Witajcie mamy dzieciaczków chorych na AZS
Mój synek zaczął chorować na AZS od drugiego miesiąca życia,wizyty u alergologa jednego piątego, dermatologa, pediatry,zakup wszelkiej możliwej literatury na temat AZS, emolienty,smarowanie go kilka razy dziennie, kąpiele w krochmalu, maści, kremy, maści i kremy sterydowe, eksperymenty z różnymi mlekami (nutramigen, bebilon pepti)efekt marny, jak jedno ognisko zniknęło to obok pojawiało się następne, synek ciągle był podrapany na główce, na rękach, wydrapane dziury na nogach, nie pomagało bandażowanie rąk, obcinanie paznokci.Budził się w nocy z płaczem bo go bardzo swędziało a ja nie potrafiłam mu pomóc, często płakałam razem z nim z tej bezradności. Synuś ma ponad rok i jest dużo lepiej odkryłam kilka produktów które w połączeniu dają fajny efekt, nam pomogły.
-do prania używam EKO KULE piorę w tym wszystko, ubranka,pościel,kocyki,ręczniki
-zamiast mleka podaję SINLAC synek go lubi, nie dodaje owoców, cukru ale wiem że jak maluszek nie chce go pić to można go ulepszyć smakowo.
-Latopic raz dziennie
-kąpiele w kalium,
-do smarowania po kąpieli Elo-baza, clo-baza,dermosan
jemy deserki,obiadki, parówki, banany,chlebek,brokuły, barszczyki tak na prawdę jemy wszystko za wyjątkiem produktów mlecznych, choć czasem na coś malutkiego sobie pozwolimy.
Czasem coś wyskoczy malutkiego, czasem się podrapie po rączkach, ale zdarza się to bardzo rzadko. Nie chcę zapeszać, ale u nas jest dużo lepiej.
Może któryś z wymienionych produktów pomoże Wam Drogie mamy,pomóc swojemu Skarbowi.
Pozdrawiamy
Mój synek zaczął chorować na AZS od drugiego miesiąca życia,wizyty u alergologa jednego piątego, dermatologa, pediatry,zakup wszelkiej możliwej literatury na temat AZS, emolienty,smarowanie go kilka razy dziennie, kąpiele w krochmalu, maści, kremy, maści i kremy sterydowe, eksperymenty z różnymi mlekami (nutramigen, bebilon pepti)efekt marny, jak jedno ognisko zniknęło to obok pojawiało się następne, synek ciągle był podrapany na główce, na rękach, wydrapane dziury na nogach, nie pomagało bandażowanie rąk, obcinanie paznokci.Budził się w nocy z płaczem bo go bardzo swędziało a ja nie potrafiłam mu pomóc, często płakałam razem z nim z tej bezradności. Synuś ma ponad rok i jest dużo lepiej odkryłam kilka produktów które w połączeniu dają fajny efekt, nam pomogły.
-do prania używam EKO KULE piorę w tym wszystko, ubranka,pościel,kocyki,ręczniki
-zamiast mleka podaję SINLAC synek go lubi, nie dodaje owoców, cukru ale wiem że jak maluszek nie chce go pić to można go ulepszyć smakowo.
-Latopic raz dziennie
-kąpiele w kalium,
-do smarowania po kąpieli Elo-baza, clo-baza,dermosan
jemy deserki,obiadki, parówki, banany,chlebek,brokuły, barszczyki tak na prawdę jemy wszystko za wyjątkiem produktów mlecznych, choć czasem na coś malutkiego sobie pozwolimy.
Czasem coś wyskoczy malutkiego, czasem się podrapie po rączkach, ale zdarza się to bardzo rzadko. Nie chcę zapeszać, ale u nas jest dużo lepiej.
Może któryś z wymienionych produktów pomoże Wam Drogie mamy,pomóc swojemu Skarbowi.
Pozdrawiamy