg się skończył:-p
No ale baławana ze mną ulepił w ogródku. Był mega wielki. Łos taszczył śniezne kule i wkładał jedną na drugą. A my z miniłosiem tylko marchewki i kamyki ;-) :-)
:szok:

heee
ja zaczęłam dziś lepić bałwana przed blokiem ale coś ten śnieg nie teges jest, niby się lepi ale nie przykleja i ta kulka co ją toczyłam hahhahaah nie powiększała swojej średnicy :eek::-p:szok::-D
kurde to mi ulzyło bo ja tez porazke bałwaniasta poniosłam , ni h... nie chciał sie lepić ten śnieg
teraz Niania zapodała o tych kulach to juz całkiem myslałam ze jakos zle go robiłam tego bałwana ale skoro Edzi nie wyszedł to spoko- w stolicy lepszy śnieg dają i tyle :tak:
 
jest w ciąży :tak: :tak: :tak:



ja wiedziałam że paliła :-p mówiła na spotkaniu we wrześniu :cool2:

to kurde ja juz nic o tej Brodzik nie wiem, jakas tajemnica wielka z ta ciąza czy co?

a teraz to sie zastanawiam gdzie ja byłam wtedy kiedy Edytka takie tajemnice zdradzała??
 
Doszedł dziś zamówiony rowerek dla mateuszka.Jest super!:tak:
Mati zakumał w mig o co chodzi ze skręcaniem:szok::-), teraz do opanowania zostały jeszcze pedały, bo narazie nogi dyndają:-p luzem i mały nie wie za bardzo o co chodzi z tym kręceniem.


Ale pewnie w końcu zakuma:cool2:

zakuma, zakuma;-):tak::tak::tak::tak:, moja olewa wszystkie zabawki, więc wstrzymuję się z jakimikolwiek zakupami do odwołania :-p:laugh2:

witamm właśnie mała wstała więc szybciutko

zrobiłyście mi smaka na nowe kolczyki;-)
martynia ok ładnie wszystko znika i spokojniutko
jemy bezgluteny:cool2:

zimnno mi dzisiaj okropicznie wrrr to pewnie przez to że za mało seksuu :nerd:

a słoneczko pięknie świeci śniegu brak;-)

nooo to jesteśmy spokojniejsze :tak:

Kasiu to nie z braku seksu tylko z braku kalorii !!! Jedz chudzinko jedz!!!:cool2::cool2::cool2::cool2::elvis::elvis::elvis::elvis::elvis::elvis::elvis::elvis:

hehe my jeszcze nie próbowalismy sanek, bo jak juz kupilismy to snieg zniknął
ale Weronika kocha śnieg i własnie chodzi po nim cała szczęsliwa a im większe zaspy tym lepiej
wracamy zawsze do domu z nosem czerwonym i rykiem wielkim :tak: :-p

kurde to mi ulzyło bo ja tez porazke bałwaniasta poniosłam , ni h... nie chciał sie lepić ten śnieg
teraz Niania zapodała o tych kulach to juz całkiem myslałam ze jakos zle go robiłam tego bałwana ale skoro Edzi nie wyszedł to spoko- w stolicy lepszy śnieg dają i tyle :tak:

hihihi:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Ewidentnie w stolycy mają lepszy śnieg, a u nas to jest jakiś ściemniany:cool2::laugh2:

Moja hrabianka po żadnym śniegu nie będzie chodziła, jak jej się kawałek przykleił do butka to stała z 10 minut i czyściła sobie bucika rękawiczką:cool2:
 
zakuma, zakuma;-):tak::tak::tak::tak:

Moja hrabianka po żadnym śniegu nie będzie chodziła, jak jej się kawałek przykleił do butka to stała z 10 minut i czyściła sobie bucika rękawiczką:cool2:

:-):-):-):-)


Mati na poczatku przyglądał się co to jest ten śnieg?;-), potem zaczał po nim niesmiało dreptac, aczkolwiek strasznie się zdziwił jak nogi wraz z butami schowały się w sniegu i podniósł głośny alarm o buty.:-p:szok::-):happy:
Trzeba było szybko podnoscic go do góry i pokazać, że buty nadal sa na nózkach.

Potem poszło jak z płatka, a finałem było wylądowanie sniegu w buzi.:szok::szok::szok:

Całe szczęście nie posmakował:-p:tak:
 
reklama
hehe my jeszcze nie próbowalismy sanek, bo jak juz kupilismy to snieg zniknął
ale Weronika kocha śnieg i własnie chodzi po nim cała szczęsliwa a im większe zaspy tym lepiej
wracamy zawsze do domu z nosem czerwonym i rykiem wielkim :tak: :-p


:szok:


kurde to mi ulzyło bo ja tez porazke bałwaniasta poniosłam , ni h... nie chciał sie lepić ten śnieg
teraz Niania zapodała o tych kulach to juz całkiem myslałam ze jakos zle go robiłam tego bałwana ale skoro Edzi nie wyszedł to spoko- w stolicy lepszy śnieg dają i tyle :tak:

hehehe wcale nie :-p jeden dzień był tylko taki co sie wypasione kulki robiło:cool2: w którąś niedziele :-p
a mój łoś dostał takiej korby ze zaczął mnie rzucac kulkami tak jak w "głupi i głupszy":-D :-D ja piszczałam i uciekałam, ten mnie tarzał w śniegu a mini łoś :szok: :szok: :sick: i płacz :-D :-D :-D

to kurde ja juz nic o tej Brodzik nie wiem, jakas tajemnica wielka z ta ciąza czy co?

a teraz to sie zastanawiam gdzie ja byłam wtedy kiedy Edytka takie tajemnice zdradzała??

pijana:cool2:
kurde widzę, ze tam się nieźle laski nabąbiły:cool2: :-D
 
Do góry