koleżanka mi ciśnienie przed chwila podniosła
![Mad :mad: :mad:](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ona nalezy do tych pracujących nigdy czasu nie mających :
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
no dobra rozumiem ale bez przesady ,szczególnie,że mieszkamy od siebie dwa kroki i można chociaz na kawke sie przejsc. Wystarczy telefon i juz sie woda w czajniku grzeje, no ale najpierw trzeba chcieć a to juz inna strona medalu. W kazdym bądż razie ja sobie na pewien czas odpuściłam wszelkie z nia kontakty bo mnie tylko zbywała i to mnie wkurzało, a ona teraz ma urlop i wydzwaniała do mnie cały zeszły tydzień ,że w niedziele jej goście do domu jadą to sie musimy spotkać.Ok , zadzwoniłam w tą niedziele wieczorem -
no dzisiaj to ona juz spać idzie bo zmęczona(19.30 była)ale rano sie zdzwonimy... no to rano czekam,czekam,dzwonie -
no ona teraz czasu nie ma bo pierze a popołudniu idze z dzieckiem na działke to jej nie bedzie.Mówie jej ,ze ja przyjde do neij na ta działke-
nie bo ona tam by musiała posprzątać!
![Eek! :o :o](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
na działce!!!!!!! ale juro zadzwoni
no i zadzwoniła,ze
jej jakos teraz nie pasuje bo dzisiaj tez na działke idzie a jutro do lekarza z małą i potem na działke i wogóle to do końca tygodnia jak bedzie ciepło to na działke bedzie chodzić popołudniami.
no to po co kuźwa mi głowe zawraca!!!!!!! wrrrrr a na tej działce to chyba coś chowa że sie tak boi że tam przyjde???
bez sensu a kiedys byłyśmy bardzo ze soba blisko :-[
chyb nie lubi mnie jej mąż bo odkąd za mąz wyszła to tak mnie olewa :-[ szkoda..........