reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

angelka ja mam to samo, dzisiaj na razie lezę, ale zaraz muszę iść na pocztę przez to, ze cały czas coś robię, nawet jak gotuję czy sprzatam, to pewnie mam zła postawę i po tym bola mnie plecy
przed ciaza mogłyśmy przypakować mięśnie pleców :-) to by teraz dały radę

a próbowałaś coś ćwiczyć?
ja się czuję świetnie jak poćwiczę jogę, dobrze wyciaga kręgosłup na pewno trochę go wzmacnia i rozluźnia, poza tym uczy oddechu który przyda się przy porodzie ;-)

Poki co nie bralam sie za cwiczenia, a teraz to nawet prekrecenie sie w nocy sprawia ogromny :( Od polowy listopada idziemy na zajecia w szkole rodzenia - moze tam sie troszke rozruszam :)
 
reklama
ja to dziewczynki mam znow problem z jedzeniem, taki ze mnie jadek niejadek, tzn ochote na cos ciagle mam, i zachcianki niesamowite, ale jak przychodzi do zjedzenia obiadu to dwa gryzy i koniec, po prostu nie chce mi sie zadnych ziemniakow kluskow itp itd najchetniej bym jadla chleb z maslem na sniadanie obiad i kolacje, masakra az sie boje wynikow badan....
 
Kurcze ciągle ktoś narzeka, coś boli, kuje oj nie dobrze z nami. Ale ja od kilku dni jakoś nawet lepiej się czuję, tylko jak robię się głodna to mdłości mnie dopadają. I wydaje i się że z dnia na dzień brzuch jest coraz większy, jak w takim tempie będzie rósł to będzie straszne. A Kubuś wczoraj tak mocno i długo mnie kopał, że aż mi to humor poprawiło.

Nie chcę zapeszać ale mam tak jak ty, od wczoraj lepiej. A już się bałam, że tak zostanie do końca ciąży (ból pośladka, pleców, podbrzusza).
Nie miewam całe szczęscie skurczy łydek (odpukać) czego Ci nie zazdroszcze margoz, w mojej ksiązce o ciązy piszą, że to również może być za mało wapnia. A potasu to chyba dużo soki pomidorowe mają jeśli lubisz.
A co do dzieciatka to też uwielbiam patrzeć na falujący brzuszek, a ostatnio nawet tak nas pocieszyło, bo brzuch uwypuklił się w dwóch miejscach, w jednym mniej w drugim bardziej, czuć było przez skórę takie twardsze te miejsca - główkę i resztę ciała, śmialiśmy się, że maleństwo się dupką na rodziców wypięło.

Dzisiaj na obiadek zrobiłam zupkę z dyni - polecam, pycha, właśnie idę cieszyć podniebienie :))
 
ja to dziewczynki mam znow problem z jedzeniem, taki ze mnie jadek niejadek, tzn ochote na cos ciagle mam, i zachcianki niesamowite, ale jak przychodzi do zjedzenia obiadu to dwa gryzy i koniec, po prostu nie chce mi sie zadnych ziemniakow kluskow itp itd najchetniej bym jadla chleb z maslem na sniadanie obiad i kolacje, masakra az sie boje wynikow badan....

ligotka wcinaj owoce!!!! Pomyśl, że to dla dzidzi :)) Mnie dzisiaj teściowa zarzuciła bananami, pomelo a jeszcze mam full jabłek i gruszek. Nie dam rady wszystkiego naraz ale codziennie powoli. Mi lekarz powiedział, że mam jeść tyle ile potrzebuję, nie objadać się na siłę.
A może jogurciki lubisz???Wcale nie musisz klusek czy pyrków (hmmm znaczy ziemniaczków - widać, że z wielkopolski jestem) :))
 
Ostatnia edycja:
jak ja Was dobrze rozumiem z tym bólem kręgosłupa, tylko że ja mam małą Alę, którą czasem musze podnosić i zajmować sie nią całe dnie, wiec nie mogę tak jak niektore z Was, odpoczywac kiedy mnie sie zachce... wiec latam z tym bólem a najgorzej jak już usiąde to wstać nie moge... taki urok ciązy jest, że plecy bolą bo to duże obciązenie dla kregosłupa...
DorissŁ uwazaj tylko z bananami winogronem i czereśniami bo maja bardzo dużo cukru i jedzone w nadmiarze mogą doprowadzić do cukrzycy ciązowej
 
witam dziewczynki
Ja dzisiaj do 23 w pracy (12h) ale zaraz tu zasne, do 5 rano nie spalam,a teraz oczy az mnie pieka i pogoda do tego taka ni jaka, nie wiem jak ja tu jeszcze tyle godzin wysiedze chyba zaraz jeszcze jedna mala kawke wypije, moze bedzie lepiej. Milego dnia kobietki..........
 
maran-atha wiem o czym mowisz ja po trzecim dniu z bratankiem tez wysiadam, ciesze sie tylko jak zasnie bo wtedy tez ide odpoczac, ale za to moja mala daje mi popalic ;)
Doriss owoce i jogurty pod kazda postacia tak jak wszystkie przekaski niestety kiepsko znosze zupy i drugie dania :(
 
Odnosnie jazdy komunikacja teraz nie mam problemu.Biore kluczki przekrecam , gazu i w trase.Jak wam wczesniej pisalam u mnie spacerkiem sie nie da bo do ''miasta"(tzn.jakichkolwiek sklepow)mam daleko.Wczesniej jak mieszkalismy w ny codziennie poruszalam sie metrem i autobusami.Nie wiem czy tutaj kultura inna czy juz az tak zle wygladalam w 20-38 tyg. ze wszyscy proponowali mi miejsca.Ja nigdy nie kozystalam bo odkiedy moj brzuch byl wiekszy jak usiadlam to czulam wiekszy dyskomfort niz na stojaco.Ale to tyle o moich odczuciach.Uczcie dzewczynki kultury ten zniewiescialy narod nie wazne czy w Polsce czy za granica.


ja do pracy jade pociagiem, niestety samochodem w korkach w chicago zajelo by mi to 2 i pol godziny, i teraz jak juz wkoncu brzuszek widac to ludzie odsuwaja sie z daleka
z Oli jak bylam w ciazy to dotego jeszcze musialam autobusem w godzinach szczytu jezdzic nigdy nie stalam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam Dziewczynki!!!!

Rutkosia
oczywiscie ze wszystko bedzie dobrze!!!! Trzymam kciuki!!!!

Gosiu
dziękuję za odpowiedź :) Ja męczę się dalej... Ten bol jest okropny!!!! Powiedz mi po jakim czasie takie coś przechodzi?

A u mnie fatalnie... Bol kregoslupa nasila sie coraz bardziej, kazdy ruch sprawia ogromny bol :( Rozmawialam z ginka i to nie problem giekologiczny wiec ona nie jest w stanie mi pomoc, zalecila kontakt z ortopedą, ale co on mi doradzi? Lekow przeciwbolowych brac nie mozna, masazy nie mozna.. Ah.... Z prężnej cieżaróweczki stalam sie z dnia na dzien coraz bardziej niedołężna - wkurza mnie to :( nic nie moge zrobic :(

mozesz sprobowac cwiczenia sa takie na wzmocneinie i na bol dla ciezarnych


powiem wam ze was rozumie bo to wszystko co przechodzicie przechodzilam w pierwszej ciazy i jestem pewna ze teraz nie mam zadnych dolegliwosci bo mam calkowicie inny styl zycia. Jem inaczej i cwicze. Co dzien wstaje o 5 i nic mnie nie boli i w wieksozsci czasu czuje sie wspaniale. Jak by nie brzuszek i kopniaczki to bym nie wiedziala ze w ciazy jestem. Wszyscy w okolo sa w szoku jak dobrze znosze ciaze i sie dziwia jak to mozliwe ze nic mi nie jest ;) i na nic nie narzekam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
co do magnezu biorę Asmag, nie wiem, może rzeczywiście zmienię na inną firmę...
wapnia mi chyba nie brakuję, bo pijam mleko jak smok, bardziej tego potasu, spróbuję uzupełnić
dzięki za rady, dziewczyny
a kręgosłup też mnie pobolewa, szczególnie jak za długo pobędę w jednej pozycji
stałyśmy się normalnie jakież zniedołężniałe hehehe :)
 
Do góry