reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Dziewczyny, a jak idzie u Was rozszerzanie diety?

U nas mega opornie :( Tosiu jeszcze nie siedzi więc ciężko mu cokolwiek podać... no i jedyne co je to w zasadzie warzywka, kaszki i owoców nie je prawie wcale :( to już trwa msc, myślałam że na tym etapie będzie jadł już 3 stałe posiłki, a tu ledwo jeden...
Czytałam, że dzieci mają prawo odmawiać i tak do roczku nie należy się zbytnio przejmować ważne by pil mleko ale oczywiście nie zaprzestawac prób podawania obiadkow. My dopiero zaczniemy od jutra może od niedzieli (jutro Mały kończy 6 miesiecy)
 
reklama
Dziewczyny, a jak idzie u Was rozszerzanie diety?

U nas mega opornie :( Tosiu jeszcze nie siedzi więc ciężko mu cokolwiek podać... no i jedyne co je to w zasadzie warzywka, kaszki i owoców nie je prawie wcale :( to już trwa msc, myślałam że na tym etapie będzie jadł już 3 stałe posiłki, a tu ledwo jeden...
Nam nie idzie wcale. Synek dziś skończył 6 miesiącu a dietę zaczęliśmy rozszerzać jak miał skończone 5. Niestety nie chcę nic jeść. Jak widzi łyżeczkę to nie otwiera buzi. Próbowałam mu dać pogniecioną widelcem marchew to miał odruch wymiotny i zaczął się dławić więc odpuściłam. Spokojnie poczekam aż sam zechce jeść.
 
Hej Dziewczynki! Ja standardowo zaczęłam od podawania marchewki Michaś nie bardzo wie o co chodzi z tą łyżeczka...bardziej interesuje go zabawa ale coś tam ciamka.
Pytanie do mam karmiących mm których dzieci skończyły 6 miesiąc czy podajecie mleko 1 czy już 2? Muszę niestety pomału odstawiac Synka od piersi i chce na razie zastąpić wieczorny posiłek butelka ale nie wiem czy po 6 miesiącu liczy się że już? 12 stycznia dopiero minął 6 miesiąc od narodzin i nie jestem pewna czy od raz wejść na mleko 2.
 
Hej Dziewczynki! Ja standardowo zaczęłam od podawania marchewki Michaś nie bardzo wie o co chodzi z tą łyżeczka...bardziej interesuje go zabawa ale coś tam ciamka.
Pytanie do mam karmiących mm których dzieci skończyły 6 miesiąc czy podajecie mleko 1 czy już 2? Muszę niestety pomału odstawiac Synka od piersi i chce na razie zastąpić wieczorny posiłek butelka ale nie wiem czy po 6 miesiącu liczy się że już? 12 stycznia dopiero minął 6 miesiąc od narodzin i nie jestem pewna czy od raz wejść na mleko 2.

Tak od razu wchodizsz na 2 ponieważ to mleko od 6 mc
 
Czy Wasze maluchy już zabkuja? U mnie jest dramat. Mała od tygodnia daje tak czadu, usypianie to istny koszmar. Ślini się, wszystko pcha do buzi i gryzie.Dziasla na dole rozpulchnione,ale najgorsze dzieje się od wczoraj. Nie chce ssać piersi. Wczoraj trochę pociumkala a to 2 a to 3 minuty a dzisiaj jest dramat. Od rana jadła dwa razy po 5 minut, po długiej walce i po tym jak ja ją uspilam. Gryzaki, żele nic nie pomaga. Boję się, że się odwodni. Dodam, że diety nie rozszerzam jeszcze i dziecko nie akceptuje ani butelki ani smoka. Ratunku!
 
Czy Wasze maluchy już zabkuja? U mnie jest dramat. Mała od tygodnia daje tak czadu, usypianie to istny koszmar. Ślini się, wszystko pcha do buzi i gryzie.Dziasla na dole rozpulchnione,ale najgorsze dzieje się od wczoraj. Nie chce ssać piersi. Wczoraj trochę pociumkala a to 2 a to 3 minuty a dzisiaj jest dramat. Od rana jadła dwa razy po 5 minut, po długiej walce i po tym jak ja ją uspilam. Gryzaki, żele nic nie pomaga. Boję się, że się odwodni. Dodam, że diety nie rozszerzam jeszcze i dziecko nie akceptuje ani butelki ani smoka. Ratunku!

U nas dwie dolne jedynki, idą górne. Z gryzaków zaakceptowała jedynie drewniane i słonika. W krytycznych momentach dostaje czopka przeciwbólowego.

Apetyt jej wróci, a Ty pilnuj żeby zastoje Ci się nie zrobiły.

Podobno niektóre dzieci lubią też zwilżoną zimną wodą pieluszke ssać.
 
reklama
A jakie czopki podajesz? Zastojow nie mam.Czasami po nocy jest więcej mleka,wtedy ściągam. Z tym ssaniem jest tak kiepsko od tygodnia i widzę, że pokarmu jest mniej. Boję się żeby całkiem nie zanikl...
 
Do góry