Kasia.dobry
Moderator
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2022
- Postów
- 1 127
Uszy do góry. Trzeba być dobrej myśliHej dziewczyny,
miałam się tu jeszcze nie odzywać do wtorku, ale widzę że powoli chcecie przejść na wątek prywatny więc muszę się przywitać już teraz. Ja bym jeszcze zaczekała z tym do końca miesiąca no chyba że faktycznie będziecie chętne wszystkie nowe mamy przyjmować po zamknięciu grupy. A z tym wiem, że różnie bywa.
Póki co wychodzi na to, że dołączam do waszego grona nie wiem tylko na jak długo. Bardzo ostrożnie do tego tematu podchodzę, bo w lipcu i wrześniu tego roku poroniłam. Po takich stratach, które były całkiem niedawno, nie mam ani grama optymizmu i nie wierzę w powodzenie tej misji.
We wtorek mam pierwszą wizytę u lekarza żeby w ogóle potwierdzić ciążę, wtedy dowiem się czy to idzie w dobrym kierunku. I jeśli idzie wtedy poproszę żeby mnie też do tej prywatnej dopisać. Na chwilę obecną wiem tyle, że jeśli ta ciąża się utrzyma przeczołga mnie totalnie. Od momentu pozytywnego testu biorę acard i heparynę. Ja z tych co się cholernie boją igieł i jak pomyślę że mnie tych zastrzyków czeka tyle jeszcze do wbicia to mi się płakać chce.
Na stanie mam dwuletnią córkę
Co do grupy prywatnej to sama będę walczyła o przyłączanie nowych mam. Wierzę że nie każdy chce od razu się ujawniać i cieszyć na zapas. To wszystko jest zrozumiałe.