reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L4 marzec 2019

Ja myślę, że dopóki nie będzie jakiejś konkretnej propozycji tych zmian i dopóki to nie wejdzie, to nie ma co gdybać. Możemy sobie teraz zgadywać, a może się to w żaden sposób nie pokrywać z tym, na czy w końcu stanie.

Ale jeśli już mamy gdybać, to ja myślę, że ten urlop nie przepadnie. Skoro przez 1,5 roku nie ma Cię w pracy i nie masz fizycznie możliwości odbioru urlopu, to byłoby trochę nie fair, żeby Cie tego urlopu pozbawiali. No chyba, że stwierdzą, że urlop należy się tylko za przepracowany okres. Ale jestem pozytywnej myśli.
A to juz nie zatwierdzili od przyszłego roku? A nie może być tak ze po urodzeniu dziecka urlop i później macierzyński
 
reklama
Jestem na l4 od 7 tygodnia ciąży, mam bardzo fajnego lekarza który sam twierdzi, że teraz jest moment na odpoczynek i zadbanie o siebie i dziecko. Gdybym chciała pracować to bym pracowała, ale za względu na pracę fizyczną i ciągłe mdłości skorzystałam ze zwolnienia. Owszem ciąża to nie choroba, ale każda z nas przechodzi to inaczej i jeżeli jest możliwość odpoczynku i regeneracji to jestem jak najbardziej za. Za darmo pieniędzy nie dostajemy, to nasze składki.
 
Ja powinnam pracować do 3 tyg przed porodem- wtedy zaczyna się macierzyński ;) tutaj dostać zwolnienie lekarskie graniczy z cudem i ja nic do tego nie mam, choć w zeszłym tygodniu miałam taki spadek energii, ze w pracy prawie płakałam bo zasypiałam na siedząco. Pracuje przy kompie wiec nic fizycznego, to tym bardziej zwolnienia nie dostanę... chociaż kombinuje żeby od grudnia pracować w domu, bo dojeżdżam 70 km do pracy a będę się bała z brzuchem jeździć w śniegu po pas
Justyna, a gdzie dokladnie w tej Norwegii mieszkasz?

Ja planuje rodzic w Norwegii, bo pracuje tam moj maz, aktualnie mieszkamy na 2 domy, bo ja pracuje w Polsce ale zeby nie robic zamieszania przed porodem, to w grudniu planuje wyjechac do meza i rodzic chce tam, choc troche sie tym stresuje, mimo, ze slyszalam, ze warunki sa o niebo lepsze niz w Polsce. Martwie sie troche ta opieka w ciazy, bo z tego co wiem, to nie wykonuje sie Norwegii tak duzo badan w ciazy jak w Polsce?
 
Ja też się cieszę że jestem na L4. Najgorszy okres teraz jest A nie mam takiej siły by pracować jak wcześniej. Wszystko mnie rozkojarzalo, brak koncentracji..
 
A ja chyba popracuje jeszcze trochę, probuje wyliczyć sobie podstawę wynagrodzenia do zwolnienia i najlepiej byłoby jakbym poszła dopiero od listopada. Ale nie wiem czy psychicznie wytrzymam w robocie. Jeszcze szefowej nic nie powirdzialam.
 
reklama
Jeśli wszystko będzie ok to chcę pracować do stycznia. Ale mam fajną pracę i duuużo mogę robić z domu. Nie siedzę po 8 godzin (przed to i po 12 siedziałam),ale tyle ile mogę.
 

Podobne tematy

1
Odpowiedzi
19 tys
Wyświetleń
797 tys
Do góry