reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

reklama
Joaska pisze:
Iwon pisze:
Kate, AgnieszkoR, maniu, hanti kiedy dziecko zaczyna budzić się o normalnych porach, a nie nocnych (do nocnych zaliczam 6 rano :p)
Iwon pisze:
Niuńka, do Ciebie też kieruję to pytanie ;D

czyzby kolezanki nas podczytywaly????

Hi hi Iwon niedoczekanie ::) ::) :p Paula potrafi obudzić się po 5 (i nas oczywiście) ::) Tak więc normalne pory pobudek nastąpią......hmmmm.......niedoczekanie ::) :p
 
kaśka k pisze:
babeczki powiedźcie mi proszę czy u Was tez tak bardzo bolesnie wychodziły górne ząbki? dolne to było nic w porównaniu do tego co się dzisiaj dzieje dwa górne jej wychodzą pełno krwi dałam panadol i po pół godz. włożyłam virbucol teraz spi ale pojękuje bidulka moja


U nas boleśnie wyłaziły górne dwójki, były pobudki w nocy z wrzaskiem.
 
DASARIA pisze:
elfiko pisze:
Lilka pisze:
elfiko pisze:
gazelaczek pisze:
Dasaria, wg mnie chodzik to nie najlepszy pomysl. Skoro malutka nie jest jeszcze gotowa zeby samodzielnie sie przemieszczac, lepiej nie zmuszac Jej do tego. Bardzo możliwe, że Jej mięśnie i kościec nie są odpowiednio rozwinięte i chodzić może mieć szkodliwe konsekwencje.

dokładnie, zgadzam sie z Gazelaczkiem w 100% . donas dzisiaj przyszedł ten chodzik nieszczęsny- prezent dla weroniki od dziadków i dopiero teraz widze jaką szkode na dłuższą mete to urządzenie może dziecku wyrządzić.
Na początku jak włożyłam do niego Weronike to tylko sie trzymała przodu ale nie siedziała tylko na włąsnych nóżkach stała i do tyłu sobie szła( ona juz chodzi przy wszystkim czego sie da chwycic a jej ulubionym zajęciem jest okrążanie naszego łózka w sypialni bo ono jest duże i troche musi sie natuptać przy tym.) no ale wracając do tematu.. jak tylko skumała,ze to nie tprzeba sie tak męczyc i można sobie nogi podkurczyć, usiaśc i byle jak sie odpychac to leniwiec jeden klaps na tyłek i nogi wykrzywiała byle sie do celu dostać.
Gdyby Weronika jeszce tak pewnie na nogach nie stała , nie raczkowała to nigdy bym jej do tego nie wkładała bo dziecko sie leniwe jeszcze bardziej przez to ribi. Teraz tez bede tego używac tylko czasami- głownie na ogródku ale widząc co te moje dziecko wyprawia przy zafkachm stolikach to daje jej jakiś miesiąc i bedzie chodzić sama.

no a ja np.sie z tym nie zgodze 8)
moze dlatego ze Mili wczesniej poznala tę zabawke
teraz juz jej prawie wcale nie uzywam,wogole malo Mili w niej jezdzila ale jezdzila
i np nie chamuje to jej rozwju,rozwija sie jak reszta maluszkow: chodzi za jedna reke,chwile sama juz ustoi bez trzymania,ogolnie zasuwa,meble obchodzi.....

nie wiem od czego to zalezy
u nas w kazdym razie chodzik nie zaszkodzil.... ;)
a odkad poznala smak chodzenia,stania,wspinania to chodzik odrzucila i np jak chce cos zrobic to mam problem bo sie preży i nie moge jej wsadzic do niego ::)

Lilka nie o to mi chodziło ,że zahamuje rozwój ale ,że dzieciaczkom takim jak Julka czy Daria może zaszkodzić bo dzieci w wieku tych naszych maluszków raczej już raczkują a one jeszcze nie czyli wolniej sie rozwijaja ruchowo i maja jeszcze zbyt słaby kościec i mięsnie a w chodziku zamiast je ćwiczyc będa sobie tylko zwisały :)
Takie dzieci trzeba motywować do samodzielnego poruszania sie a nie ułatwiać im tego chodzikiem.
Ja tez nie uważam,żeby ten chodzik zaszkodził Milence czy np mojej Weronice. :)

Przekonałyście mnie - chodzik na razie sobie daruję, bo może więcej szkody niz porzytku zrobic...
We wtorek ide do ortopedy - już się nie mogę doczekac, bo najbardziej mnie w tym wszystkim denerwuje to, że nie wiem w jaki sposób pomóc Darci, bo ja to taka jestem, że lubie miec nad wszystkim kontrlę, a niestety przy dziecku tak sie nie da

No to ja się jeszcze wypowiem na temat chodzika. Ja używam od czasu do czasu i to że Adaś tak ładnie mi już chodzi zawdzięczam właśnie niemu.Tzn teraz już go nie wkładam bo chłopak sam sobie radzi. Z Paulą było tak samo, dzięki chodzikowi zaczęła chodzić mając 9,5 miesiąca. Tzn. nie wiem czy dzięki chodzikowi ale coś w tym musi być ::) No i rzadnych problemów nie ma.
 
tofinek pisze:
ja z pracy :p
Ponoć przy trzecim dziecku się normalnieje, a oto co podesłała doświadczona mama:)

odzież ciążowa
1 dziecko: Zaczynasz nosić jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. 2 dziecko: Jak najdłużej nosisz normalne ubrania. 3 dziecko: Odzież ciążowa to twoje normalne ubrania

przygotowania do porodu
1 dziecko: Nabożnie ćwiczysz oddech w każdej wolnej chwili.
2 dziecko: Nie ćwiczysz oddechu, bo wiesz, że i tak nic nie pomoże. 3 dziecko: O środki przeciwbólowe prosisz w ósmym miesiącu

ubranka dziecięce
1 dziecko: Pierzesz wszystkie, segregujesz kolorami i kładziesz w
osobnym
miejscu
2 dziecko: Sprawdzasz, czy ubranka są czyste i odrzucasz te z najciemniejszymi plamami. 3 dziecko: Chłopcy mogą przecież chodzić w różowym, nie [:] ?

płacz
1 dziecko: Dziecko bierzesz na ręce przy najmniejszym kwileniu. 2 dziecko: Podnosisz dziecko, kiedy jego płacz może już obudzić to
starsze.
3 dziecko: Uczysz trzylatka jak nakręcać mechaniczną kołyskę

smoczek
1 dziecko: Jeśli smoczek upadnie na podłogę, odkładasz go do momentu, aż można go będzie wygotować. 2 dziecko: Jeśli upadnie, myjesz go soczkiem z butelki. 3 dziecko: Jeśli wypadnie z buzi, ocierasz o koszulę i wciskasz z
powrotem.

pieluchy
1 dziecko: Zmieniasz co godzinę, czy potrzeba, czy nie.
2 dziecko: Zmieniasz co 2-3 godziny w miarę potrzeby.
3 dziecko: Zmieniasz, kiedy rodzina uskarża się na smród, lub pielucha z zawartośćią dynda już w kolanach.

rozrywki
1 dziecko: Zabierasz dziecko na gimnastykę, pływalnię, czytanie bajek. 2 dziecko: Zabierasz dziecko na gimnastykę. 3 dziecko: Zabierasz dziecko do supermarketu i do pralni.

opiekunka do dziecka
1 dziecko: Po wyjściu dzwonisz do domu co najmniej pięć razy. 2 dziecko: Przed wyjściem przypominasz sobie, że masz zostawić numer,
pod
którym można cię złapać
3 dziecko: Kategorycznie zabraniasz dzwonić - chyba, że zobaczy krew.

połknięcie monety
1 dziecko: Biegiem do szpitala i żądasz prześwietlenia!
2 dziecko: Czekasz cierpliwie, aż moneta przejdzie.
3 dziecko: Potrącasz z kieszonkowego


;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
 
reklama
Do góry