reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Asiolku ,ja ci zazdroszcze-od poczatku podjeta decyzja cc i koniec.Niemusisz sie nad niczym rozwodzic i myslec godzinami...moze a moze.
 
reklama
Agnieszko na pewno łatwiej nam z większych miast.
Ale nie załamuj się tak. Bo jeszcze nas wszytskie pozarażasz ;) ;)
I usmiechnij sie troche. Na pewno nie będzie tak źle, jak to sobie wyobrażasz. Wszystko się ułoży. Zobaczysz też podejmiesz odpowiednią decyzję.
Ponoc ludzie w 90 % przejmują się tym co nie nastapi. I wiesz co to święta prawda. ;)
 
A no tak tu tez masz racje ryzyko istnieje...ale ty i tak mozesz miec pewnosc ,ze jak ci wody odejdai zajedziesz do szpitala to juz na sali operacyjnej moga na ciebie czekac...Asiolku :)
 
czesc Kobietki, wszystkiego najlepszego Aguś i Dorianku,
Frido faktycznie ten zasilek porodowy to juz historia, ja sie oczywiscie ludzilam ze cos tam jeszcze dorzucają do wózka, ale niestety ................ uwazają ze jak glodem nie przymierasz to wszystko ok, i nic ci sie nie nalezy.
No cóz, gdybym liczyla na opiekunczosc naszego panstwa to nigdy bym rodzinki nie zalozyla :)
Ale sie rozpoczal temat porodów. ja przyznam ze jestem za porodem naturalnym i mam nadzieje ze uda mi sie wydac na swiat dziecko wlasnymi silami. Mam nadzieje ze nie porywam sie z motyka na slonce :) znieczuleniem oczywiscie nie pogardze ale cc to u mnie ostatecznosc.
:)
 
Aga ja też ostatnio mam doła i nie wiem za bardzo dlaczego.
Jeszcze o porodzie nie myślę, wszyscy mi mówią że za wcześnie na kupowanie ciuszków i właściwie to nie mogę sobie nawet palnować pokoiku dziecięcego bo nie mam gdzie. Dopiero tynki nam rzucili na ściany w tym tygodniu a gdzie reszta.
Moja dzidiza rusza się ostatnio mało i też mnie to dołuje.



 
Ja podobnie jak Ania podejmę się trudu porodu naturalnego. Czy to będzie dobry wybór też się okaże za kilkanaście tygodni.
Ból pojawia się także przy cc. Moja koleżanka np. nie była w stanie funkcjonować przez następne 24 h po cc mimo, że dostawała różne środki przeciwbółowe. Nic nie pomagało. Poza tym co lekarz to inna wersja - jedni uważają, że rozwiąznie przez cc jest dobre dla dziecka, a inni wręcz przeciwnie.

Myślę, że my pierworódki nie mamy żadnej skali porównania. Jesteśmy karmione różnymi opowieściami o łatwych i trudnych porodach i tylko głowa nam puchnie... A tak jak już wcześniej pisałyście każdy poród jest inny. Inaczej też przecież rodzi się ponoć pierwsze dziecko inaczej też następne, prawda?

Mamy takie czasy, że każda chyba może zdecydować jak chce rodzić, aczkolwiek na pewno należy skonsultować to lekarzem.
Ważne jest też żeby otaczały nas bliskie nam osoby i o to chyba też należy zadbać...

Ale Dziewczyny głowa do góry! Może celem relaksu warto przejść się na spacerek,  taka piękna pogoda dzisiaj.
Ja za kilka godzin, jak wyjdę z pracy też wybieram się na DŁUUUUGI SPACER.  :)
A poza tym dzisiaj przyjeżdża mój mąż i strasznie się cieszę z tego powodu  ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
 
Eh,babeczki-dzieki za wsparcie!Wiecie co fajnego bardzo z porodu pamietam...jak pokazala sie glowka to poczulam jak synek sie nozkami odpycha tam w srodku i wychodzi wyslizguje sie...i to wlasnie bolesne nie bylo wcale to bylo bardzo przyjemne...no i pozniej hops i juz go w ramionach mialam...to bylo superowe :laugh:.Tak samo przyjemnie bylo rodzic lozysko :)
 
Co ma byc to bedzie - lepiej za wszasu o tym za duzo nie myslec, bo rzeczywiscie az glowa puchnie.

Przy drugim razie juz bede madrzejsza i np. bede wiedziec czy chce znieczulenie - teraz to sa tylko spekulacje jaki ten bol bedzie:). No bo nie czarujmy sie BOL BEDZIE :(
 
reklama
Agus!!!!
dla Dorianka!!!!!!!!!!!!!

card_9957_mt.gif

niech rosnie i bedzie dla Was duuuuuuuuuuza Posiecha!!!!!!!!!
sto lat sto lat.....!!!!!!!

i dla Mezusia naj najlepszego!!!!!
 
Do góry