reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Napewno beda czytac. Moja Oliwa ma swoj ogrodek z kwiatami i maly zagajnik z truskawkami. A pomidory hoduje juz teraz i ma calkiem spore sadzonki. Wlasnie dzieci z miasta i z wsi maja inne doswiadczenia. Np jajka mam od dziadka swojskie i jak jezdzimy to dzieciaki zbieraja. Jest troszke inaczej...no ale jak ktos ma korzenie z miasta lub na odwrot to ciezko w drugi biegun sie przestawic.
Ja jestem o tyle dziwna, że mieszkalismy na uboczu - niby miasto, ale były kury, czasem owce, świnie, kaczki, ogródek... Babcia robiła poduszki, po jajka szło się do kurnika a nie sklepu itd. Ale to nie było nasze, i jak szłam do 1 klasy to musieliśmy się przeprowadzić "do miasta", tzn klitki w bloku... Potem mieliśmy działkę, ale jak zmarł dziadek, to sorzexalismy - daleko, drogo, a bez faceta ciężko było coś zrobić (wtedy jeszcze byłam z ex)
Ale zawsze marzyłam, żeby tak mieszkać, ciągnęło mnie do zieleni, na wieś, itd. - może nie aż całkiem na aż takim zadupiu [emoji23], ale tak wyszło [emoji6] O jest ze wsi, mieszkamy teraz na zadupiu, na uboczu z widokiem na las, ale w bloku, i nie możemy się doczekać przeprowadzki do nas :)
 
reklama
Jeju Aga a ja pamietam jak u babci byla ta kuchnia z plyta i jak sie robilo podplomyki....kurcze ale bym zjadla takiego. Czasem jak babcia robila pierogi to zabieralam ciasto dziadek palil w letniaku( moja babcia nowoczesna to jiz kuchnia full wypas...ale w letniaku nadal stala kuchenka na drewno z plyta) i sie pieklo....niebo w gebie. Albo zbierlo sie ziemniaki i na koniec ognisko i pieczone w ognisku. To sa smaki mojego dziecinstwa plus maslo wlasnej produkcji. Szkoda ze masze dzieci twgo nie doswiadcza....chyna ze w jakiejs agroturystyce.
Ja bym chetnie rozpalila ognisko na dzialce i takie ziemniaczki upiekla. No ale ognisk palic nie wolno[emoji53]
 
Juz mam łóżko właśnie dostałam pierwsza dawke sterydów następna za 12 godzin i 4 dawki są trochę bolało ale już przechodzi no i zastrzyk w tylek :) idę się w końcu przebrać i coś zjeść bo jestem wykończona..

@Agatka29 jestem w 29 tygodniu i 6 dniu właśnie sterydy chyba od 28 się poddaje ale nie wiem nawet
To dobrze, ze juz mozesz sie polozyc.
 
reklama
Margana, 26 tc, więc może ma jeszcze czas na harce ;)
Nikoś ma nóżki na dole więc temu gorzej go wyczuwam a koło pępka to rączki zapewne :)
No to na pewno tak jest. Ma jeszcze czas. Poza tym Twoj 1kg, a moja 1,6kg. To duza roznica w odczuwaniu ruchow. Spokojnie. 2-3 tyg i bedziesz czula bardziej i czesciej[emoji3]
 
Do góry