Lipcowe mamy

[Joaska]

maniula kochan nie smuc sie , pewnie dlatego Ci smutno ze zbliza sie taki rodzinny czas a Ty tam daleko za oceanem.......przesylam moc goracych usciskow!!!!!

 

[ania.g]

Maniu usmiechu Ci zyczymy :-* :-* :-*

 

[ania.g]

A Tusi cos nie widac?

 

[kate332]

ja dzisiaj tez okropną chandre miałam ale myśle że przez pogode i ten brak słońca i świeżego powietrza bo maluszka wystawiłam tylko na oszukany spacer na balkon bo u nas cały czas pada śnieg z deszczem wiec pogoda wogóle nie spacerowa i tez mnie jakies smutki nachodziły i melancholie

 

[Joaska]

A Tusi cos nie widac?

o tym samym ostatnio myslalam!!!

.....a ja wlasnie otwieram karmi poema di cafe......i oddaje sie jak na razie tv, trzeba sie zrelaxowac!!!!oczywiscie poki Kuba spi......

 

[ania.g]

A ja sobie ide przygotowac kolacyjke, meza brak, tv brak, chyba cos sobie poczytam ;D pozniej ;D

 

[Iwon]

Cześć dziewczynki

Właśnie jem późną kolację w postaci pysznej, dietetycznej sałatki i zabieram się za czytanie

 

[Iwon]

W sumie to iwon jest chyba pierwsza lipcoweczka pracujaca poza domkiem (Klaudio nie umniejszam Twoich osiagniec :laugh: w zakresie pracy :laugh na pelen etat.
Niebawem kilka z nas przylaczy sie do Iwon i bedzie tu zagladac i wysylac buziaczki - oj czuje ze bedzie mi ciezko... moje uzaleznienie od bb jest przeciez bardzo glebokie

Oj tak, jest ciężko : :laugh:

Korci mnie maksymalnie, żeby do Was zajrzeć, i wstyd przyznać, ale zaczynam zerkać od czasu do czasu, chociaż sobie poczytam i mam wieczorem mniej nadrabiania ;D
Ale tak, jak napisała Niania, na razie po powrocie jest mnóstwo pracy, dużo energii kosztuje mnie wdrożenie się w ten rytm po tylu miesiącach nieobecności. Ale jak pójdą pierwsze koty za płoty, to i w pracy spiszę się wzorowo, i dla moich kochanych lipcóweczek znajdę chwilkę, o, na przykład w ramach przerwy na drugie śniadanie

 

[Iwon]

No to teraz my turn :laugh:

Mania szczerze powiedziawszy jakoś mi te Twoje złe nastroje do Ciebie nie pasują. Jesteś tak żywiołową kobietką, że pewnie ściemniasz :laugh:

Co do poradni dla dzieci, w naszej przychodni nie ma żadnego problemu z remontami, czy wspólnymi korytarzami dla dzieci zdrowych i chorych. Nieeee, jest pokój dzieci zdrowych i pokój dzieci chorych. Są dwa osobne wejścia nawet...Ale... na kij mi taka maskarada, skoro i tak muszę zawsze przechodzić przez główne wejście i korytarz dzieci chorych, bo to dla zdrowych jest notorycznie zamknięte : Panie tłumaczą, że tak trzeba, bo często były z tamtej strony włamania, Taaaaak...No comments!

Viola 240 a kiedy ujawnisz swoją tajemniczą twarzyczkę?

 

[kate332]

u nas na szczęście jest osobne wejście i osobny gabinet tylko nieraz trzeba troszke poczekać na lekarza bo ten sam obsługuje chore i zdrowe dzieci i biega między gabinetami