reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Lilka szenszyle są moich rodziców.
Ja bardzo lubie zwierzęta ale ich nie mam z jednej przyczyny - za często gdzieś wyjezdżamy, a wiadomo to obowiązek!
 
reklama
Co do zwierzatek to my ostatnio zakupiliśmy sobie rybkę-welonkę. Mieszka sobie w szkalnej kuli. :-)
Pływa solo jak narazie, ale chyba dokupimy jej jakiegoś partnera.
Mati cały happy, codzień chodzi i pokazuje gdzie rybka ma "am" .
 
Dziś chyba wybierzemy się po zakup jakiś kapci dla Mateja, robi się coraz chłodniej, zwłaszcza rano i wieczorem, a skarpetki w których dotychczas mały latał przstają wystarczac.

I rozjerze się też od razu za jakimś cieplejszym jesienno-zimowym odzieniem dla mojego dziecięcia.
 
Edytko, jestem już tak zmęczona tym bieganiem, załatwianiem, przeliczaniem, tymi papierami, zaświadczeniami, wizytami w banku, tymi kartonami w pokoju i coraz bardziej pustymi półkami, że na dzień dzisiejszy mam ochotę mieć to już za sobą i jak najszybciej stąd uciec :-( W ten weekend przenosimy wszystkie graty, ale meble przewieziemy dopiero w poniedziałek lub wtorek, bo w weekendy za transport płaci się o 50 % drożej :baffled: Tak więc mieszkamy tu jeszcze, i nie mieszkamy :eek: Można powiedzieć, że to mieszkanko jest jeszcze naszą noclegownią, ale już jedną noga jesteśmy tam. Generalnie mamy czas do przyszłego czwartku, ale chcemy się szybciej uwinąć.
No i to tyle :-p Jeszcze tylko mogę napisac, że mimo takich odczuć jestem przekonana, że jak już zamknę po raz ostatni klamkę, to będę bardzo długo płakać. A Wy będziecie mnie pocieszać...Będę wtedy już pisać z kompa teściów :-( :-( :-(
 
Iwon bedzie dobrze ;-)

ale wspolczuje tego pakowania,potem rozpakowywania bo to najgorsze
szczegolnie ze z duzego musisz pomiescic sie na mniejszym (my tak mielismy)
co spoeodowało ze urzadzalismy sie na nowym jakis miesiac
masakra!!!

ale pamietaj ze idziesz na wieksze ;-) fajniejsze ;-)
 
reklama
joł i jak zwykle jak mnie nie ma to ruch sie zrobił :tak:

a ja w tym czasie posprzątałam łazienke i jeden pokój i korytarz i zrobiłam Weronice obiad
A moje dziecko? hmmm zasnęło grzecznie w łózeczku po jakiś 15 minutach od tego jak zamknełam drzwi jej pokoju :-D i śpi do teraz czyli już dwie godzinki, tak wiec Martuska polecam polecam :tak: :tak: :tak:
 
Do góry