Jutro Was wystawiam i nie idę na glukozę
Mama mnie przegadała , że lepiej jak pójdziemy we wtorek bo będzie mogła iść ze mną. Mogę się źle czuć i lepiej , żebym nie wracała sama.. tak, że opuszczam Was jutro ale trzymam mocno kciuki :*
A tak w ogóle to o której trzeba tam być ? O 7 jak będę to będzie dobrze ?
Dzisiaj ja muszę być twarda jak ostatnio
@SzczęśliwaCiężarna a szkoda , że niedziela bo mi czas bez Was nie będzie leciał
Wczoraj od 15:00 nie miałam kontaktu z K. Wiedziałam , że weekend , że pewnie się napiją z chłopakami po całym tygodniu na budowie. Ale cholera, ciężko spojrzeć w telefon? Napisać czy wszystko dobrze ? .. nic. Dopiero o 23 wczoraj łaskawie zdziwiony , że ja jestem zła. To mu powiedziałam, że się nie zainteresował cały dzień co ze mną , co z dzieckiem tylko olał bo picie. A ciekawe jak bym wczoraj urodziła bo by była taka sytuacja w lipcu. To by nawet nie wiedział. I dzisiaj smsy i telefony. Ale mam go gdzieś. Nie miał wczoraj czasu dla mnie to ja nie mam go dzisiaj dla niego.
Mam nadzieję , że mnie nie pokusi żeby napisać.