hmmm ja mam 32 tydz 2 dzien i z miesiaczki termin na 25 lipca ( a usg 22 lioca) niektore kalkkulatory pokazuje mi zaplodnienie 29 lipca ( wiec Twoje chyba troche wiec pozniej ) ale to nie mozliwe to akurat moje urodzinh ale rano pojechalam z dziecmi do szklarskiej poreby a z mezem kochalam sie 28 lub 27To może ja napisze troszkę o mnie.
To moja druga ciąża, pierwsza bhm yła nieudana tzn dowiedziałam się o niej we wrześniu 2017 roku i prawdopodobnie byłyby bliźniaki, ale przestały bić serduszka w 8/9 tyg i 12 października miałam zabieg łyżeczkowania. Później na początku listopada miałam jakieś dziwne przeczucia i zrobiłam test. Okazało się, że jestem znowu w ciąży i zaszłam jakoś 29 października czyli 2 tyg po zabiegu. Mało rozsądne, niebezpieczne itd, a tu jednak nasza kruszynka urosła od małej kropeczki na usg już teraz aktualnie do ponad 1,7 kg i ma około 40 cm.
Jestem dokładnie w 30 tyg 5 dniu czyli 31 tydzień i w niedziele rozpoczynam 32 tydzień ciazy.
Będzie córeczka o imieniu Kornelia.
Jest to nasz pierwsze dzieciątko i na pewno nie ostatnie Chciałabym mieć łącznie 3 dzieci.
Ja mam za 19 dni 23 lata, mój Bartek ma 25 skończone
Mieszkamy w Zgorzelcu, to kół niemieckiej granicy, 150 km od Wrocławia.
Mamy pieska, ma 10,5 miesiąca i nazywa się Goku i tak wyglada.
Zobacz załącznik 862654
A ja wyglądałam tak, a teraz jest + 14 kg czyli łącznie mamy 59 kg, 158 cm wzrostu i jesteśmy już duuuze [emoji5]
Zobacz załącznik 862655Zobacz załącznik 862656
reklama
To ja dostałam 3x2 dopegytu przy ciśnieniu 136/95... Kur... Jak ja ciągle leżę i nagle wstaje to nie dziwne że nagle mam wzrost ciśnienia i do tego ta pogoda... Ehh serio zaczynam się zastanawiać czy trzymają mnie tu tak ok bo jestem mało problemową pacjentką...Albo inna opcja,to holter ciśnienia.Mi po tym odpuscili lekarze,bo wyniki byly zgodne z moimi pomiarami domowymi.Czyli wariatka,ale bez nadciśnienia
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 10 005
Współczuję stresu... Ale mam nadzieję, że Maksiu grzecznie poczeka na swój termin.... [emoji110]Ja tu na zawał zejdę serio.. Dziewczyna obok mnie co leży jest w 34 tyg i właśnie zaczęły jej wody odchodzić... Ja to chyba ciśnienie chyba teraz mam milion.. Tak mnie tu stresuje wszystko... Serio.. A u mnie zaraz 3 tydzień jak leżę..
arona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2018
- Postów
- 9 874
prognozy mi robil tylko przyprenatalnych , tak na codzien nie ...jak nic nie mowi to napewno wszystko ok!@arona @Darka83, jak mój lekarz nic na temat wód płodowych nie mówi, to znaczy (raczej) że wszystko w porządku jest?
@miloscwczasachpopkultury chodzi mi o prognozowaną wagę urodzeniową dziecka
Onaszczesliwa2018
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2017
- Postów
- 14 999
Arona jak wizytaprognozy mi robil tylko przyprenatalnych , tak na codzien nie ...jak nic nie mowi to napewno wszystko ok!
arona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2018
- Postów
- 9 874
wszystko dobrze ! maly 2300 ,szczerze myslalam,ze wiekszy po ostatnim skokuArona jak wizyta
Moim zdaniem masz to samo z cisnieniem,co ja. Mam stres,jak ktos mi mierzy I zawsze mam wtedy wysokie,a w domu niskie.Kardiolog potwierdzil to badaniami.W razie czego mam w domu dopegyt,ale na razie nie musialam z niego korzystac.Z położną sie umowilam,że bede mierzyc w domu,a ona przepisze wynik. Niestety przy cisnieniu emocjonalnym leki nic nie pomoga,a nawet moga rozregulowac to wszystko jeszcze bardziej.Mierze sie z tym problemem od poczatku ciąży,ale na szczescie mam mądrych lekarzy. Może sprobuj ich przekonac,ze pomierzysz w domu? Bo jak sie nakrecisz,to Ci bedzie skakac ciagle,wiem cos o tym
Ja mam to samo, na szczęście mam też jakiegoś życiowego lekarza teraz. Najpierw przed wizytą pielęgniara mnie waży i mierzy ciśnienie (zwykle mam sporo za wysokie). A potem lekarz na końcu wizyty mierzy raz jeszcze jak już jest po usg i po wszystkim i mam w normie. Też mnie bardzo stresują lekarze i gabinety. W domu mierzę i jest zawsze ok. Mam dopegyt w razie czego, ale jeszcze nie musiałam brać. W poprzedniej ciąży miałam za wysokie ciśnienie i musiałam go brać na końcu nawet 3x2, teraz jakoś jest ok
Zdecydowałam się na anex crossa Zobacz załącznik 862753
Elegancki. Podoba mi się.
Ja mam też cały czarny wózek, ale taki po prostu dostałam od kumpeli używany i moja mama już kilka razy mi mówiła, że czarny się na lato nie nadaje, bo będzie gorąco w środku
No ja chyba też mam syndrom białego fartucha... Ewidentnie na sam widok jestem obsrana ze strachu.. I już wiem że będzie wysokie.. tak na prawdę największe zagrożenie minęło. Od tyg ani jednego skurczu szyjka lepsza więc tylko chodzę poddenerwowana i sfrustrowana że tu jestem a nie mam nawet torby do szpitala dla siebie i małego spakowanej. moim zdaniem leżę tu bez sensu teraz
A próbowałaś tak po ludzku z lekarzami gadać? Dla nich najłatwiej zostawić, szpital ma płacone z NFZ za zajęte łóżko. Ale może jak pogadasz rzeczowo, że leżeć możesz też w domu, to przynajmniej ci powiedzą swoje argumenty, czemu chcą Cię trzymać.
Mnie dziś teoretycznie za pierwszym razem lekarz powiedział, ze do jutra chce mnie zostawić, ale potem się spytałam, co planuje jutro. Jak powiedział, że jeszcze jedno ktg, to spytałam po prostu czy nie mogę zrobić tego ktg u położnej albo u swojego lekarza? Powiedziałam wprost, że praktycznie nie spałam w nocy, że sam wie, że żarcie jest ohydne i zupełnie niedopasowane do potrzeb cukrzycy ciążowej i czy na pewno nie mogę wyjść do domu. Stwierdził, że podłączy mnie przed wyjściem jeszcze na dłużej pod ktg i zobaczymy, ale w zasadzie nic nie wyszło, więc potem stwierdził, że mogę iść.
No i tak byłoby najlepiej...dodatkowo stresuje mnie tu każda sytuacja.. Dziewczynie z łóżka obok odeszły wody w 34 tyg a ja już normalnie pikawa 120 jak nic... Ciągle coś się tu dzieje i nie umiem być spokojna
Tym bardziej uważam, że leżenie w domu jest sto razy lepsze. Rozumiem cię, bo nienawidzę szpitali
Onaszczesliwa2018
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2017
- Postów
- 14 999
No tak dzieci mają mój też jakoś przystopowal i mniej przybiera niż wcześniejwszystko dobrze ! maly 2300 ,szczerze myslalam,ze wiekszy po ostatnim skoku
miloscwczasachpopkultury
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2017
- Postów
- 7 807
hmmm ja mam 32 tydz 2 dzien i z miesiaczki termin na 25 lipca ( a usg 22 lioca) niektore kalkkulatory pokazuje mi zaplodnienie 29 lipca ( wiec Twoje chyba troche wiec pozniej ) ale to nie mozliwe to akurat moje urodzinh ale rano pojechalam z dziecmi do szklarskiej poreby a z mezem kochalam sie 28 lub 27
Ja mam termin na 5-3 sierpnia, dokładnie dziś mam 30 tydzień 5 dzien czyli 31 tydzień czyli zaczynam w poniedziałek już 32 tydzień. U lekarza tez mi tak wykazuje
reklama
Podziel się: