e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Bettysue pisze:Witam ja mam ciagle nowe zmartwienia, jak nie Moj Niejadek, to Sasiadka!!! Słuchajcie co wczoraj 13!!! wydarzyło sie u mnie!!! Sasiadka wynajela sobie ekipe (fachowców) do remontu mieli jej wymalowac mieszkanie, ale zaczeli kuc sciany i je rownac i tak kuli, ze u mnie w pokoju jest dziura wielkosci Weroniki glowy i widze co dzieje sie u sasiadki!!!!!!!! W czerwcu przed porodem byl remont u nas i jakos nie usmiecha mi sie znowu do tego wracac. Ta dziura czesciowo jest za szarfa, ktorej nie mozna ruszyc (zabudowa Komandora, ale nie do samej gory). Mojego Meza nie ma do konca tygodnia, a ja mam podglad do sasiadki. Mam tak potwornego nerwa, ze uciekam z domu na zakupy!!! Zycze udanego dnia. Pozdrawiam
no to Ci gratuluję przeżyć Bettysue ;D ;D, domyślam się, że klejenie dziury i remont Twojego pokoju odbędzie się na koszt sąsiadki ale co za fachowców wzięła, trotylem te ściany traktowali czy co? a może macie ścianki działowe z kartongipsu ?