reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Patina- troszkę niskie te wyniki...
U mnie po 50 g glukozy było: 89 mg/dl, po godzinie: 107 mg/dl. Wyniki miałam prawidłowe.

Lekarz jutro dokładnie Ci powie co i jak, nie ma co się denerwować.

Marika - Mila ma rację. Najlepeij bezpośrednio siostrę zapytaj, czy zechce Cę widzieć. To dla niej może być ciężkie ale z drugiej strony ona potrzebuje siostrzanego wsparcia...
 
reklama
Jak można się śmiać z mojej okrutnej diety… tak się cieszyłam, że teraz mogę sobie pojeść, żeby potem ostro się za siebie wziąć, a teraz co??? Jak już się domysliłyście cukrzyca potwierdzona…

Jutro idę do szpitala na szybki kurs obsługi glukometru i podszkolę się trochę z zakresu odżywiania… Poza tym mam się zapisać do diabetologa w poradni cukrzycowej…
I wcale nie jestem twarda sztuka… nie ryczałam dzisiaj, bo po prostu muszę się z tym pogodzić, nie mam wyjścia, ale ciężko mi… psychicznie… standardowo pytam się dlaczego to wszystko przytrafia się właśnie mnie??? Pytanie retoryczne… zawsze bez odpowiedzi…
Oczywiście dupa ze szkołą rodzenia z nadciśnieniem i cukrzycą nikt mnie tam nie chce…

Ewo ja KTG miałam w zeszły piątek, także spokojnie możesz poprosić…

Alkmena byłam dzisiaj w sklepie akwarystycznym, wyliczyli mi, że z akwarium 60l i wszystkim co jest potrzebne zapłacę ok. 500 do tego 100 na rośliny i rybki…

Jazztina potwór biało-czarny??? Czyżby chodziło o mnie???

Marika brak mi słów przytulam mocno!!!

Patina ja miałam wyniki po 50g glukozy 74 na czczo i 182 po godzinie, a dzisiaj po 75g glukozy na czczo 85, po godzinie 176, po dwóch 152
 
standardowo pytam się dlaczego to wszystko przytrafia się właśnie mnie??? Pytanie retoryczne… zawsze bez odpowiedzi…
Oczywiście dupa ze szkołą rodzenia z nadciśnieniem i cukrzycą nikt mnie tam nie chce…

Zebrra znając Twojego farta już nie powinnaś pytać tylko z góry wiedzieć, że jeśli cokolwiek ma się komuś przytrafić, to właśnie Tobie ;-) Przepraszam, że tak sobie pozwalam na żarty. Ale to jest doprawdy przedziwna i niezrozumiała ironia losu.
A do szkoły rodzenia na samą teorię też Cię nie wezmą? czy bardziej zależało Ci właśnie na ćwiczeniach?
 
hej kochane...

marika - cholercia nie wiem sama co powiedzieć - wiem jedno jesli czekała na tego maluszka - nie jedź jeszcze do niej - póki tak boli i póki się powoli nie uspokoi (widok twojego brzuszka wcale nie będzie dla niej miłym obrazkiem uwierz)- wyślij mamę najwyżej jeżeli siostra ma dobry z nią kontakt...
zeberrka z jednej strony bardzo mi cię szkoda, z drugiej strony jak sobie wyobrażę ciebie nad talerzem ze szpinakiem i pyruszkami to śmiać mi się chce (jestem wredna wiem) :-) nierozumiem tylko dlaczego NIECHCĄ ciebie w szkole rodzenia???? czy tam się kurna żre słodycze???

żadnej konfrontacji nie było, podać na policję nie mogę... za dużo by pisać - ugotowałam się poprostu sama na własne życzenie - faktycznie żeby prowadzić interes trzeba być zimną suką rozliczającą z każdego grosza inaczej na łeb wejdą, zadzwoniłam dzisiaj tylko do jednej i drugiej powiedziałam jakie są braki w towarze i że mam nadzieję że za te pieniądze dobrze się bawią... jedna odłożyła słuchawkę, druga zaczęła sie tłumaczyć... złodziejami wśród klientów.... ech szkoda słów... poryczałam sobie nad własną naiwnością i głupotą i wystarczy...
 
zadzwoniłam dzisiaj tylko do jednej i drugiej powiedziałam jakie są braki w towarze i że mam nadzieję że za te pieniądze dobrze się bawią... jedna odłożyła słuchawkę, druga zaczęła sie tłumaczyć... złodziejami wśród klientów.... ech szkoda słów...

ale bezczelne typki! to niby dlaczego wcześniej Ci nie zgłaszały tych kradzieży?! faktycznie szkoda słów i może lepiej, że na razie zamykasz ten interes...
 
reklama
To jeszcze ja...
Pewnie juz śpicie....:confused:
Mój mąż wracając dzis do domu był świadkiem wypadku... zginęła 29 letnia kobieta i jej 4 miesieczne dziecko... sprawca 1,1 promila alkoholu we krwi... stało się to na ok 100 metrów przed naszym autem :baffled: Mąż wrócił do domu blado-zielony... chciał wyjąć to dziecko z fotelikiem z auta ale ludzie zaczęli krzyczeć że pogotowie jedzie przyjechało po ok 10 min... Nawet nie wiemy czy mozna było wyjąc dziecko z fotelikiem... nigdy o takim czyms się nie mówi...
Pewnie nie powinnam o tym pisać... ale tak mi przykro....

Zebrro nos do góry będzie ciężko ale wszystko się ułoży... Zostały nam już tylko 3 miesiące nawet niecałe...

Fakt dzień dziś paskudny.... :sick: :-( :-( :-(
Dobranoc dziewczynki... ja znowu sama mąż ma koncert i wróci późno...pewnie o 24.00.... Pa!
 
Do góry