elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
witam i ja z herbatką
dzisiaj w nocy mieliśy znowu jazdy,płacz wołanie mamy .. o 3ciej wstalam sprawdzic c z Weroniką a ona... spała na podłodze przed łóżeczkiem przykryta kołderką
dlaczego tam spała nie mam pojęcia, moze szła do nas i nie zdąrzyła dojsc zanim zasneła??
ciesze sie Martuniu,ze siostra sie całkiem nie załamała, musi być teraz silna pewnie za dwóch bo jak pisałaś,ze szwagier tak przeżył ta tragedie to sobie pomyśłałam,ze cieżko Mu bedzie sie pozbierać. Kobiety maja silniejszą psychike.Alka, elficzko, aniu g
moja siostra już w domu i jest bardzo dzielna
trzeba żyć dalej i mieć nadzieje na lepsze jutro ...
ona ją ma i to jest najważniejsze
ech te problemy z dzieciakami....ja mam z Julią problemy ale nawet nie mam już siły o tym pisać :-(
może jutro ....
moje dziecko przechodzi wszystkie granice i to chyba trochę moja wina
może jej za mało czasu poświecam sama już nie wiem
teraz idę spać
dobranoc
dzisiaj w nocy mieliśy znowu jazdy,płacz wołanie mamy .. o 3ciej wstalam sprawdzic c z Weroniką a ona... spała na podłodze przed łóżeczkiem przykryta kołderką
dlaczego tam spała nie mam pojęcia, moze szła do nas i nie zdąrzyła dojsc zanim zasneła??