Joaska
Lipcowe mamy '05
aniu bardzo dziekujemy za komplement......
ja dzisiaj tez mam jakas energie do roboty....trzeba ja jakos sporzytkowac!!!!
ja dzisiaj tez mam jakas energie do roboty....trzeba ja jakos sporzytkowac!!!!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No to super ;D To chyba tak ma działać. Po to siebie mamy. Kto nas lepiej zrozumie niz my siebie nawzajem.Iwon pisze:Cześć kobitki!
Nianiu dzięki wielkie kochana, nawet nie wiesz, jak mnie "niechcący" zmobilizowałaś.Dziś humor mi dopisuje, od siódmej jestem na nogach. Mieszkanko posprzątane na błysk, obiadek gotowy, dzidzia nakarmiona i śpi
![]()
8)
Jest fajnie 8) :angel: :-*
Niestety, Kornel dziś znowu dał popalić. Ten sam scenariusz, co od kilku dni. O siódmej pobudka, zadowolony, pojadł trochę z cycka, poszedł spać (Niuńka, pomogła suszarka, usnął w 10 minut bez płaczu, a o tej godzinie zazwyczaj marudzi strasznie).
O 10-tej niestety znowu cyrki z jedzeniem. Dostał od razu butelkę z moim pokarmem, bo wiedziałam, ze o karmieniu piersią o tej godzinie mogę zapomnieć- będzie się prężył, odwracal itd. Zjadł z butli 40ml no i zaczęło sięNie pomogła suszarka, bujanie, zagadywanie, masaże. I chyba już wiem, że to jednak gazy, bo jak zaczął intensywnie pierdzieć, to humor mu się poprawił, położyłam go spać i zasnął sam dosyć szybko.
Dałam mu rano Espumisan (Nianiu, może być zamiast Esputikon? Bo akurat miałam w domu, kupiłam kiedyś zapobiegawczo na kolkę), no i akcja plantex trwa nadal. Zobaczymy, co będzie dzisiaj. Teraz powinien posapać z dwie godzinki i potem będzie już lepiej, najgorsze są poranki.
Wiecie, co jeszcze zauważyłam? On chyba nie lubi już mojego mleka. Jak mu dałam dla zmyłki mieszankę, to zacząć mimo wszystko pić, jak z powrotem butelkę z moim, to nie. Kurcze, oby to nie było to, o czym myślę, bo pożegnam się z cyckiem szybciej niż myślałam.![]()
Mam dokładnie to samo odczucie. Patrze na Kornela i mam wrazenie, ze dwie krople wody z Maksem. Tez sie ciesze jezeli Maks jest tak sliczny jak Kornel. A Kornel jest cudny. Uwielbiam takie dzieciaczki. Te rzęsy...Cudo!!Iwon pisze:Joasia, Kubuś coraz bardziej fajowy i słodko okrąglutki. Widać, że mu Twoje mleczko służy
Nianiu co do tego podobieństwa Maksia i Kornela, to wkleiłam nawet u siebie ich dwa zdjęcia jedno pod drugim, takie dwie fotki, gdzie przybrali podobną "pozę". I jeden przypomina drugiego. Szkoda, ze nie mogę zaprezentować takiego zdjęcia, Tusia by umiała, ja nie wiem, jak to zrobić. Trudno oceniać obiektywnie swoje dziecko, wydaje się zawsze cudowne, bo jest kochane, ale jeżeli mój Kornel jest taki fajniutki jak Maksio, to super!!!
Tusia dawno nie wklejałaś zdjęć Majeczki![]()
Joaska pisze:trzeba sie chyba wybrac na jakis pacerek, pogada sliczna az zal w domu siedziec!!!!