N
Natuś_ka
Gość
Ja osobiscie go nie mialam bo nie byl na tamten moment na moją kieszeń, ale wsrod znajomych od dawna kroluje bugaboo czy to pojedynczy czy dla blizniąt i wlasnie nieraz probowalam jak sie jezdzi itd, stad moja sugestia. Autorka akurat o kolorostyce nie wspominala, to inna dziewczyna ktora rowniez szuka wymarzonego wozkaO tak, ja go właśnie mam. Lekki, zwinny. Najpierw jeździł syn, teraz córka. Jeszcze polecam fox, trochę wyższy niż cameleonjest tylko jeden problem, bo autorka chce zloty stelaż a w bugaboo tylko srebrny i czarny (polecam, mam czarny mat)