reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L4 w ciazy- kiedy i po co

Masz jakiegoś pomylonego lekarza.
To nie jest tak ze wyjazdy w góry są zakazane. To jest tak ze lepiej mieć wtedy towarzystwo bo jak zdarzy ci się zasłabnięcie podczas wspinaczki to lepiej zeby ktoś od razu zadzwonił po pomoc.
Wspinanie No cóż, w razie upadku konsekwencje miga być tragiczne.
Ale rower czy ostre jedzenia? Co to za jakieś wymysły? Mieszkam w państwo gdzie curry i pieprze wszelkiego rodzaju są na porządku dziennym i nie słyszałam ze mam nie jeść tego czy tamtego. Poza standardowymi rzeczami zakazanymi w ciąży…
Akurat curry (żółtego) się nie powinno, bo zawiera kurkumę, a kurkumy w ciąży nie wolno ;) ubolewam, bo sos curry kocham, ale jak trzeba to trzeba.
 
reklama
Poza tym dowalacie dziewczynie :p ciąża jest ciężkim stanem, hormony szaleją. Wczoraj leżałam na sali z załamaną dziewczyną, bo bliźniaki ma lada moment urodzić, wystarane, wyczekane, a ma ciąży tak dość, że najchętniej by się brzucha pozbyła i uciekła.
Ja mam 14tc, wczoraj miałam zakładany szew okrężny, od 8tc nie wychodzę z domu poza wizytami u lekarza i też to doskonale rozumiem, to męczy potwornie. Ciąża chciana, zaplanowana, a ja też najchętniej zwiałabym w Bieszczady i zostawiła wszystko za sobą. To jest całkowicie normalne, że się ma takie odczucia. W pierwszej ciąży instynkt mnie uderzył dopiero po porodzie, do tego czasu też nie mówiłam że dziecko.
 
Akurat curry (żółtego) się nie powinno, bo zawiera kurkumę, a kurkumy w ciąży nie wolno ;) ubolewam, bo sos curry kocham, ale jak trzeba to trzeba.


Kurde No jadłam i nic się nie stało. Jakim cudem Azjatki donoszą ciąże skoro u nich curry i kurkuma to niemalże potrawy jadane codziennie?
 
Akurat curry (żółtego) się nie powinno, bo zawiera kurkumę, a kurkumy w ciąży nie wolno ;) ubolewam, bo sos curry kocham, ale jak trzeba to trzeba.
Jakbyś jadła to curry tonami codziennie to może i by zaszkodziło. Ale jako dodatek do potraw to nie widzę przeciwwskazań. Ja nie unikałam tej przyprawy w ciąży.
 
Kurde No jadłam i nic się nie stało. Jakim cudem Azjatki donoszą ciąże skoro u nich curry i kurkuma to niemalże potrawy jadane codziennie?
A skąd ja mam to wiedzieć? :D
Proszę na mnie nie siadać, tylko mówię, co słyszałam. Akurat wykluczenie żółtego curry na 9 miesięcy dla mnie problemem nie jest :p zrobię sobie dużą porcję jak wrócę z młodym ze szpitala po porodzie. Będzie nawet lepiej smakować.
 
A skąd ja mam to wiedzieć? :D
Proszę na mnie nie siadać, tylko mówię, co słyszałam. Akurat wykluczenie żółtego curry na 9 miesięcy dla mnie problemem nie jest :p zrobię sobie dużą porcję jak wrócę z młodym ze szpitala po porodzie. Będzie nawet lepiej smakować.


Wystarczy mieć jakieś podstawowe pojęcie o świecie, zeby wiedzieć ze istnieją rożne strefy klimatyczne, rożne klimaty, diety, społeczeństwa….
 
Wystarczy mieć jakieś podstawowe pojęcie o świecie, zeby wiedzieć ze istnieją rożne strefy klimatyczne, rożne klimaty, diety, społeczeństwa….
No i co z tego? Nie znam badań prowadzonych na Azjatkach jedzących kurkumę w ciąży codziennie, dlatego piszę, że nie wiem. Nie jestem Azjatką i spokojnie mogę kurkumę odstawić, skoro wiem, że u nas zalecana nie jest.
 
reklama
Przy odrobinie uporu mogłyby powstać badania potwierdzające, że cokolwiek może mieć szkodliwy wpływ. Trochę zdrowego rozsądku.
 
Do góry