reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Lila ja bym go olała ale on też pracuje w szpitalu w którym będę rodziła, i niech akurat ma dyżur:szok: to będzie miał obiekcje, zadzwonię do niego w tym samym dniu godzinę będzie miała w plecy:laugh2::cool2::cool2: ale jestem podła co?:cool2:
śniadanie pochłonięte ale skromnie 1 bułeczka i jajko.....no i ciastko z likierem)(chociaż tyle mogę) jak wspomniałam dzisiaj sobota, pewnie mało będziecie pisać i zaglądać:dry: życzę miłego weekendu.
 
reklama
Marika dziękuje juz mi nieco lepiej. staram się zachować stabilnośc psychiczną.
Oosbisty zrobił o 5.30 zakupy, ja miałam juz korki, tearz coś gotuj, potem zakupy i spacer...

jakos spokojnie....

Badanie na 18.12 boje sie tylko, czy z dzieckiem ok?
 
czesc Dziewuszki...

ja dopiero otworzyłam oczka... hmmm tzn otworzyłam już wcześniej, zjadłam jogurt, oddałam jogurt 2 razy i postanowiłam kryzys przespać... i tak spałam do 11 :eek:,
teraz zastanawiam sie co dalej... mdli mnie strasznie... nic mi się nie chce...:baffled:, ide wyszukac sobie w lodówce cos do jedzenia, jakieś śniadanko...
Obiadu nie gotuję, będzie wczorajsza ogórkowa. Musze jechać na zakupy, ale jak pomyślę o tłumach w centrach handlowych:wściekła/y:.

No to Miłe Panie, miłego dnia wam życzę.
 
Marchewa z dzieckiem na pewno będzie wszystko dobrze-zobaczysz, nie plamiłaś, nie miałaś krwotoków to czemu ma być źle ja pierwszą ciąże przeszłam bezobjawowo.
Biedronko współczuję wypadu do marketu:no: ja w zeszłym roku sobie przysięgłam że przed świętami nie pojadę nigdy więcej takie były kolejki, lepiej jechać na jakiś targ po warzywa, owoce, w mięsnym mięso,ryby w rybnym a resztę można kupić w zwykłym sklepie bezstresowo-naprawdę.wiem że więcej jeżdżenia ale masz szybciej i pewność że świeższe niż w markecie:tak:
 
Biedronko,ale Ty masz fajnie, mozesz leniuchowac, spac...Ja jestem ciagle zmeczona,ale Miszkiem tez trzeba sie zajac, wyjsc na spacer( to chociaz tyle,bo rusze sie z domu),ale czasem to chciaalabym tak wlasnie polezec i nie myslec o niczym...:tak: Teraz Mikus polozony na drzemke,ja Wam odpisze i musze leciec do garow:-D
Mariko - ach tak, hmm, no to inna sprawa rzeczywiscie, to co wymslisz??Ze dlaczego do niego juz nie chodzisz??Czy bedziesz chodzila tu i tu??
 
eee takie chodzenie i tu i tu jeśli chodzi o lekarza Mariki, to byłby za drogi interes, przecież tan stary zdziera jak cholera, a ata nowa pani doktor też nie przyjmuje charytatywnie:baffled:,

Trzeba wymyslić jakieś niewinne kłamstewko, że do gabinetu za daleko, a czasu niewiele, w końcu jednym dzieckiem trzeba się juz zajmować, albo coś w tym stylu ;-)

Masz rację Lila z tym leniuchowaniem to mam dobrze... ;-) ,a nawet dobrze mi z tym... :zawstydzona/y:.
 
aha podkuszona wizją jajka na śniadanie, zrobiłam sobie kanapki z jajkiem na twardo (na miękko bym chyba nie przełknęła:sick:) z pomidorkiem i ogóreczkiem... mniam :-p

Fajnie tak miec skąd czerpać inspirację co na obiad, na śniadanko... a wkrótce swięta... może i wyrwę od was jakąś fajną koncepcję na pyszniutkie jedzonko swiąteczne;-) ...
 
Lila:szok: przeceniasz moją zawartość portfela!:-p tu i tu!:szok: o matko za milionerkę mnie mają:-D:laugh2::eek:
a tak poważnie to zadzwonię i mu powiem że...nie wiem sama....wyślę mu smsa będzie mi łatwiej:cool2::dry: napiszę mu żedziękuje, ale rezygnuje ponieważ nie stać mnie na jego "usługi" i że znalazłam lekarza którego mam bliżej i który dalej poprowadzi moją ciąże. tyle co mam więcej pisać-przecież nie napiszę że jest zarozumiałym gburem któremu uderza kasa do głowy...a dwa faktycznie jest drogi 100zł bym zniosła ale te 20 zł więcej to go pogięło...każdy w tych czasach liczy się z pieniądzem bo one same nie przychodzą...:no:(a szkoda), a do tego witaminy, leki, zdrowe jedzonko, budowa domu:no: =bankructwo! całkiem cienko też nie jest ale trzeba oszczędzać jak coś chce się mieć i jeszcze święta idą:szok::szok:
 
reklama
Biedronko widzę że małpujemy od siebie a za 9 miesięcy będziemy się od tego jedzenia toczyły jak takie piłki:-D:laugh2::szok: i zwalimy wszystko na ciąże.... he he
 
Do góry