reklama
rachell
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2010
- Postów
- 1 206
Moniabir, kontroluj ciśnienie, skoro Ci tak rośnie. Jak tylko skoczy bardziej, to jak w dym do lekarza, bo to naprawdę bardzo niebezpieczne.
Ja mierzę czasami. Mam niskie. Wyższe niż przed ciążą, ale i tak niskie (100/60).
Vikiigus, spokojnie ja czytam każde słowo.
Co do objawów, porodu i męża. Mój jakoś specjalnie strachliwie nie reaguje. Chyba przyjmuje, że tak musi być. Ale on się nastawił, że ja urodzę 24 lutego (jak termin), a jakby miało być wcześniej, to już około tygodnia przed będzie wiadomo, bo będą wyraźne sygnały i ja je rozpoznam Optymista.
U fryzjera byłam w grudniu. Ale mi bardzo szybko włosy rosną, więc już się proszą o strzyżenie. Chciałabym mieć jakąś taką wygodną fryzurę, która nie będzie wymagała tak częstych wizyt i odświeżania u fryzjera, ale jakoś nie mam odwagi na zmianę. Teraz nie mam specjalnie wyszukanej, ale grzywka sprawia, że częste strzyżenie jest konieczne.
Ja mierzę czasami. Mam niskie. Wyższe niż przed ciążą, ale i tak niskie (100/60).
Vikiigus, spokojnie ja czytam każde słowo.
Co do objawów, porodu i męża. Mój jakoś specjalnie strachliwie nie reaguje. Chyba przyjmuje, że tak musi być. Ale on się nastawił, że ja urodzę 24 lutego (jak termin), a jakby miało być wcześniej, to już około tygodnia przed będzie wiadomo, bo będą wyraźne sygnały i ja je rozpoznam Optymista.
U fryzjera byłam w grudniu. Ale mi bardzo szybko włosy rosną, więc już się proszą o strzyżenie. Chciałabym mieć jakąś taką wygodną fryzurę, która nie będzie wymagała tak częstych wizyt i odświeżania u fryzjera, ale jakoś nie mam odwagi na zmianę. Teraz nie mam specjalnie wyszukanej, ale grzywka sprawia, że częste strzyżenie jest konieczne.
Ela81
Zaangażowana w BB
Tak sie zastanawiam nad wyborem odciągacza do pokarmu!! Nie wiem czy lepiej kupic go teraz czy po porodzie?? Myslalam o manualnym bo planuje karmic piersia wiec chyba czesto sie go nie uzywa ale z drugiej strony znajoma mi powiedziała ze to odciaganie nie jest przyjemne i ze moze lepiej zeby dac troche wiecej kasy a kupic elektryczny.
A co wy o tym myslicie? Juz zaopatrzyliscie sie w taki odciagacz??
A co wy o tym myslicie? Juz zaopatrzyliscie sie w taki odciagacz??
ligotka
Fanka BB :)
Ja poczekam, kupie po porodzie, zdecyduje sie na pewno na elektryczny, jednak to spory wydatek i kupie go dopiero jak bede pewna ze moge karmic mala....
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Ela, żaden odciągacz nie jest przyjemny, elektryczny to dopiero ciągnie brodawki, że z początku ciężko wytrzymać, a najlepszym odciągaczem jest dziecko, zlikwiduje każdy nadmiar i zrobi to zdecydowanie przyjemniej, jak zalapie o co chodzi. Znam też mamy, które nieźle sobie radzą ręcznie (znacznie mniej bolesne, sprawdza się przy likwidacji nadmiaru kiedy akurat nie możesz przystawić dziecka do piersi). Jak to ma być sporadycznie, nie na zasadzie, że za 3 m-ce planujesz powrót do pracy i chcesz odciągać pokarm, to ręczny zdecydowanie ci wystarczy, nie ma co przepłacać.
Ja u fryzjera to byłam chyba z rok temu, po prostu włoski sobie rosną, a że są teraz w dobrej kondycji, szkoda mi ich na razie ścinać.
Figa mogłaby się już rzeczywiście odezwać, chyba już ja wypuścili ze szpitala...
Ja u fryzjera to byłam chyba z rok temu, po prostu włoski sobie rosną, a że są teraz w dobrej kondycji, szkoda mi ich na razie ścinać.
Figa mogłaby się już rzeczywiście odezwać, chyba już ja wypuścili ze szpitala...
VeronicaMelania
Fanka BB :)
ja juz kupilam odciagacz do pokarmu tyle ze reczny...
ja ostatnio juz prawie kupiłam na alegro uzywany medela mini electric - jak nowy z gwarancja do 2012 roku
na ręczny się nie decyduję - choc podobno aventu są dobre...
- qrde - gość w ostatnich sekunadach przebił mnie o 3zł!!!!...ale wsciekła byłam...
ja po moich doświadzceniach z Kubą - 40stopni gorączki i cycki jak kamienie - pod groźbą jakies tam chirurgicznej ingerencji (tak przy okazji pomogły okłady z kapusty) - nie będe ryzkowac i zaopatruje się w laktator ...nie posiadanie go jest dobre jak jest wszystko dobre - a nie wszystkie elektryczne zasysają , że boli- bo akurat ten medeli sobie chwalą...a ręczny miałam - i jak dla mnie to dopiero była tragedia- ból nie do zniesienia...ale tak jak pisałam miałam zapalenie, więc byc może przy elektrycznym byłoby to samo...
DorissŁ - u mnie tez coś często potrawka gości ...ale dziś Kuba zażyczył sobie pierogów- z racji ,że nie mam ochoty na babranie się w mące- wysłałam go do sklepu po gotowce
na ręczny się nie decyduję - choc podobno aventu są dobre...
- qrde - gość w ostatnich sekunadach przebił mnie o 3zł!!!!...ale wsciekła byłam...
ja po moich doświadzceniach z Kubą - 40stopni gorączki i cycki jak kamienie - pod groźbą jakies tam chirurgicznej ingerencji (tak przy okazji pomogły okłady z kapusty) - nie będe ryzkowac i zaopatruje się w laktator ...nie posiadanie go jest dobre jak jest wszystko dobre - a nie wszystkie elektryczne zasysają , że boli- bo akurat ten medeli sobie chwalą...a ręczny miałam - i jak dla mnie to dopiero była tragedia- ból nie do zniesienia...ale tak jak pisałam miałam zapalenie, więc byc może przy elektrycznym byłoby to samo...
DorissŁ - u mnie tez coś często potrawka gości ...ale dziś Kuba zażyczył sobie pierogów- z racji ,że nie mam ochoty na babranie się w mące- wysłałam go do sklepu po gotowce
Ostatnia edycja:
ja mam ręczny z Aventa zdecydowałam sie na taki za namową koleżanki bo ona miała też z Aventa ale elektryczny tylko że tego też można na ręczny zrobić.
Kumpela stwierdziła ze elektryczny bolał więc uzywała tylko opcji recznej bo sama sobie regulowała siłe i długość zasysania.
Kumpela stwierdziła ze elektryczny bolał więc uzywała tylko opcji recznej bo sama sobie regulowała siłe i długość zasysania.
reklama
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Viki, ja mam własnie Medelę mini electric i z początku bolało jak cholera, bo brodawki mam duże, a jeszcze trwało trwało to dość długo zanim odciagnęłam cała buteleczkę (na zmniejszonej mocy ssania praktycznie nic nie odciągał), wiec początki miałam trudne. Ja akurat z początku laktatora używałam do pobudzenia laktacji (nie miałam nawału) ale się udalo. Nie wiem jak to teraz będzie, bo mąż mówi, że mi w tej ciąży piersi zmalały, a tu jeszcze to CC, oj chyba znowu będzie walka.
Podziel się: