reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2024

Ja dziś mam jakiś słaby humor.
Słabo sie czuje, nie mam siły, dzieci dają popalić.
W pracy dużo ruchu, dźwigania i już w połowie zaczyna mnie brzuch bolec.
Mój cały czas mi mówi żebym pomyślała o zwolnieniu szybciej, ale ja bym chciała pracować jak najdłużej.
Nie wiem co z tego będzie.
Sam fakt poinformowania w pracy mnie przeraża.
Kiedy planujecie przejść na zwolnienie?
 
reklama
Ja dziś mam jakiś słaby humor.
Słabo sie czuje, nie mam siły, dzieci dają popalić.
W pracy dużo ruchu, dźwigania i już w połowie zaczyna mnie brzuch bolec.
Mój cały czas mi mówi żebym pomyślała o zwolnieniu szybciej, ale ja bym chciała pracować jak najdłużej.
Nie wiem co z tego będzie.
Sam fakt poinformowania w pracy mnie przeraża.
Kiedy planujecie przejść na zwolnienie?
Ja od początku na L4 z racji tego że pracuje jako instruktorka na siłowni i prowadzę ciężkie treningi i zajęcia typu crossfit a że w tym roku już dwa razy straciliśmy ciążę nie mogłam ryzykować pracy
 
Ja dziś mam jakiś słaby humor.
Słabo sie czuje, nie mam siły, dzieci dają popalić.
W pracy dużo ruchu, dźwigania i już w połowie zaczyna mnie brzuch bolec.
Mój cały czas mi mówi żebym pomyślała o zwolnieniu szybciej, ale ja bym chciała pracować jak najdłużej.
Nie wiem co z tego będzie.
Sam fakt poinformowania w pracy mnie przeraża.
Kiedy planujecie przejść na zwolnienie?
Ja nie dźwigam więc zamierzam pracować długo, może do końca drugiego trymestru, ale w pracy już powiedziałam żeby móc być bez limitu na pracy zdalnej (wcześniej limit 8 dni w miesiącu)
 
Ja dziś mam jakiś słaby humor.
Słabo sie czuje, nie mam siły, dzieci dają popalić.
W pracy dużo ruchu, dźwigania i już w połowie zaczyna mnie brzuch bolec.
Mój cały czas mi mówi żebym pomyślała o zwolnieniu szybciej, ale ja bym chciała pracować jak najdłużej.
Nie wiem co z tego będzie.
Sam fakt poinformowania w pracy mnie przeraża.
Kiedy planujecie przejść na zwolnienie?
Ja pracuje w sklepie i choć to bardziej biurowa praca to jednak dość obciążająca psychicznie... zamierzam powiedziec w połowie grudnia i może od stycznia juz zostać w domu.. choć strasznie boje się powiedzieć w pracy znając swoje szefostwo...
 
Ja dziś mam jakiś słaby humor.
Słabo sie czuje, nie mam siły, dzieci dają popalić.
W pracy dużo ruchu, dźwigania i już w połowie zaczyna mnie brzuch bolec.
Mój cały czas mi mówi żebym pomyślała o zwolnieniu szybciej, ale ja bym chciała pracować jak najdłużej.
Nie wiem co z tego będzie.
Sam fakt poinformowania w pracy mnie przeraża.
Kiedy planujecie przejść na zwolnienie?
ja też siedzę za biurkiem, więc nie mam ciężkiej pracy. W poprzedniej ciąży wszystkim powiedziałam i niestety wszyscy też wiedzieli o stracie.. tym razem chce zaczekać tylko nie wiem do kiedy.. kiedy poczuje się pewniej ? Z mężem postanowiliśmy że zaczekamy, rodzinie również powiemy jak będziemy gotowi. Tylko syn wie, ma już 13lat, więc zna mnie na wylot a i moje humorki jakoś trzeba znosić i lepiej jak wie że to hormony ;)
 
Ja dziś mam jakiś słaby humor.
Słabo sie czuje, nie mam siły, dzieci dają popalić.
W pracy dużo ruchu, dźwigania i już w połowie zaczyna mnie brzuch bolec.
Mój cały czas mi mówi żebym pomyślała o zwolnieniu szybciej, ale ja bym chciała pracować jak najdłużej.
Nie wiem co z tego będzie.
Sam fakt poinformowania w pracy mnie przeraża.
Kiedy planujecie przejść na zwolnienie?
ja planuję od stycznia iść na l4, dużo dźwigamy ale teraz dziewczyny noszą za mnie, ja tylko pakuję, a np jak się gorzej czuję to przychodzę później niż one i tylko wypisuję faktury, chcę jeszcze 'popracować' bo raz mam cały urlop i trochę starego bo zapomniałam go sobie wypisać a dwa w kwietniu miałam sporą podwyżkę i każdy miesiąc to dla mnie dodatkowy grosz, poza tym jakbym była zatrudniona u obcych ludzi a nie u partnera to chyba od razu bym poszła na l4 bo i tak wszystkie zamówienia spływają do mnie
 
ja też siedzę za biurkiem, więc nie mam ciężkiej pracy. W poprzedniej ciąży wszystkim powiedziałam i niestety wszyscy też wiedzieli o stracie.. tym razem chce zaczekać tylko nie wiem do kiedy.. kiedy poczuje się pewniej ? Z mężem postanowiliśmy że zaczekamy, rodzinie również powiemy jak będziemy gotowi. Tylko syn wie, ma już 13lat, więc zna mnie na wylot a i moje humorki jakoś trzeba znosić i lepiej jak wie że to hormony ;)
my jeszcze nikomu nie powiedzieliśmy, wiedzą tylko pracownice, żeby nie było że nie pracuję. Dzieciom może jakoś w mikołaja powiemy albo w moje urodziny 17.12, chcę przed świętami bo na wigilię idziemy do szwagierki i pewnie tam będziemy się chcieli podzielić dobrą nowiną a nie chcę żeby córy dowiadywały się przy dalszej rodzinie
 
Hej dziewczyny,
Miło wejść i widzieć dobre wiadomości, serduszka, dzieciaczki i radość ❤️
Gratulacje wszystkim 🙂

Wiadomo, jak to na tym wątku, są też zmartwienia, za Was dziewczyny trzymam kciuki, mam nadzieję, że wszystko ułoży się jak najlepiej, jestescie dzielne radząc sobie z czekaniem, niepewnością i zmartwieniami.
Wirtualnie przytulam🍀

U mnie świetny tydzień trwa, bo nic nie badam, wiec sie nie stresuje 😂
Mąż ma gorzej, bo mam taki wkurw wewnętrzny, nie na niego, ale ogólnie na jakies sytuacje w życiu, że czasem lekko mi odwala . Ale mowie mu, że jade na hormonach i lekach i tak to już jest, u mnie teraz do złości i płaczu krótka droga 🥴
Apetyt mam jak przed okresem, na różne rzeczy bardzo, ale jem intuicyjne, na tym etapie wierze, że jak mi się czegoś chce, to tego potrzebuje 😁
Brzuch czasem zaboli, sikam sporo, pije dużo, piersi troche wieksze, ale raczej nie daja o sobie znac, glowa mi troche odpoczela od tego sprawdzania i sledzenia bety i objawów, ale jakos piatek/ poniedzialek musze skontrolować jak sie sprawy maja, wiec ,,Witaj paranojo , stara przyjaciółko, dawno Cię nie było..." 🙃

A tak na serio staram sie myśleć pozytywnie i dobrze o całej naszej trójce ❤️🍀
Chwilo trwaj ! ❤️
 
reklama
Ja dziś mam jakiś słaby humor.
Słabo sie czuje, nie mam siły, dzieci dają popalić.
W pracy dużo ruchu, dźwigania i już w połowie zaczyna mnie brzuch bolec.
Mój cały czas mi mówi żebym pomyślała o zwolnieniu szybciej, ale ja bym chciała pracować jak najdłużej.
Nie wiem co z tego będzie.
Sam fakt poinformowania w pracy mnie przeraża.
Kiedy planujecie przejść na zwolnienie?
Ja od cienia na teście powiedziałam w pracy i kilka dni później byłam już na L4. Jestem po CP i dwóch poronieniach, więc nie widzę innej możliwości. Pracuję w drogerii, może nie jest to bardzo ciężka praca, ale mam bardzo dużo schylania, chodzenia po drabinach i jestem obciążona mocno psychicznie ponieważ mam stanowisko decyzyjne co się równa dużemu stresowi.
 
Do góry