A mi w przychodni zostalo dzisiaj wypomniane, że wypowiadziałam się w taki a nie inny sposób o doktorze.
Doktor po badaniach zobaczył, że moje prośby o zwolneinie to nie wynik lenistwa, tylko zlego samopoczucia. Zauważyłam poprawę zarówno w stosunku do mnie jak i do wystawienia L4. Cieszę się, że w końcu mogę odpocząć i nie przejmować się tym, że może mi coś się stać w pracy. Teraz, odkąd jestem na zwolnieniu, nie mam tak częstych skurczów i jestem spokojniejsza.
Doktor po badaniach zobaczył, że moje prośby o zwolneinie to nie wynik lenistwa, tylko zlego samopoczucia. Zauważyłam poprawę zarówno w stosunku do mnie jak i do wystawienia L4. Cieszę się, że w końcu mogę odpocząć i nie przejmować się tym, że może mi coś się stać w pracy. Teraz, odkąd jestem na zwolnieniu, nie mam tak częstych skurczów i jestem spokojniejsza.