reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Mam nadzieję, że ta m/l będzie na mnie dobra :)
Dziewczyny jak mam wizytę 5 kwietnia to kiedy najlepiej iść zrobić tą glukozę? Mam jeszcze przy okazji też oddać mocz i zrobić morfologię.

kiedy chcesz bo wynik masz od razu i jak jest ok to czekasz do wizyty a jak wyjdzie ci cukrzyca to i tak chyba do diabetologa najlpeiej od razu sie umowic
 
reklama
Dzięki to może faktycznie zrobię może w środę przed świętami. Planowałam iść 3go ale tak na ostatnią chwilę to nie wiem, nie daj boże jakbym musiała to powtarzać :p
 
ona ma boki marszczone wiec moze sie zamaskuje a napewno brzuszek ci urosnie w mig

Ola mi jak wozek przyjdzie o pierwsi beda w nim wożeni Czesiek I Gustaw :D

juz widze jak w tej gondoli dumnie siedzą hahahahahha
Ja już widzę jakbym miała mojego wilczura ważącego 40 kg wrzucic do wózka :D Ale codziennie chodziła do pokoju Stasia i zaglądała w wózek, chyba sprzawdzała czy przez noc tam sie dziecko nie pojawiło :D
Strasznie za nią tęsknie :( Została teraz u teściów. Ma tam wielkie podwórko i codziennie spacery po lesie a ja coraz mnie żwawa i aktywna. Po porodzie myśle ze ok. 2 tygodnie i będzie spowrotem z Nami. Ale dziś jak wychodzilam do sklepu to tak mi się smutno zrobiło, bo jak zakładałam buty to ona od razu smycz przynosiła i mnie szturchała pyszczkiem żeby ją też juz ubrać. A teraz dom pusty :(

Super podejście [emoji106]

0d1yrjjgtd95fou3.png
To fakt. Mają podejscie takie bardzo naprzeciw pracownikowi. Tak samo mają super pakiety socjalne, sportowe, medyczne itp
 
Najgorsze jest kiedy się te maluchy oddaje do adopcji. Smutek wielki choce i radość że będą miały dom. Niestety część wraca bo ludzie myślą że kociaki to zabawki. A.tu nagle kot coś zniszczy, nasika, płacze w nocy. Ech standard. Dwa takie tymczasy zostały z nami bo są tak kochane że nie mogłam ich oddać.

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Mnie wrócił jeden kot z adopcji, dorosły rudy kocurek, piękny i kochany (choć przez niego trafiłam na pogotowie na szycie ręki...), ale za drugim razem już trafił do wspaniałej rodziny :)
I Kacperek, który był najpierw tymczasem, ale że to dorosły bury kot specjalnej troski (plazmocytarne zapalenie dziąseł, itd...), w dodatku nie lubił być brany na ręce (ale sam zawsze wchodził na kolana przytulał się, spał pod kołdrą), to telefon jakoś się nie urywał... Po paru miesiącach mama zdecydowała, że zostaje z nią :)
Ale potem jeszcze pojawiło się zapalenie nerek i inne problemy...
I niestety Kacperka już z nami nie ma :(
Ale choć na ostatnie kilka lat miał szczęśliwy dom...

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Ostatnia edycja:
reklama
hello girls!
Wróciłam już z codzinnych zakupów i zaraz zjem śniadanie. Ale coś czuje, że już nie długo na te zakupy będę śmigać( 2 km w jedną strone) bo coraz ciężej i w połowie drogi juz pachwiny bolą :(
Ale dziś mam nawet dobry humor :D Kocham politykę firmy mojego męża! Poszedł dziś ustalac urlopy na 2 kwartał roku. I mówi, że wie że lato i ruch ale żona ma termin porodu na lipiec i chciałby wtedy wykorzystac 14 dni urlopu. I babka mówi, że trzeba było tak od razu :D Dostał bez problemu te 14 dni które wgl jest ruchome w zaleznosci od tego kiedy zacznę rodzić , potem dostaje od razu ojcowski a po ojcowskim jeszcze tydzień bo zawsze tak dają świeżo upieczonym tatusiom. Także po pordzie będe miała go w domu przez miesiac! :) i do Australii już nie musi leciec! Powiedzieli że ma być ze mną w domu :) Ma wgl dac mi numer do kierownika zmiany i mam do nich dzwonić jak ł bedzie w pracy a ja zacznę rodzic to od razu go do domu wyślą.
@oliwka_11 trzymam kciuki za wizytę! :)

Fajne podejście w pracy :) u mojego K. są duże chęci żeby z nami być i pomoc, ale zobaczymy jak z realizacją. Jest na działalności, wolny zawód i bywa niezastąpiony a terminy np. w sądach nie do przesunięcia :/ u mnie termin porodu nie do przewidzenia i poród SN więc niczego z wyprzedzeniem się nie da zaplanować

Super że tak pomagacie. Domów tymczasowych zawsze brakuje... Przez około 4 lata działałam w stowarzyszeniu dla zwierząt. Też byłam domem tymczasowym ale częściej dla psów :)

Póki się nie związałam z K. byłam domem tymczasowym dla wielu kotów. Rekord to na moich 10m2 pokoiku kocica z 5 podrosnietych kociąt. W nocy sobie autostradę po moim łóżku urzadzaly. Musiałam z tego zrezygnować, bo mój mąż nie potrafiłby się rozstać z żadnym kotem, a każdy adoptujacy nie byłby dość dobry ;) teraz też ta opcja odpada, no nie mam przeciwciał toxo i nie chce ryzykować zdrowiem dziecka ...
 
Do góry