Ja tez, tak naprawde nie mam pojecia co sadzic o homeopatykach
...
Moja starsza cora bardzo czesto odwiedzala nasza zaufana pania doktor,
homeopate i czasto zdarzalo sie ze faktycznie bylam przekonana, ze nic tylko antybotyk jej pomoze(byla w tak strasznym stanie).. ale po 1-4 dniach wszystko przechodzilo:-) i antybiotyku nie wykupowalam, wystarczaly homeopatyki
. Moj brat ze swoim synem tez sobie chwalil (inna ale tez)doktor homeopate.
Teraz mieszkam w Szkocji i nie mam tu kontaktu z homeopatami, ale kilka razy tez zdarzylo mi sie ze, jedna albo druga cora wyzdrowialy bez antybiotyku, ani homeopatykow bioroc tylko paracetamol i syropki
.. Wiec nie wiem czy w polsce to antybiotyki pomagaly czy organizm sam zwalczal chorobe.... W kazdym razie opowiem sie za homeopatykami, bo jestem przeciw nie potrzebnemu pakowaniu antybiotykow w maluchy
. Jesli naprawde nic nie pomaga to antybiotyk jest super, ale nie jest to koniecznosc, jak czesto twierdza lekarze
. Byc moze homeopatyki dzialaja jak placebo, nie mam o tym pojecia, ale faktem jest ze Martyna wiele razy dzieki nim unikla antybiotykow:-).
ps. dodam ze nasza pani doktor byla na tle fajna , ze wypisywala racepte na homeopatyki i jednoczesnie na cos inngo. Wiec, zawsze jak nie bylam pewna dzialania homeopatykow moglam isc do apteki po tradycyjne leki . Ale najczesciej homopatyk nam wystarczal.