reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Chyba już złożymy. Chcę je troszkę przewietrzyc i muszę nauczyć koty gdzie nie wolno wejść. A to zajmie mi troszkę czasu.
Tzn gdzie nie wolno wchodzić jak ktoś patrzy? [emoji6]
Tak mi się skojarzyło, podobnie jak z podziałem ludzi odnośnie wchodzenia kotów na stół..
Ludzie pod tym względem dzielą się na 3 grupy:
-ci, którzy jawnie przyznają, że koty chodzą gdzie chcą
-ci, którzy twierdzą, że ich koty nie chodzą po stole
-ci, którzy myślą, że koty nie chodzą po stole [emoji23]

Ja mam zamiar na początku nie wpuszczać kotowiska do sypialni... [emoji15]

A jak chorowitek po kuracji?
 
Za wizytujące dziś

z okazji 25 tc nowe zdobycze :D
599059_5.jpg

545461_5.jpg

512851_6.jpg

512879_4.jpg

512612_6.jpg

477568_8.jpg
Śliczne :)
 
Dziewczyny poradzcie mi co jeszcze moge zrobic... pije od poczatku ciąży conajmniej 2 l wody, od miesiąca co drugi dzień pokrzywe, a czuje obrzeki nog. Dziś sie wazylam i w tydzień przytylam 1,5 kg.
Z innych moczopednych to mi rumianek przychodzi do głowy, poza tym seler..
Poza tym nic innego nie kojarzę [emoji15]
 
Ja tez dziewczyny siedze w domu. Kolejny tydzień bede miała syna przy sobie, bo jak już sie wydawalo ze jest lepiej, to sie oczywiscie okazalo odwrotnie. Wczoraj poszliśmy na urodzinowy obiad mojej bratanicy do restauracji, to po zjedzeniu frytek wszystko zwymiotowal. Zaraz goraczka, wrocil kaszel, istne szalenstwo, przez całą noc bieganie koło niego. Dzis od rana poki co stan podgoraczkowy. Moze będzie ok, siedzial ze mna na gemini gdy próbowałam kupic wyprawke do szpitala, i on by bral wszystko dla dzidziusia, a ja przez nieprzespana noc mam pustke w glowie, a w koszyku tylko octanisept ;) dzis chyba z zakupami internetowymi odpuszczam.
 
Ja bym już poskładała, gdybym miała schody [emoji23]
Ale u nas jest pusta sypialnia, i trochę inna sytuacja, bo łóżeczko składamy gdzieś, gdzie na razie nie mieszkamy... [emoji15]

W ciąży z Franem składaliśmy wszystko dopiero w 8 m-cu i jak już było poskładane to nie mogłam się doczekać kiedy będzie z nami :))) Teraz nie wiem, na pewno w maju jedziemy do ikei po komode itp. a z łóżkiem muszę się dowiedzieć ile będziemy czekać.. ogólnie na końcu zamawiamy wózek bo krótko się czeka :)
 
Tzn gdzie nie wolno wchodzić jak ktoś patrzy? [emoji6]
Tak mi się skojarzyło, podobnie jak z podziałem ludzi odnośnie wchodzenia kotów na stół..
Ludzie pod tym względem dzielą się na 3 grupy:
-ci, którzy jawnie przyznają, że koty chodzą gdzie chcą
-ci, którzy twierdzą, że ich koty nie chodzą po stole
-ci, którzy myślą, że koty nie chodzą po stole [emoji23]

Ja mam zamiar na początku nie wpuszczać kotowiska do sypialni... [emoji15]

A jak chorowitek po kuracji?
A dziękuję. Trzyma się dobrze ale wet chce dla pewności powtórzyć. Portfel mnie już boli[emoji16][emoji16][emoji16]
Nasze kotely wchodzą wszędzie. Ale w kuchni je nauczyliśmy że na blat nie wolno. No ale spanie w zlewie jest codziennie. I w naszym łóżku. Z córką koty były od małego i teraz też tak chcę tylko niekoniecznie żeby w łóżeczku.
 
Ja tez dziewczyny siedze w domu. Kolejny tydzień bede miała syna przy sobie, bo jak już sie wydawalo ze jest lepiej, to sie oczywiscie okazalo odwrotnie. Wczoraj poszliśmy na urodzinowy obiad mojej bratanicy do restauracji, to po zjedzeniu frytek wszystko zwymiotowal. Zaraz goraczka, wrocil kaszel, istne szalenstwo, przez całą noc bieganie koło niego. Dzis od rana poki co stan podgoraczkowy. Moze będzie ok, siedzial ze mna na gemini gdy próbowałam kupic wyprawke do szpitala, i on by bral wszystko dla dzidziusia, a ja przez nieprzespana noc mam pustke w glowie, a w koszyku tylko octanisept ;) dzis chyba z zakupami internetowymi odpuszczam.
Współczuję [emoji20]
Oby szybko wrócił do normy....
 
reklama
Do góry