reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Ano widzisz coś w tym jest. Matka mi powiedziala w lipcu że na tą całą sprawę wzieli spory kredyt na prawie 20 tysięcy ale że coś jeszcze z kasy zostało. A z kolei ostatnio jak się pytałam kiedy przyjadą i wręcz powiedzialam kiedy mogą żeby Laura była u nas, to nagle wypominala mi że cala ta sprawa ich40 tysięcy kosztowala. Ba. To jeszcze jic. Mielismy zrobić zrzutę na obrączki, bo na samą imprezę pieniądze odłożone mamy no i co się okazalo....ta sama śpiewka. Najpierw bylo że pogadamy o tym jak przyjadą bo chetnie się dorzucą, no a teraz zostaliśmy trochę na lodzie. Będę musiala chyba wziąć kolejny kredyt w banku na te obrączki :-/ ale z moją matką zawsze taki problem był :-/ no trudno będą przed świętami to będą. Ba. Niby z dzidzi się cieszą ale już matka lamentuje żebym o Laurze nie przestala myalec tak jakby mi dawala do zrozumienia że nie ogarnę dwójki. A mloda bedzie miala czynny wklad w opieke nad maluchem no i sama bedzie pod nasza opieka. Przeciez nie oleję własnego dziecka a moja matka mi to sugeruje.

f2wlk6nllyt56xuu.png

oar8vfxm3ynusaok.png


O kurde to co to za sprawą była że taka droga? Ta o Twoja corke? Boże tylko kasa i kasa i kasa. A kiedyś przecież i tak wszyscy umrzemy i nic że sobą niezabierzemy. Ciebie swoje dziecko tak traktuje jak traktuje a Ciebie pouczać będzie żebyś o swojej córce nie zapomniała no , ale tak to już czasami bywa
 
No właśnie u nas też tylko nasze mamy wiedzą i rodzeństwo i dwie przyjaciółki , a resztę narazie sobie darujemy bo w pierwszej ciąży stało się jak stało a wiedzieli wszyscy ciotki itd i później tłumaczenie pytania itd doprowadzalo mnie to do szału:/
No dokładnie, przechodziłam to samo... teraz wiedzą moi rodzice, siostry i jedna przyjaciółka. W pracy poprosiłam szefa żeby nikomu nie mówił bo nie wiem jak się skończy tym razem. Powiedziałam tylko, że mam problemy zdrowotne i muszę mieć trochę wolnego bo jestem na L4 od początku.


Nasz Aniołek 31.07.17 (10tc)
 
Ja tam do takich rewelacji sceptycznie podchodzę. W ciąży z młodą wprawdzie głównie sporo słodkiego wciągałam, ale jak to się mawia każda ciąża inna. Teraz póki co i na słodkie i na kwaśne mnie ciągnie tak że zobaczymy.

f2wlk6nllyt56xuu.png

oar8vfxm3ynusaok.png
Ja słodkie to w oby dwóch ciążach wcinalam:-)
 
O kurde to co to za sprawą była że taka droga? Ta o Twoja corke? Boże tylko kasa i kasa i kasa. A kiedyś przecież i tak wszyscy umrzemy i nic że sobą niezabierzemy. Ciebie swoje dziecko tak traktuje jak traktuje a Ciebie pouczać będzie żebyś o swojej córce nie zapomniała no , ale tak to już czasami bywa
Cala sprawa o opiekę nad dzieckiem plus kazdy wyjazd papugi na sprawę do Poznania plus bilety miesięczne na pociag jak musielismy wozić młoda z Poznania do starej szkoly przez caly pierwszy semestr w poprzednim roku szkolnym bo tatuś stulecia w starej szkole zostawil pismo wyrażające brak zgody na przeniesienie młodej do szkoly w miejscu zamieszkania. Dobre i to że rodzinna nam zwolnienia wypisywala bo nie wiem czym bym pokryla tyle dbi w ktorych nie bylam w pracy. Ale tak sobie tu policzylismy z M i wyszlo ze maksymalbie z 18 tys na wszystko poszlo. No ale dobra trudno. Z matka nigdy super ko taktu dobrego nie mialam. Lepiej z ojcem bo mamy oboje identyczny charakter.

f2wlk6nllyt56xuu.png

oar8vfxm3ynusaok.png
 
Wymioty mnie męczą od rana do wieczora. Ogólnie nie jest źle:-)
Witam w klubie. U mnie to już istna tragedia. 3 ciąża i ani jedna ani druga nie było tak uciążliwe mdłości i wymioty. Teściowa pojechała na zakupy poprosiłam żeby mi po. Coś do apteki weszła. Bo tak się wg nie da funkcjonować.

Napisane na Redmi Note 3 w aplikacji Forum BabyBoom
 
No dokładnie, przechodziłam to samo... teraz wiedzą moi rodzice, siostry i jedna przyjaciółka. W pracy poprosiłam szefa żeby nikomu nie mówił bo nie wiem jak się skończy tym razem. Powiedziałam tylko, że mam problemy zdrowotne i muszę mieć trochę wolnego bo jestem na L4 od początku.


Nasz Aniołek 31.07.17 (10tc)


Myślę, że tak najlepiej :)
 
Cala sprawa o opiekę nad dzieckiem plus kazdy wyjazd papugi na sprawę do Poznania plus bilety miesięczne na pociag jak musielismy wozić młoda z Poznania do starej szkoly przez caly pierwszy semestr w poprzednim roku szkolnym bo tatuś stulecia w starej szkole zostawil pismo wyrażające brak zgody na przeniesienie młodej do szkoly w miejscu zamieszkania. Dobre i to że rodzinna nam zwolnienia wypisywala bo nie wiem czym bym pokryla tyle dbi w ktorych nie bylam w pracy. Ale tak sobie tu policzylismy z M i wyszlo ze maksymalbie z 18 tys na wszystko poszlo. No ale dobra trudno. Z matka nigdy super ko taktu dobrego nie mialam. Lepiej z ojcem bo mamy oboje identyczny charakter.

f2wlk6nllyt56xuu.png

oar8vfxm3ynusaok.png


No to chociaż tyle ,że w nim masz wsparcie :)
 
Jeżeli chodzi o wszystkie takie przesądy dotyczące płci, to w pierwszej ciąży wszystko wskazywało na dziewczynkę. Przytulanki kilka dni przed owulacją, zachcianki na słodkie, chiński kalendarz i potem wszelkie inne wróżby mówiły o dziewczynce. A tu chłopak, chociaż taki książe, że czasem się zastanawiam czy ta płeć nie była pomyłką ;)
 
reklama
Witam dziewczeta [emoji5]
Ale mi rodzinka dala pospac. Co nie zmienia faktu, ze dalej bym pospala [emoji53]

@kinga30 oj wspolczuje chorobska synka. Oby szybko przeszlo!

0d1yskjo72vqgv4p.png

mhsvvcqgy72d4kw0.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
Do góry