L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

[polis1010]

Agunia dzieki :-) Dobrze ze u Soni juz lepiej

Ja od poczatku ciazy bardzo balam sie przenoszenia ale jakos sobie ubzduralam ze urodze przed czasem. Na szkole rodzenia jak polozna opowiadala o cesarce czy wywolywaniu to nawet nieszczegolnie sluchalam zakladajac ze mnie to nie dotyczy-naiwna. Pewnie dlatego teraz tak ciezko znosze kolejne dni po terminie.

 

[rachell]

A mój mąż uparcie twierdzi, że jutro rodzimy Mówi, że już rozmawiał z Martynką w nocy i mają pewien układ
No ciekawe...

 

[Ela81]

Witam sie dziewczynki niestety jeszcze w dwupaku
Przed chwila zrobiłam 20 przysiadów oczywiscie z pomoca męza ale jak narazie cisza:-(Cherbata z tych lisci malin tez nie pomagaMówimy do malenstawa od rana z moim S ze najlepiej jak by w ten weekend chciało sie urodzic bo od nast tyg bedziemy bez samochu (niestety dzisiaj nasza foka nie przeszła przegladu i w nast tyg idzie do mechanika na kilka dni)Mówie mojemu że juz wiesz kiedy zaczne rodzić wtedy jak nie bedzie samochoduheheh Kurde zawsze jak jest coś na co czekamy to cos sie musi stacno ale naszczescie sa jeszcze taxi no ale dodatkowy stresik bedzie
A moja dzidzia własnie ma czkawke-biedulka

 

[margoz]

DorisłŁ, moja mała też z początku często miała czkawkę, ale przechodzi jej , choć wolałabym powrót do czkawki od tego, co nam dzisiaj dała... nie wiem, czy nie zaczyna się u niej kolka, bo ma taki dzień właśnie objawów kolkowych: pręży się, płacze w niebogłosy, pruka sobie i wtedy ma takie zielone pryczki na pieluszce, trwa to kilkanaście minut, potem przerwa i po paru minutach z powrotem, mam nadzieję że to nie będzie kolka, syn nie miał, więc mnie ominęło to wcześniej.... szkoda mi jej, bo i brzuszek masuję, i herbatkę koperkową daję, a ona się męczy

Becioo, już niedługo, juz z górki, nie czekaj może tak niecierpliwie, wtedy szybciej przyjdzie trzymam kciuki za was dziewczynki, żebyście już mogły tulić dzieciaczki

 

[agunia31]

Piotrek też mówi,że rodzimy w weekend,bo urlop ma od poniedziałku wypisany i chce na niego iść,a nie czekać na telefon jak będzie w pracy.Oni tacy mądrzy są,żeby jeszcze dzieci chciały tego posłuchać:-)
trzeba sobie chyba jakąś lewatywe zafundować,może to pomoże

 

[agunia31]

Ela ja mam do szpitala 10 minut spacerkiem,a Piotrek i tak powiedział,że karetką pojadę bo jakby nie daj Boże coś się miało dziać przez 2 minuty drogi,to co wtedy.Normalnie się z nim pokłóciłam o to,bo chciałam taxówką jechać.No ale po głębszym namyśle stwierdziłam,że ma racje przecież może sie zdarzyć,że miejsc nie będzie i trzeba będzie do innego szpitala jechać itp...

 

[DorissŁ]

margoz a karmisz piersia?kurcze boje sie tej kolki jak diabła. wiecie co tyle sie naczytałam w tej ciazy o postepowaniu z dzieckiem a mam wrazenie ze jestem zielona,.troche juz poznałam swoje dzecko i boje sie jakis nowych dziwnych niepokojacych zachowan, ze nie bede wiedziała jak reagowac.
ja wogole jakos psychicznie to sie jeszcze nie unormowalam po tym porodzie. czasem glupia mysle ze lepiej i łatwiej bylo byc w ciazy, i gdzie ja mamą???
co do herbat to ja z lisci malin pilam. ale czy cos dało nie wiem bo nie wiem jakby bylo gdybym nie pila. ale w dzien porodu bylam juz lekko poirytowana tym czekaniem i mialam resztke majeranku, zaparzylam sobie i akurat przyszli moi rodzice a ja o nim zapomnialam, wiec sie mocno naparzyla, wypilam do dna. w nocy pojechałam rodzic ale rowniez nie wiem czy to wogole mialo wplyw. ciaza to nie bl brzucha czy glowy zeby moc stwierdzic co nam pomaga co nie, tego sie nie doswiadcza tak czesto,.
zycze wam szybkiego rozpakowywania sie. ja myslalam ze nigdy nie urodze a teraz nie wierze w to ze mam juz ta mała myszke przy sobie ) jutro juz mija tydz

a co do terminu i wyboru dnia, ja nie chcialam za bardzo 12,02 bo kuzynki syn sie tak urodzil a to taki łobuz jest. a jednak. dodam ze 11.02 mialam ostatni dzien L4 a od 12.02 mam juz macierzynski gdybym poszla do szpitala zgodnie z zaleceniem gin 14.02 mialabym dwa dni przerwy w zwolnieniu a tak wszystko ciagiem

 

[rachell]

Piotrek też mówi,że rodzimy w weekend,bo urlop ma od poniedziałku wypisany i chce na niego iść,a nie czekać na telefon jak będzie w pracy.Oni tacy mądrzy są,żeby jeszcze dzieci chciały tego posłuchać:-)
trzeba sobie chyba jakąś lewatywe zafundować,może to pomoże

A ja dziś chodzę bardzo często. Nie czyści mnie tak z atrakcjami, ale chodzę. Hmmm. Może to ananas tak zadziałał, bo czytałam, że ma delikatne właściwości przeczyszczające.

 

[Ela81]

agunia31 mój małz tez by chciał zeby teraz na weekendzie nasza dzidzia sie urodziła bo juz nie moze sie doczekac urlopuhehe a najśmieszniejsze jest to ze on mysli ze jak bedzie z nami w domu to sobie odpocznie i bedzie miał duuzo czasu!! biedulek nawet nie wie co go czeka!! przewijanie, kapaniem, gotowanie dla żonki heheheheh lekko sie zdziwi tyle tylko powiemheheh
Naszczescie jesli chodzi o jego urlop to może go wziasć wtedy jak zaczniemy rodzic wiec luzik
https://www.babyboom.pl/forum/members/agunia31-77588.html

 

[agunia31]

Piotrek też dopiero weźmie urlop jak już urodzę.:-)