reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Witam sie posylwestrowo.Jak wchodzilam na bb to myslalam ze sobie poczytam same suuuper sylwestrowe opowiastki a tu historia Mysi.Rany a ja nazekam na nieudany poczatek nowego roku...Mysia zdrowiej nam.
U mnie tez sylwek tragiczny.Oliver 31 grudnia przy kolacji zaczal wymiotowac.W nocy temperatura.Pomyslalam ze pewnie wirus zoladkowy.Na szczescie po 4 wymianach wiaderka i kilku umytych umywalkach sie skonczylo.1 stycznia przywitalismy z temperatura do 39,4 C.I tak pierwsze dni nieprzespane.Wczoraj moj maz zrobil nam nieplanowana niespodzianke i sprowadzil do domu szczeniaka.Wiec z tej okazji poniewaz maluch tesknil za domem piszczal cala noc.Dzieki jego pomyslowosci mialam nie tylko chore dziecko na glowie ale jeszcze pisk psiaka w domu.Na szczescie tylko ze zachowal sie ok i 3 razy w nocy na spacerki chodzil.Dzisiaj rano wstalam wyprawialm Kubusia do szkoly a Olka za reke w samochod i do lekarza.Stwierdzona infekcja obu uszu i jakby bylo malo zainfekowane gardlo.Teraz do czwartku z mamusia w domku na antybiotyku.Buuuuu
Ale wam sie rozpisalam.Sorki za moje wypociny
 
reklama
3n03p73o15Y65T45X4b11e2e2d29651871bb9.jpg

A oto nasz nowy dodatek 12 tygodniowy REX.
 
crazy mama - niezły poczatek roku - życzę zdrówka synusiowi - infekcji ucha lepiej nie lekceważyć :tak: - i gratuluje pomysłowości mężowi - może sobie pomyslał - ty będziesz mieć dzidzię ,a on psiaka ;-) - mam nadzieje , że dacie sobie radę jakby nie było z dwoma dzidziusiami:-)

ps.psiaczek słodki ;)
 
o widzę, że nie tylko ja nie mogę spać:-) po 2-ej wstałam na siku i już nie zasnęłam:dry:
crazy mamo nieźle zaczęłaś ten 2011 rok, ale może to dobrego złe początki i nic gorszego już się nie wydarzy:tak: ...dzieciaki będą zdrowe, a mąż nie sprowadzi więcej zwierzaków:-) za co oczywiście trzymam kciuki:-) choć psiak w rzeczy samej uroczy:tak:
 
crazy mama, zdrówka dla małego i..... cierpliwości dla psa :))))
miałam w planach sobie pospać zapowiedziawszy moim chłopakom, że dzisiaj sami się szykują rano, ale guzik z tego wyszło hehehe, i tak nie spałam i tak, więc sie podniosłam... w nocy tradycyjny ból nóżek, ale jeszcze trochę, pocieszam się, i może minie
 
Witam się i ja

Już z pracy niestety - ale jutro wizyta wiec wezme to L4 i zobacze jak dalej pójdzie chyba ze mi nie da ;-):cool2:

Vikiigus - no ja chyba tylko tym sie moge pocieszyc ze może ta zmiana wyjdzie nam na lepsze koniec końców - oby i dzięki :-)

Tab i jak sie waga spisuje - moja stara juz wymięka i kupiłabym sobie właśnie nową a 30 zł to niedużo

Crazymama - zdrówka dla synusia i mam nadzieje ze piesek bedzie grzeczny ;-)

Co do porodów - moja mama rodziła tylko raz - ekspresowo podobno - ja rodziłam ale z oxy wiec nie wiem czy mozna porównać - tez było szybko wydaje mi się - kiedys czytałam ze oxy powoduje rozwinięcie akcji ale ja troszke spowalnia - ile w tym prawdy nie wiem - mnie sie wydawało ze jest wręcz przeciwnie - pewne jest to ze znacznie bardziej boli :zawstydzona/y: po oxy - to wiem od kilku znajomych które rodziły dwa razy i miały porównanie bo ja nie mam - moze teraz uda sie bez to wam powiem ;-)
 
Witam sie i ja :) Spalam dobrze, na razie samopoczucie dobrze, ale mezus dzis w domku i juz mnie popedza bo na zakupy mamy jechac, a ja lubie ten swoj rytm, sniadanko potem bb a potem moge sie isc myc :D
crazy mamo gratuluje psiaka, zdrowka dla synka!
jsorbek ciagle zapominam napisac, swietna decyzje podjelas, bardzo dobrze 8 h to za duzo, a tak wyrwiesz sie z domku, szef bedzie zadowolony a i ty odpoczniesz!
Milego dnia buziaki
 
Polis ja niestety nie umiem haftować a szkoda, bo taka wyhaftowana rzecz dzidziusia z jego imieniem to śliczna i oryginalna pamiątka. Ja na razie układam puzzle na necie, w domu jeszcze nie próbowałam bo wiadomo, Gabi na pewno chciałaby pomagać i pewnie strasznie bym się złościła bo by wszystko rozrzucała. Marze o puzzlach z zamkiem Neuschwanstein, kiedyś takie miałam, ale niestety pogubiłam elementy. Teraz już pewnie na długo będę musiała zapomnieć o puzzlach bo dzidziuś zajmie mnie bez reszty. W biedronce ostatnio były nawet fajne puzzle i tanie, ale na razie nie kupowałam bo nawet nie miałabym jak ich układać. Strasznie mi się podobały puzzle z Hallo Kity, chciałam je kupić i po złożeniu zawiesić w pokoju małej ale jak sobie zdałam sprawę z tego że całe puzzle składa się tylko z małego obrazeczka w środku, a resztę tworzy ogromne różowe tło to zwątpiłam, pewnie musiałabym je układać do końca życia:biggrin2:. Mnie też boli cały czas spojenie łonowe, ale już chyba taki urok mojego bycia w ciąży, zarówno za pierwszym razem jak i teraz zaczęło już mnie bolec przed 20 tygodniem i tak jest do dziś, tylko coraz gorzej, najgorzej to chyba w nocy na łóżku się przekręcić czy wstać, no ale już się przyzwyczaiłam, chociaż w pierwszej ciąży nie raz przez ten ból płakałam.

Łabędzia zrobiłam jak tylko będę miała czas to wstawię zdjęcie, bo zaraz lecę do przychodni zając sobie kolejkę i do południa na pewno mi zejdzie u lekarki. Za róże wezmę się pewnie dopiero jutro jak moja mała pomocnica będzie w przedszkolu bo z nią raczej niewiele bym zrobiła:biggrin2:.

mysia super, że twoja koleżanka urodziła tak szybciutko, mam nadzieję, że każdej z nas tez tak szybko poród minie. Co do znieczulenia to dostałam bodajże Tramal w zastrzyku, który i tak niewiele pomógł, ale niedługo po tym zaczęłam rodzic. Z tymi porodami i dziedziczeniem pewnie bywa różnie, moja babcia miała już dwa dni przed porodem bóle, za to moja mama podobno rodziła błyskawicznie, moją siostrę prawie urodziła w samochodzie, mi najpierw odeszły wody i poród miałam wywoływany oxy bo nic się nie działo, ale w odróżnieniu od niektórych dziewczyn które na oxy chodziły po kilka razy i nic się nie działo, u mnie zaraz po podpięciu kroplówki wszystko ruszyło.
Masz rację idź do swojego lekarza, bo ta wypowiedz lekarki z tym ibupromem coś mi się nie za bardzo podoba.
Nie wiem czy pisałam już wcześniej, że mi w szpitalu pielęgniarka pomyliła kroplówki całe szczęście, że to był tylko magnez i na szczęście na pewno nie zaszkodził, ale nawet nie chce myśleć co by było gdyby to było coś innego.

Nixie cieszcze się, że twoja koleżana już urodziła bez żadnych komplikacji. Masz pewnie racje, że nie chciała ci opowiadac o bólu i cię martwic. Ja jak zaczęłam rodzic Gabi to zadzwoniła do mnie babcia, że właśnie odwiedziła ją moja koleżanka która miała rodzic niedługo po mnie i panicznie bała się porodu. No i babcia papla przez ten telefon, żebym opowiedziała koleżance jak przebiega poród, jak się czuje, akurat trafiła z tym telefonem w moment kiedy miałam już dość mocne i częste te skurcze. Dzisiaj się z tego śmieje, ale wtedy wcale do śmiechu mi nie było, jak miałam opowiadać dziewczynie która panicznie boi się porodu o tym że mnie wszystko boli, nie chciałam jej przecież jeszcze dodatkowo straszyć, na początku nawet się starałam opowiadać jak to jest ładnie i pięknie, ale mój m widząc co się dzieje zabrał mi telefon i nasciemniał dziewczynom, ze gdzieś muszę iść na badanie i nie mam czasu gadać, ze zadzwonimy już po wszystkim:biggrin2:.

Crazy mama życzę dużo zdrówka syneczkowi, a piesek jest prześliczny.
 
Ostatnia edycja:
witam

crazymama piesio śliczny, na bank będzie co z nim robić bo szczeniak jednak to szczeniak i potrzebuje więcej uwagi niż dorosły pies - życzę wytrwałości. Mam nadzieję że z synkiem już lepiej, współczuję takiego sylwestra ale niestety tak się czasem dzieje, dobrze że jesteś na miejscu - prawdziwa matka polka z Ciebie :)

margoz nie Ty jedyna tak masz z tym spaniem :) szkoda że jak sobie zamyślimy żeby pospać dłużej to i tak zawsze jest coś na odwrót

Ja ostatnio śpię lepiej niż przed tygodniem, najtrudniej jest zasnąć bo mała bardzo mocno wieczorami się wierci i kopie strasznie mocno. Chciałabym dochodzić do terminu ale już nie mogę się doczekać kiedy przytulę małą.

Dzisiaj i ja jadę do Biedronki po tą torbę - jeśli jeszcze będzie. ok 13 mąż wróci z treningu i mamy podjechać. Jutro wybieram się na badania: morfologia, mocz - standard, a w piątek do gina z wynikami i na usg :)

Dziś powinien przyjść zestaw butelek z tommee tippeee - już nie mogę się doczekać. Teraz piorę jeszcze jakieś tam rzeczy dla małej: to rożek który dostałam gratisowo do wózka, prześcieradełko nowe, ochraniacz do łóżeczka - miałam nie prać ale stwierdziłam że nie warto ryzykować jeśli coś miao by być nie ok.

Rozpisałąm się, wybaczcie.

Życzę spokojnego dnia
 
reklama
Do góry