reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2024

Mam nadzieję że to nie oznacza że jak gorąco to córka a jak zimno to syn, bo wolałabym córkę 🤣
O rety mi też zimno, już oczywiście o tarczycy pomyślałam ale skoro większości z Was też zimno to ok. Też nastawiam się na córkę!
I tylko w tej ciąży mi zimno w poprzednich nic takiego nie miało miejsca. W ogóle ta ciąża całkiem inna jest!
 
reklama
A ja sobie pomyślałam, że może się odzwyczaiłyśmy od takich temperatur po prostu 😂 w sumie jesień była bardzo łagodna pod kątem temperatur a lato upalne.
 
Młoda śpi. Ja sobie leżę. Za oknem paskudnie. Cieszę się że nigdzie dziś iść nie muszę.
Powiem Wam że z partnerem nie planowaliśmy ciąży. Podeszliśmy do tematu co ma być to będzie. I pierwsze podejście. 10dni po teoretycznej owulacji i jest 🥰
Byłam przekonana że w tym cyklu to szans nie ma. A tu się poprzestawiało.
Teraz tylko czekam jak na szpilkach na potwierdzenie przez giną że wszystko ok.
 
Młoda śpi. Ja sobie leżę. Za oknem paskudnie. Cieszę się że nigdzie dziś iść nie muszę.
Powiem Wam że z partnerem nie planowaliśmy ciąży. Podeszliśmy do tematu co ma być to będzie. I pierwsze podejście. 10dni po teoretycznej owulacji i jest 🥰
Byłam przekonana że w tym cyklu to szans nie ma. A tu się poprzestawiało.
Teraz tylko czekam jak na szpilkach na potwierdzenie przez giną że wszystko ok.
Gratulacje :) Ja byłam u ginekologa na cito w sobotę - zaczęłam ciążę plamieniami więc niewiadomo jak to będzie. I byłam w głębokim szoku, bo już było widać pęcherzyk a beta wynosiła tego dnia dopiero 63,1. Ale jestem po CP, więc najważniejsze że wiem już że pęcherzyk jest w macicy :)
 
Młoda śpi. Ja sobie leżę. Za oknem paskudnie. Cieszę się że nigdzie dziś iść nie muszę.
Powiem Wam że z partnerem nie planowaliśmy ciąży. Podeszliśmy do tematu co ma być to będzie. I pierwsze podejście. 10dni po teoretycznej owulacji i jest 🥰
Byłam przekonana że w tym cyklu to szans nie ma. A tu się poprzestawiało.
Teraz tylko czekam jak na szpilkach na potwierdzenie przez giną że wszystko ok.
Ja mam szpital w domu. Cora kaszle i smarka, młodszy oczy zaropiale, najstarszy gardło!
My z mężem stwierdziliśmy że przestajemy się zabezpieczać, jak się uda to super! Ja co prawda trochę za bardzo się nakręciłam ale udało się! Też czekam na wizytę i doczekać się nie mogę a to dopiero 2 grudnia! To będzie 7+6.
 
Młoda śpi. Ja sobie leżę. Za oknem paskudnie. Cieszę się że nigdzie dziś iść nie muszę.
Powiem Wam że z partnerem nie planowaliśmy ciąży. Podeszliśmy do tematu co ma być to będzie. I pierwsze podejście. 10dni po teoretycznej owulacji i jest 🥰
Byłam przekonana że w tym cyklu to szans nie ma. A tu się poprzestawiało.
Teraz tylko czekam jak na szpilkach na potwierdzenie przez giną że wszystko ok.
U mnie tez dwulatka na chacie, ale za nic nie chce spać 😂😂😂
 
Ja mam szpital w domu. Cora kaszle i smarka, młodszy oczy zaropiale, najstarszy gardło!
My z mężem stwierdziliśmy że przestajemy się zabezpieczać, jak się uda to super! Ja co prawda trochę za bardzo się nakręciłam ale udało się! Też czekam na wizytę i doczekać się nie mogę a to dopiero 2 grudnia! To będzie 7+6.
U mnie najpierw był szok że tak szybko się udało. Cieszymy się że Młoda będzie miała rodzeństwo.
Zdrowia dla gromadki ☺️
 
reklama
Do góry