reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L4

Nie rozumiem dlaczego koleżanka Olcia wrzuca wszystkie lekarki "baby" do jednego wora. Ja chodziłam najpierw do faceta potem zaś do faceta i obaj twierdzili ze ciąża to nie choroba ze mogę robić fizycznie z tym ze z ograniczeniami, jednak wciąż fizycznie, gdy mdlałam przez co wybiłam zęby usłyszał am ze to uroki ciąży i ze to nie powod do siedzenia na zwolnieniu. Też mogłabym po tych doświadczeniach rzucać na forum słowami ze faceci są wredni i nie delikatni i właściwie co oni mogą wiedzieć o samopoczuciu ciężarnej... a prawda jest taka czy to kobieta czy mężczyzna raczej ciężko będzie o zwolnienie pracując w biurze, no chyba ze prywatnie i to też nie na 100%

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
 
reklama
mam podobną sytuacje tyle że dopiero w czwartek 2.03 mam wizytę u ginekologa. mam nadzieję że dostane l4 bo strasznie się czuje. obecnie 10tydz. praca w biurze ale pod presją. dojeżdżam codziennie 35km w jedną stronę, 8h pracy a potem jak wracam to muszę się pilnować żeby nie zasnąć za kółkiem. ciąże prowadzi facet NFZ ale nie wiem jak zareaguje na prośbę. niby miły ale ponoć zależy jaki ma humor
 
Moja lekarka, gdy tylko jej powiedziałam, że pracuję w obsłudze klienta, gdzie bywają stresujące sytuacje, przewija się dużo ludzi od razu sama zaproponowała zwolnienie. Jestem w 10tc i jeśli tylko poczuję, że praca niekorzystnie na mnie wpływa uciekam na zwolnienie. Myślę, że możesz powiedzieć swojej, że po prostu źle się czujesz, nie jesteś w stanie wykonywać swoich obowiązków w pracy a pracodawca na pewno nie przymknie na to oka. Nie powinna robić problemów, jeśli jednak nie wypisze Ci zwolnienia, to zdecydowanie zmień lekarza. Nie narażaj Waszego zdrowia.
 
Bylam u lekarza rodzinnego- dal mi zwolnienie na 2 tygodnie. I powiem wam szczerze ze dzis sie wyspalam porzadnie :-) niestety nie sprawilo to ze przestalo mnie mdlic czy krecic sie w glowie. Obecnie szukam innego lekarza/lekarki - biore pod uwage wszystkie opinie internetowe i kolezanek.
 
Hej wszystkim. Potrzebuje drobnej porady. W tamtym tygodniu potwierdziłam ciążę hcg ponad 300 ostatnia miesiaczka 10.01.17 dzis wypada 47 dzien ciazy. Chcialabym pojsc na zwolnienie - prosze bez hejtow... na ciaze reaguje dosc silnym bolem jajnikow zawrotami glowy mdli mnie na widok wszystkiego dodatkowo moglabym spac caly dzien. Pracuje w korporacji gdzie jest ciśnienie na wyniki efektywnosc. Luty juz i tak zawalilam bo ciagle bylam rozkojarzona. 8 godzin pracy przy komputerze w pomieszczeniu z mnostwem innych ludzi i mnostwem elektroniki. Czy lekarz rodzinny moze mi dac zwolnienie? Pani ginekolog stwierdziła ze ciaza to nie choroba - zgadzam sie z nią w 100% ale staralismy sie o ta ciaze 2 lata i progesteron jest niski - dostalam od gin leki rozkurczowe i progesteron. Nie chcialabym zeby cos poszlo nie tak ze wzgledu na stres w pracy. Jak myslicie? Moge isc do rodzinnego po L4?
Oczywiście ze idz na l4. Lekarz rodzinny na pidstawie twoich wynikow i ksiazeczki ciazy moze wypisac ci zwolnienie. A tekst ciaza to nie choroba to straszny banal. Skad tyle poronien i ciaz zagrożonych, bo kazda przechodzi ten okres inaczej. Idz na zwolnienie i juz nie wracaj tam. Korzystaj z wolnego czasu. Odpocznij psychicNie i fizycznie. Pozdrawiam

Napisane na F3211 w aplikacji Forum BabyBoom
 
U mnie 1 ciążę prowadziła kobieta i bardzo sobie chwalę. Z drugą ciążą poszłam do faceta z NFZ i never ever. Sam początek a nie zlecił żadnych badań. 12 tc a on pokazał mi "serce bije, wszystko jest w porzadku". Jak zapytałam o przeziernosc karkową to mnie prawie z gabinetu wywalił, że wydziwiam. Dobrze że udało się wrócić do gin z 1 ciąży.
Ale wracając do tematu - wystarczyły niskie wyniki krwi (choć jeszcze w normie) i informacja że pracuje w przedszkolu i już dostałam l4 na samym początku ciąży (mimo że czułam się naprawdę dobrze i nie chciałam zwolnienia).

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
już jestem po wizycie.zapytałam wprost czy mogę liczyć na zwolnienie bo to pierwsza ciąża i że staraliśmy się długo i ze sie źle czuję. lekarz powiedział że na nast wizycie na pewno wypisze bo teraz to za wcześnie(10tydz!). ale po usg kazał położnej wypisać l4. nie wiem czy było tam coś nie tak czy poprostu zmienił zdanie. nast wizyta za 3 tyg.
 
Stwierdzenie, że ciąża to nie choroba wynika z faktu że nie ma na nią kodu który lekarze wypisują na l4. Nikt nie da zwolnienia "na ciążę". Lekarz musi znaleźć powód do zwolnienia, coś na co będzie kod a nie każdy z nich chce na siebie brać ew kontrolę Zus, zwłaszcza jak już być może jest u nich na cenzurowanym. Mogą to już być np uporczywe wymioty. Lepiej l4 mieć od ginekologa niż rodzinnego bo jest wtedy pewniejsza ciągłość zwolnienia.
 
Zmień lekarza. Ja poszłam na zwolnienie w 5 tygodniu, lekarz sam mi kazał, bo powiedział, że nawet nie ma innej opcji. Ciąża to czasem jest choroba, głupie pieprzenie. Twoje złe samopoczucie jest wystarczającą podstawą.

Wysłane z mojego Le X820 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Ja jestem w 7 tc i od dziś mam zwolnienie, pracuję na dwa etaty, do południa w szkole podstawowej, popołudniami w przedszkolu - wychodzi 8-9 godzin dziennie z dziećmi. Na początku nie chciałam iść na zwolnienie, ale przeważyło to że okropnie mnie mdli, prawie nic nie mogę jeść, kręci mi się w głowie i w pracy bardzo mało piję i bardzo mało sikam....
 
Do góry