reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Leżące fonoterolowe przyszłe mamusie

reklama
Leila coś mi sie wydaje że te skurcze to u nas mogą być na tle nerwowym.....ty też jutro 36 tygodni przekraczasz więc nie masz sie czym martwić:-)... ja jak też wyluzowałam to i skurcze jakieś takie nie straszne sie zdarzają. Ja to teraz nawet chciałabym więcej tych skurczy żeby sie już całkiem skróciło i coś troche rozwarło - zawsze to mniej by było potem do wycierpienia:sorry:
U mnie też wizyta we wtorek i mam nadzieje że zrobią mi w końcu porządne usg bo w szpitalu przy wypisie to jakos tak aby szybciej mi zrobili...

Ja dziś troszke połaziłam, poprasowałam i krzyż mnie tak napiernicza że hej. Mąż przyjechał z pracy, zagonił mnie do łóżka i dał zakaz na rodzenie bo ma zamiar browarka sobie wypić więc nie byłoby kierowcy:szok:....to może ja już grzecznie poleże!!!!
 
basika, to jutro Wielki Dzień Odstawienia Leków:-D ale fajnie! nam jutro -podobnie jak Leili -stuknie 36 tydzień, ale leki mam brać do końca 37, a potem mam przyzwolenie na poród; nie mogę się doczekać tego spokoju psychicznego, że ciąża już donoszona, bezpieczna i w ogóle...
 
Andariel, ja nie do konca rozumiem tego liczenia tygodni. Czyli jutro zaczyna sie nam 1 dzien 37-go tygodnia? Do bezpiecznego terminu zostalo nam 7 dni?

Mam w moczu jakies ketony (15 a norma do 5) i krysztaly szczawianu wapnia. Wiecie moze co to jest? Troche sie martwie a gin na urlopie :(

Dobranoc :)
 
Cześć dziewczyny:-)

Leila wiem ze szczawiany wapnia to nic złego bo też to dwa razy miałam i pytałam czy to coś niedobrze ale gin sie tylko uśmiechnął i machnął ręką że nie ale o ketonach to ja nic nie wiem...

Andriel - 36 tygodni to jest już bezpieczny termin...wiadomo im dłużej tym lepiej, ja najpierw to liczyłam aby do 36 i od tego tygodnia troche odetchnełam i przestałam sie martwić...:tak:
Trzymam kciukasy za was!

Ja dziś w nocy miałam troche bóli i jak dziś miałam zacząć brykać, sprzątać itp to mi coś w pachwine wlazło że do wc myślałam że nie dojde! Mam nadzieje że zaraz to przejdzie.

pozdrowionka
 
Heja!! Ja tylko na chwile weszlam na kompa, zeby wyslac meila do taty ale jak juz jestem to napisze pare slow do was dziewczyny :)

Ogolnie to ja czuje sie juz dobrze. Doszlam do siebie i nic mnie nie boli - mam mnostwo energii :) Kondzio tez ma sie dobrze. Utyl - wazy teraz 3980g wiec juz ma fajne tlusciutkie nozki i mnostwo faldek :) Dzisiaj obchodzi pierwszy miesiac :) Ale to zlecialo - nawet nie wiem kiedy. Doslalam prezent od synka z okazji pierwszej miesiacznicy - rano powital mnie - nie tak jak do tej pory glosnym placzem, ktory oznaczal "mama daj cyca" tylko pieknym, cudownym usmiechem - az sie poplakalam ze szczescia :)

Wiecie dziewczyny jak wrzucic zdjecie ??? Ja kombinuje jak kon pod gorke i nie moge dac sobie rady z tym zdjeciem a chcialam wam pokazac mojego Kondzia :)

Widze, ze BASIKA juz w 38 tyg wiec niedlugo powitamy kolejnego bobaska - czekam na wiesci z niecierpliwoscia :) Ogolnie jak tak patrze to sie kobity postarzalyscie i niedlugo wszystkie dotrzecie do finalu, hihi :) Ale fajnie :tak:

Bede konczyc, bo dzisiaj chcialam sie uczyc, bo 12.08 wracam do szkoly a we wrzesniu mam egzamin a zaleglosci tyle, ze ho ho - dwa zeszyty do przepisania i wykucia, brrr :eek: a jeszcze od gosci nie moge sie odpedzic - torszke mnie to drazni, bo wszystkie kolezanki wiedza, ze musze teraz przysiasc do nauki tym bardziej, ze egzamin, ktory mam zdawac to egzamin panstwowy (zawod wizazysta) i tam poprawek nie ma (nie to co na studiach) a kurcze przychodza do mnie dzien w dzien, bo im sie nudzi (sesje pozaliczaly i nie maja co robic). Eh ja nie wiem Ci ludzie to nie mysla...

Ok dziewczyny koncze. Zajrze jeszcze na forum jak bede miala chwilke - kurcze tesknie za wami i tym codziennym siedzeniem na forum ;-) Sciskam was mocniutko i caluje w brzuszki :-):-D:tak::laugh2:
 
Chanel super, ze sie odezwalas :) Gratulujemy pierwszego miesiąca i pierwszego usmiechu. Ale to musi byc wspaniale uczucie :)) Trzymaj sie dzielnie i ucaluj Kondzia. Ciesze sie, ze juz sie dobrze czujesz. Wszystko co najgorsze za Wami. Powodzenia w nauce. Oby nadgorliwe kolezanki daly Ci troche czasu na wkuwanie.

U mnie pojawily sie nowe dolegliwosci. Glownie bardzo czesty ucisk na pecherz i mega kopniaki w pachwinach. Do tego pobolewania podbrzusza zwlaszcza gdy wstaje. Mały jakby nizej sie teraz rusza, ale brzuch nadal mam wysoko. Ciagle dopada mnie mega oslabienie i brak energii. Do tego jeszcze te upały :( Ale juz calkiem bliziutko do najwazniejszej chwili w zyciu :) Jutro powtorze badanie moczu, bo martwią mnie te ketony. Dzis duuuuzo piję, bo te ketony mogą byc od tego, ze malo plynow spozywam.

Basika powinnas mniej ambitnie podejsc do planow robienia porzadkow. Oprocz tego, ze ociezale jestesmy to jeszcze moga lapac wlasnie jakies bole. Uwazaj na siebie. Jest juz bezpiecznie, ale nie mozesz sie przemeczac :)) Zostaw sobie troche sily na porodowke :)

Dziewczyny czy Wy tez biezecie 2 torby do szpitala, tj. jedna dla siebie i druga dla dzidzi? Bo ja tak patrze i wydaje mi sie, ze u mnie duzo tego bedzie. Chociazby podklady poporodowe czy kolko do siedzenia zajmuja duzo miejsca.

pozdowionka.
 
Andariel, ja nie do konca rozumiem tego liczenia tygodni. Czyli jutro zaczyna sie nam 1 dzien 37-go tygodnia? Do bezpiecznego terminu zostalo nam 7 dni?

ja to tak liczę, że jutro (znaczy dzisiaj) zamykamy pełny 36 tydzień, a piątek jest pierwszym dniem 37 tyg., a to już bezpieczny czas dla dzieciaczka; ale tak zupełnie odetchnę, jak zakończę 37:tak: jak by nie liczyć, jeszcze z tydzień dobrze by było wytrwać, potem "niech się dzieje wola niebios":-D
 
reklama
Dziewczyny czy Wy tez biezecie 2 torby do szpitala, tj. jedna dla siebie i druga dla dzidzi? Bo ja tak patrze i wydaje mi sie, ze u mnie duzo tego bedzie. Chociazby podklady poporodowe czy kolko do siedzenia zajmuja duzo miejsca.

początkowo wątpiłam czy zmieszczę się w 1 torbę, ale w końcu się udało. Podkładów biorę 2 paki, jeśli zabraknie mąż dowiezie; no i nie biorę kółka, nawet jeszcze nie mam.... ciuszki dla małej wzięłam wg listy szpitalnej, razem wyszło tego 4 komplety, w razie czego też mi mój doniesie;

a gdzie można kupić to kółko poza allegro? w sklepach z wózkami czy akcesoriami dla dzieci?
 
Do góry