reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Dziewczyny warszawskie, ja dzisiaj raczej nie dam rady dojechać na spotkanie. Nie wyrobiłam się z deadlinem i jeszcze nie idę na zwolnienie :(
 
Ja dzisiaj wizytę mam na 11 , ciekawe czy nie zacznę dzisiaj rodzić bo dzięki mojej kochanej szefowej od rana chodzę w nerwach, już ze zwolnieniem kwiecień - maj był problem, bardzo późno dostarczyła je do ZUS-u i długo czekałam na kasę a po dzisiejszym telefonie do ZUS-u dowiedziałam się, że zwolnienia maj - czerwiec jeszcze nie dostarczyła a ja jej dostarczyłam już miesiąc temu to zwolnienie , nie mam siły już z tą babą walczyć :( Wiecie może czy jest taka możliwość abym teraz to które mam zwolnienie zawiozła jej tylko do wglądu , ona by mi dała podpis itd a ja osobiście bym je dostarczyła do ZUS-u ?
 
Ja dzisiaj wizytę mam na 11 , ciekawe czy nie zacznę dzisiaj rodzić bo dzięki mojej kochanej szefowej od rana chodzę w nerwach, już ze zwolnieniem kwiecień - maj był problem, bardzo późno dostarczyła je do ZUS-u i długo czekałam na kasę a po dzisiejszym telefonie do ZUS-u dowiedziałam się, że zwolnienia maj - czerwiec jeszcze nie dostarczyła a ja jej dostarczyłam już miesiąc temu to zwolnienie , nie mam siły już z tą babą walczyć :( Wiecie może czy jest taka możliwość abym teraz to które mam zwolnienie zawiozła jej tylko do wglądu , ona by mi dała podpis itd a ja osobiście bym je dostarczyła do ZUS-u ?
Ja to przerobiłam z moim szefem już w lutym. Od tego czasu sama wożę L4 do zusu i mam święty spokój. Musisz tylko zawieść je do pracodawcy i musi Ci z tyłu podpisać, że pracujesz nadal i pieczątka i z takim L4 jedziesz do zusu.
 
Dziewczyny warszawskie, ja dzisiaj raczej nie dam rady dojechać na spotkanie. Nie wyrobiłam się z deadlinem i jeszcze nie idę na zwolnienie :(

Kochana chyba w końcu się nie umówiłyśmy konkretnie... przynajmniej ja nic nie wiem, może coś mi umknęło przez weekend?

U mnie wreszcie powrót do normalności, zostało nam odebranie wózka jutro i będę prała ubranka :tak:
 
Witam, kciuki za dzisiejsze wizyty :)
U mnie od soboty bóle pleców i skurcze, na szczęście nieregularne. Dobrze, że jutro wizyta to sprawdzę czy coś tam się dzieje
 
reklama
Do góry