reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2024

Wiem, że to nie jest super wyjście, ale od zawsze miałam mega stracha przed porodem do tego stopnia, że jak leciał film/program gdzie pokazywali kobiety podczas porodu to wyłączałam dany kanał.. nie moge słuchać opowieści koleżanek o porodzie, bo mi słabo. Moja pani doktor powiedziała, że to jest taki lęk i będę miała wskazania do cesarskiego cięcia od psychiatry - jestem umówiona na wizytę. Ale mimo tego i tak nadal boję sie, ze szpital tego np nie będzie akceptował dlatego musze podczas kolejnej wizyty wszystko wypytac i sie upewnić oraz załatwić to na 100%.
Ja naprawdę nawet nie wyobrażam sobie, że moze byc inaczej... chyba mam z tym poważny problem, bo patrząc wstecz to jak się okazało, że jestem w ciąży od razu myślałam: boze jeszcze poród...
No to inna sprawa. To już leży w psychice . Nie masz na to wpływu. Ja znów się tak boje cesarki 😅 że mi przetną coś nie tak,że za małe znieczulenie dostane( serio takie historie niektóre na forach opowiadają to aż ciarki nie przechodzą )i ten ból po i blizna. Może dlatego tak się boje cesarki. Ale wiadomo ,trzeba by było to trudno-zdrowiw dziecka i moje najważniejsze
 
Ostatnia edycja:
reklama
No to inna sprawa. To już leży w psychice . Nie masz na to wpływu. Ja znów się tak boje cesarki 😅 że mi przetną coś nie tak,że za małe znieczulenie dostane( serio takie historie niektóre na forach opowiadają to aż ciarki nie przechodzą )i ten ból po i blizna. Może dlatego tak się boje cesarki. Ale wiadomo ,trzeba by było to trudno-zdrowiw dziecka i nie najważniejsze
Taaak! Przepraszam za "sianie strachu" na forum, ale moja kuzynka przy 1 porodzie CC powiedziała, że czuła jakby ktoś jej jelita wyrywał przy wyciągnięciu córki :o
Pomimo tego i tak jest zwolenniczką CC. Miała CC ze względów medycznych przy 7 cm rozwarcia, powiedziała, że nie wyobraża sobie przeczekania do 10 cm + porodu, CC pomimo wyrywania jelit i tak lepsza :D
 
Taaak! Przepraszam za "sianie strachu" na forum, ale moja kuzynka przy 1 porodzie CC powiedziała, że czuła jakby ktoś jej jelita wyrywał przy wyciągnięciu córki :o
Pomimo tego i tak jest zwolenniczką CC. Miała CC ze względów medycznych przy 7 cm rozwarcia, powiedziała, że nie wyobraża sobie przeczekania do 10 cm + porodu, CC pomimo wyrywania jelit i tak lepsza :D
Względy medyczne to co innego. Ja tylko takie historie słyszałam ale nie jestem w stanie sobie wyobrazić tego jak ktoś do tego dopuścił 😢
Poród ogółem jest ciężki więc łaskotać nie będzie niestety 🫣😅najważniejsze żeby przebiegał bez komplikacji
 
A jak u was z ruszaniem się? 😅 Coś ćwiczycie? Czy tylko spacery? Ja wracam do pływania. Przez ostatni miesiąc nic nie robiłam takiego lenia miałam. 🫣
 
A jak u was z ruszaniem się? 😅 Coś ćwiczycie? Czy tylko spacery? Ja wracam do pływania. Przez ostatni miesiąc nic nie robiłam takiego lenia miałam. 🫣
A liczy się przejście z salonu do łazienki? 😂 ja tylko na spacery z dzieciakami albo psami. Ledwo co oddycham. Dziś ubrałam sobie skarpetki to aż mąż się zapytał co się stało i stwierdził że chyba nadeszła pora by to on mi je zakładał. 😀 ale powiem ze dopóki sie ruszam to jest ok, ale jak już stanę to tragedia.
Aktualnie czekam w poczekalni do lekarza. Ciekawe ile mi podrosła dzidzia przez 2 tyg!
 
A liczy się przejście z salonu do łazienki? 😂 ja tylko na spacery z dzieciakami albo psami. Ledwo co oddycham. Dziś ubrałam sobie skarpetki to aż mąż się zapytał co się stało i stwierdził że chyba nadeszła pora by to on mi je zakładał. 😀 ale powiem ze dopóki sie ruszam to jest ok, ale jak już stanę to tragedia.
Aktualnie czekam w poczekalni do lekarza. Ciekawe ile mi podrosła dzidzia przez 2 tyg!
Ja dziś byłam na bylam na basenie ,w miarę ok. Ale ciągle mi coś łupie w krzyżu ,nie boli bardzo ale jest to denerwujące i czasami mam tak że mnie zginą w pół 🫣😅 psychicznie też średnio się czuje czasem...
 
A liczy się przejście z salonu do łazienki? 😂 ja tylko na spacery z dzieciakami albo psami. Ledwo co oddycham. Dziś ubrałam sobie skarpetki to aż mąż się zapytał co się stało i stwierdził że chyba nadeszła pora by to on mi je zakładał. 😀 ale powiem ze dopóki sie ruszam to jest ok, ale jak już stanę to tragedia.
Aktualnie czekam w poczekalni do lekarza. Ciekawe ile mi podrosła dzidzia przez 2 tyg!
Hehe to tak jak u mnie. Wczoraj na wizycie lekarz mi chciał mierzyć ciśnienie po tym jak się ubrałam i założyłam buty. Mówię mu Panie, ja tu Everest zdobyłam, gdzie mi tu teraz z tym ciśnieniomierzem 🤣wczoraj mi pierwszy raz chciał pomóc zejść z fotela, więc chyba już widać , że się męczę…
 
A jak u was z ruszaniem się? 😅 Coś ćwiczycie? Czy tylko spacery? Ja wracam do pływania. Przez ostatni miesiąc nic nie robiłam takiego lenia miałam. 🫣
Ja staram sie co dwa tygodnie basen (bo musze dojechac 40 km), a tak to duzo spacerow, ćwiczenia rozciągające dla ciężarnych i jeżdżę tez na rowerze. Dzisiaj zrobilam maraton po sklepach i po miescie 😆 Ale od dwoch tyg forma coraz gorsza, ciężko mi sie robi... aż sie boje co będzie dalej....
 
Ostatnia edycja:
Ja staram sie co dwa tygodnie basen (bo musze dojechac 40 km), a tak to duzo spacerow, ćwiczenia rozciągające dla ciężarnych i jeżdżę tez na rowerze. Dzisiaj zrobilam maraton po sklepach i po miescie 😆 Ale od dwoch tyg forma coraz gorsza, ciężko mi sie robi... aż sie boje co będzie dalej....
Jeździsz na rowerze? Ale takim stajoranym? Bo ja bym chciała na zwykłym ale się boje ze się przewroce ,ktoś wjedzie we mnie itp
 
reklama
Ja staram sie co dwa tygodnie basen (bo musze dojechac 40 km), a tak to duzo spacerow, ćwiczenia rozciągające dla ciężarnych i jeżdżę tez na rowerze. Dzisiaj zrobilam maraton po sklepach i po miescie 😆 Ale od dwoch tyg forma coraz gorsza, ciężko mi sie robi... aż sie boje co będzie dalej....
Ja już odłożyłam rower. Zrobiło mi się niewygodnie, brzuch mi przeszkadza i nogi tak rozkraczać muszę dziwnie. A moje dzieciaki uwielbiają jeździć czy to na rowerach czy rolkach i męczą strasznie. O po sklepach to mogę chodzic godzinami choć potem umieram. Stać nie mogę bo zaraz gorąco mi się robi.
 
Do góry