reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

Ja na prawko poszlam od razu po 18 urodzinach. Zdałam za pierwszym razem. Coś tam jeździłam jak rodzice pożyczyli auto ale mało co. Po 4 latach dostałam starego złomka i od tej pory nie wyobrazam sobie życia bez auta :)
 
reklama
Oj biedna czasem też mnie dopadaja a nawet wymioty leżaj tam sobie i oby przeszlo[emoji5]

w4sqgzu395zb6ngs.png


No mam nadzieję , że minie bo biedna dentystka jak zacznę się jej dlawic na krześle:D
 
Witam, zazdroszczę Wam tego leżenia i czekania, aż dzieci wstaną. U nas tak się zdarza tylko jak mamy gdzieś wychodzić, wtedy mogliby spać do południa a w normalne dni wstają najpóźniej 5,6.
My znowu walczymy z jakimś wirusem, gorączka, katar itp obaj chorzy, więc noce znów nieprzespane. A i dni bardzo ciężkie, zwłaszcza, że jestem z nimi sama u rodziców.
Ja prawko zrobiłam, bo było mi w pracy potrzebne, ale nigdy jazdy nie polubiłam i jeżdżę bo muszę. A muszę przyznać, że jeżdżę bardzo dużo, sama też sie zawiozłam do szpitala do porodów, miałam ok 50km. I nie wyobrażam sobie nie mieć auta i prawka przy trójce tak małych dzieci, to byłoby niewykonalne
Klaudia ale zmiana, super brzuszek Ci urósł:)
U mnie brzuch też juwz wielgachny, wszyscy w szoku jak mówię, że to dopiero 19 tydz.


Napisane na SM-G318H w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzień dobry :)
Ja jeszcze leżę w łóżku i czekam, az syn sie obudzi :)
Co do prawka, to nie wyobrazam sobie zycia, szczególnie na wsi ;)
Dwa lata temu padło nam auto, przez 3 tygodnie korzystalam z busow, dzieci wniebowziete, ja w wkurzona by ogarnac zakupy i dwójkę dzieci wepchac do busa. A teraz jak bedzie trzecie to bym sobie calkiem nie dała rady :) tym bardziej ze to dziecko z brzucha od września bedzie musialo juz ze mna ogarniac odwozenia z rana do szkoly i przedszkola ;)
Jak nam się auto zepsuło i kilka dni trzeba było czekać na sprowadzenie części, to awaryjnie życzaliśmy od teściów /mamy... Ale jak napisałaś, na wsi bez auta się nie da...

A co do prawka - ja robiłam w liceum, nie wiem jak teraz, ale "za moich czasów" to był dość popularny prezent na 17-kę (ewentualnie 18-kę). Więc dostałam od mamy kasę na kurs z zastrzeżeniem, że tylko jedno podejście do egzaminu, za kolejne podejścia będę płaciła sama - na szczęście nie musiałam ;)
Nie jeżdżę bardzo dużo (O robi miesięcznie 2,5tys, więc sporo mniej ;)), najpierw, w czasach szkolnych/studenckich prawie wcale, ewentualnie do sklepu, a potem poznałam O, zaczęliśmy razem jeździć, zmieniać się za kierownicą, zaczęłam jeździć dużo więcej ;) najpierw O twierdził, że on nie potrafi spać jak ktoś inny jedzie, ale przywykł, i śpi jak aniołek ;)
Nie wyobrażam sobie naszego urlopu bez jazdy na zmianę - np pojechaliśmy na Bałkany, pakując do bagażnika namiot, kuchenkę benzynową, wodę, jakieś jedzenie, wszystko co potrzebne, i przez 3 tygodnie przejechaliśmy 6 tys km, co noc gdzie indziej, i tak dalej. Urlop rewelacyjny, w sumie po Bałkanach taki mieliśmy 2x, a potem zaczęła się budowa......

W każdym razie tak jak "normalnie" prawko się bardzo przydaje, tak przy dziecku nie wyobrażam sobie bez, zwłaszcza nie mieszkając w centrum miasta, mając w domu auto, itd.

Dla odmiany zastanawiamy się, kiedy będzie trzeba kupić drugie auto... Na razie odkładamy to jak długo się da, bo wiadomo, kasa, a budowa..... Ale jak będzie trzeba....

0d1yrjjgtd95fou3.png
 
Ostatnia edycja:
hej :)

ja juz od 2 godz w pracy kregoslup mnie tak boli ze szok... rano nie moge wstac i sie wyprostowac..

ja prawko zrobilam na 18-stke i nie wyobrazam sobie ze mam sie prosic zeby mnie ktos zawiozl niby wszedzie blisko ale czasem na kawe wyskoczyc do kolezanki czy wieksze zakupy przy dziecku to auto zbawienie

Klaudia brzuszek rosnie :) piekny po 20 tyg to chyba juz kazzda wypcha :)

wczoraj wam pisalam o tej kolezance co sie zarazila toxo ona ma dopiero przerabane w ciąży

- ma cukrzyce ciazowa
-toxo sie nabawila w ciazy przez mieso
- problemy z tarczyca
- a teraz jeszcze bedzie miec cc bo ma cos z sercem
powiedziala ze bierze tyle tabletek jak staruszka ze zamiast sie cieszyc to wiecznie strach
 
reklama
Do góry