reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Niestety to nie zalezy od przyzwyczajenia. Taki typ poprostu szkoła tu nic nie da poprostu są takie dzieci. Wiem bo moj taki był dopóki nie nauczył się chodzić ciągle na rękach. Marysia była noszona więcej bo miała takie kolki a po 3 miesiącach jak ręką odjął polezala w lozeczku bez problemu, a Kacper miał mniejsze kolki ale do 11 miesięcy to prawie ciagle na rekach

Ale co on chcial wlasciwie wedlug ciebie by wciaz rece do 11 msca?

Rany fdyby teraz tak miala bylby szok chyba nie dalabym rady

Na szcxescie u nas kolek nie bylo stekala tylko sie kolki to wieczny placz dziecka
 
Ale to chyba Tak prztzwyczaila[emoji33][emoji33]
Od malego nalezy dawac szkole oczywiscie tulaski tez[emoji106]8 mscy dziecko prztzwyczajone na rekach
Niestety kochana, to nie jest kwestia przyzwyczajenia, tylko potrzeb dziecka. Niektóre odłożone do łóżeczka są pewne, że mama je zgubiła w środku lasu i zaraz zginą z głodu i zimna, i zachowują się adekwatnie :D Inne mają kolki, albo inny powód do płaczu.
 
Dobrze, że lepiej, i że nic więcej się nie "znalazło"....
Wiadomo, kiedy można spodziewać się wyjścia do domu..?
Cały czas kciuki [emoji110]
Nie wiem nic. Jeden lekarz mówił że może jutro, bo nie dostaje kroplowek ani nic więc może leżeć w domu. Ale jakoś mi się to nie wydaje. Zobaczymy. Szczerze chciałabym mieć go tu, bo od dwóch dni mnie nie ma. Tyle co obiad rano ugotuje i lecę do niego. Nie ukrywam, że mnie to męczy. Samo siedzenie tam od rana do.20. Nie mam możliwości jechać np na chwilę do domu i znów przyjechac, bo daleko i zła komunikacja. On też prosi żebym posiedziala, więc nie chce go zostawiac. A najgorsze jest to, że napewno.z miesiąc w domu posiedzi. A on na umowie zlecenie i teraz kasy nie bedzie... Nie wiem jak to ogarniemy...
 
Niestety kochana, to nie jest kwestia przyzwyczajenia, tylko potrzeb dziecka. Niektóre odłożone do łóżeczka są pewne, że mama je zgubiła w środku lasu i zaraz zginą z głodu i zimna, i zachowują się adekwatnie :D Inne mają kolki, albo inny powód do płaczu.

Tzn nie no moja tez plakaka do teraz czasem ale nauczylam ze spi sie w lozeczku a kojec do zabawy
13 przewaznie obiad i lozeczko
Wczesniej siadalam przy niej spiewajac Ona patrzyla tulac pieluche I zasypiala
Teraz tez ma stale godziny spania jedzenia snisdanie obiad kolacja zawsze razem tez
 
Nie wiem nic. Jeden lekarz mówił że może jutro, bo nie dostaje kroplowek ani nic więc może leżeć w domu. Ale jakoś mi się to nie wydaje. Zobaczymy. Szczerze chciałabym mieć go tu, bo od dwóch dni mnie nie ma. Tyle co obiad rano ugotuje i lecę do niego. Nie ukrywam, że mnie to męczy. Samo siedzenie tam od rana do.20. Nie mam możliwości jechać np na chwilę do domu i znów przyjechac, bo daleko i zła komunikacja. On też prosi żebym posiedziala, więc nie chce go zostawiac. A najgorsze jest to, że napewno.z miesiąc w domu posiedzi. A on na umowie zlecenie i teraz kasy nie bedzie... Nie wiem jak to ogarniemy...
mozecie sie starac o jakies odszkodowanie ?ubezpeczenie ?
 
Tzn nie no moja tez plakaka do teraz czasem ale nauczylam ze spi sie w lozeczku a kojec do zabawy
13 przewaznie obiad i lozeczko
Wczesniej siadalam przy niej spiewajac Ona patrzyla tulac pieluche I zasypiala
Teraz tez ma stale godziny spania jedzenia snisdanie obiad kolacja zawsze razem tez
Mój zasypiał sam może łącznie przez miesiąc do tej pory, z tego ze dwa tygodnie sam w łóżeczku.
 
reklama
Do góry