reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Ja się dowiedziałam, że w dalszej rodzinie mam Hanię, urodziła się 3 tygodnie temu... Ale stwierdziłam, że nie zmieniam imienia, biorąc pod uwagę, jak doszło do jego wyboru ;)
Dalszej rodziny nie liczę [emoji16][emoji16] chodzi mi tylko o to by babcie i prababcie nie miały dwóch wnuczek o tym samym imieniu [emoji16][emoji16] więc taka drogą wykluczyć musieliśmy Zuzie, Malwinke, Anielke i Pole, Agatke, Ade, Anete i Sylwie :) z chłopców u nas odpada Janek, Maks, Aleks, Cyprian, Marcel :) a jeszcze gdyby spojrzeć na imiona dzieci najbliższych znajomych... To już w ogóle [emoji23][emoji23]
 
tez tak mysle, najbrzydsze imie bedzie piekne jak sie osoba je noszaca spodoba! niestety w druga strone tez to dziala...
Dokładnie [emoji16][emoji16] a ja już miałam w pracy tyle dzieci... Często powtarzające... Najwięcej było Zosi :) ale akurat Zosie wszystkie fajne [emoji16][emoji16] jak zaczęłam pracę to był chłopiec o imieniu Olaf... Imię straszne... Ale w dziecku tak się zakochałam, że gdyby było trzeba to bym adoptowala... Naprawdę są takie dzieci, które tak nas za serce złapią [emoji16][emoji16] do domu nie chciał chodzić... Śmiały się kobity w pracy, że to mój ksieciunio ... [emoji16][emoji16] był jeszcze taki Przemuś i Zosia... ale jak się zaczyna pracę to tych dzieci się nigdy nie zapomni ... Później to już człowiek aż tak się nie przywiązuję
 
reklama
Do góry