Mysza1984
lalllalalala ;-)
to chyba tyle na dziś.dziękuję za uwagę:-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
to chyba tyle na dziś.dziękuję za uwagę:-)
joaszka-mnie tez sie nie chce niestety...no ale jutro ide na kolacje z ludzmi z pracy (nie zeby mi sie chcialo ale zeby sie przyzwyczaic do tych mord skoro i tak je musze widziec...)wiec trzeba cos ze soba zrobic.cokolwiek...
Dziewczyny, warto podpisać:
List otwarty - Rodzić bez bólu
my już co prawda po porodzie, ale kto wie, czy jeszcze nie przyjdzie nam wylądować kiedyś na porodówce, a jak nie nam,to niech inne rodzące dostaną znieczulenie.
dzięki znieczuleniu, mój poród to była bajka:-)prawie cały "drzemałam". Lekarz to się śmiał, że leżę podparta na jednym łokciu jakbym się na Hawajach opalała , a nie rodziła:-)
sami mi zaproponowali od razu znieczulenie, ja się wahałam, ale nie żałuję!
Może trochę za mocno mnie znieczulili, bo później partych nie czułam, ale najważniejsze, że nie bolało.
i szycie krocza też bezboleśnie.
ja to taka sprytna, że z łóżka wstać chciałam i się wywaliłam, bo nóg nie czułam...same mi się rozjeżdżały śmiałam się z M, że z porodówki prosto na chirurgię trafię