reklama
mila333
Kornelka - lipiec 2007
Ankami, ja też mam net przez Erę (Blueconnect) i to raczej nie powinno być u Bazylki źródłem problemów (no chyba że ma w chacie kiepski zasięg). Już się nie mogę doczekać tego jej zwolnienia! :-)
Takiej orientacji w terenie wszystkim zazdroszczę - moi znajomi do dziś, rechocząc, opowiadają zainteresowanym i niezainteresowanym historyjkę o tym, jak to na pierwszym roku studiów Mila zgubiła się na Św. Marcinie (głównej ulicy Poznania, na której po prostu nie można się zgubić).
Anna, jak my mieliśmy zajęcia z kąpania lalek, to po raz pierwszy w życiu widziałam lalkę - stuprocentowego chłopca, ze wszystkimi atrybutami tej chłopięcości. Wyłam ze śmiechu.
Takiej orientacji w terenie wszystkim zazdroszczę - moi znajomi do dziś, rechocząc, opowiadają zainteresowanym i niezainteresowanym historyjkę o tym, jak to na pierwszym roku studiów Mila zgubiła się na Św. Marcinie (głównej ulicy Poznania, na której po prostu nie można się zgubić).
Anna, jak my mieliśmy zajęcia z kąpania lalek, to po raz pierwszy w życiu widziałam lalkę - stuprocentowego chłopca, ze wszystkimi atrybutami tej chłopięcości. Wyłam ze śmiechu.
Dziś po kolejnym USG mam nowe foty Buły - muszę stwierdzić, że przytyło się jej nieco, wygląda jak Jedzosław (kto czytał Tytusa Romka i A'Tomka, to wie kogo mam na myśli ;-)). Na dwóch zdjęciach czymś sobie zadarła nosa do góry i na jednym dodatkowo próbowała się uśmiechnąć No i najważniejsze: nadal Buła jest Bułą :-);-)
zebrra
Potrójna mama :)
Ankami zgadzam się ślicznotka
mila333
Kornelka - lipiec 2007
Ankami, fantastyczne fotki! :-) Czy Buła ma już jakieś imię?
reklama
Ewa, koniecznie pochwal się swoimi jak wrócisz.
Mila, Buła już od samego początku ma imię (nawet miała je gdy jeszcze jej nie było ;-)) i pisałam o tym na głównym wątku - Łucja.
Anna, jeszcze ani razu nie wykupiłam USG 3/4D - to też było 2D, za które płacę 150 zł (w tym film na płycie i zdjęcia).
Dziewczyny, wydaje mi się, że każdy operator tego sprzętu do USG może zrobić w miarę wyraźne zdjęcie - ten mój doktorek zawsze wybiera dogodną pozycję dziecka, zatrzymuje kadr i potem go poprawia: ustawia pod odpowiednim kątem i dopracowuje ostrość tyle ile może. Tu akurat Buła już miała nisko głowę, więc nie było ją tak łatwo złapać jak poprzednim razem.
Mila, Buła już od samego początku ma imię (nawet miała je gdy jeszcze jej nie było ;-)) i pisałam o tym na głównym wątku - Łucja.
Anna, jeszcze ani razu nie wykupiłam USG 3/4D - to też było 2D, za które płacę 150 zł (w tym film na płycie i zdjęcia).
Dziewczyny, wydaje mi się, że każdy operator tego sprzętu do USG może zrobić w miarę wyraźne zdjęcie - ten mój doktorek zawsze wybiera dogodną pozycję dziecka, zatrzymuje kadr i potem go poprawia: ustawia pod odpowiednim kątem i dopracowuje ostrość tyle ile może. Tu akurat Buła już miała nisko głowę, więc nie było ją tak łatwo złapać jak poprzednim razem.
Podziel się: